Przełom zimy i wiosny jest dla mnie stosunkowo trudny, czuję się zwykle osłabiona i przede wszystkim senna, nic mi się nie chce. Zmęczony po zimie organizm człowieka potrzebuje 2-3 tygodnie, aby przystosować się do nowej pory roku i przestawić się na szybszy, wiosenny tryb. Zimą jemy bardziej tłusto i kalorycznie. Dieta jest wtedy bardziej uboga w składniki odżywcze. Poza tym nie mam wtedy sezonowych owoców i warzyw. Dni słonecznych jest zaś jak na lekarstwo. Słońce warunkuje dosłownie wszystko. Jest ono niezbędne do rozbudzenia się przyrody.
Aby przetrwać okres wiosennego przesilenia albo przynajmniej złagodzić jego skutki, warto zastosować naturalne metody, rodem z domowej apteczki. Można oczywiście sięgnąć po jakiś suplement diety, w szczególności polecam tutaj magnez i witaminę C (najlepiej w wysokiej dawce 1000 mg). Poniżej przedstawiam kilka propozycji. Mają one na celu wzmocnienie odporności, zwiększenie energii i tym samym poprawę samopoczucia.
★ Jak pokonać wiosenne przesilenie? ★
▌Ocet jabłkowy
Wspominałam o nim na blogu wielokrotnie. Ocet jabłkowy usuwa złogi z organizmu, przyczynia się do podniesienia odporności organizmu. Skutecznie też ogranicza apetyt, jeśli wypije się go przed posiłkiem. Zaleca się spożywać go na czczo (1yżka) z dodatkiem miodu (1-2 łyżeczki) i wody (1/2 szklanki). W przypadku chęci zrzucenia zbędnych kilogramów ocet powinno się pić 3 razy dziennie na około 20 minut przed posiłkiem.
▌Ruch na świeżym powietrzu
Aktywność fizyczna szczególnie wykonywana na świeżym powietrzu nie tylko poprawia samopoczucie ale i również wzmacnia odporność. Poświęć dnia przynajmniej 30 minut na spacer.
▌Woda z miodem o poranku
Woda z miodem to stary i sprawdzony sposób na zachowanie zdrowia i energii każdego poranka. Ważne jest, by 1-2 łyżeczki miodu rozpuścić 1 ½ szklanki wody wieczorem (około 8-10 godzin wcześniej), wówczas wydzielają się z miodu cenne enzymy. Można wzbogacić napój tuż przed wypiciem wyciskając sok z połówki cytryny albo dodają 1 łyżkę octu jabłkowego. Woda z miodem wypita z rana na czczo od razu postawi was na nogi!
▌Wysypianie się
Sen jest kluczowy dla zachowania zdrowia fizycznego i psychicznego. To najlepsze najlepszym lekarstwo na stres i zmęczenie. Sen działa regenerująco oraz odmładzająco. W okresie przesilenia wiosennego możesz go potrzebować nieco więcej. Krótka drzemka w ciągu dnia z pewnością nie zaszkodzi.
▌Kwas buraczany
Kwas buraczany to inaczej kiszone buraki. Jest on niezastąpiony na zmęczenie, apatię, jak również świetnie sprawdzi się w przypadku anemii, ponieważ zawiera szereg cennych mikroelementów, m in. żelazo. Kwas buraczany działa odkwaszająco, wzmacniająco (podnosi odporność) oraz krwiotwórczo. Warto poczekać tydzień, by móc potem cieszyć się zdrowym napojem. Przepis tutaj.
▌Picie drożdży
O tym sposobie przeczytałam w książce-poradniku Dr. Górnickiej Apteka Natury. Poradnik Zdrowia, która zaleca w przypadku znużenia i apatii, pić drożdże przynajmniej 2-3 razy w tygodniu. Zawierają bowiem sporo witamin, szczególnie z grupy B, a także tryptofan, korzystnie wpływające na układ nerwowy. Powracam do picia drożdży regularnie. Gdy tylko czuję potrzebę, piję je doraźnie lub przez jakiś czas. Najdłużej piłam drożdże prawie przez 3 miesiące. Zdziałały one cuda na moją cerę, włosy, paznokcie, poprawiły także jakość mojego snu. Spowodowały, że znacząco spada ochota na słodycze, dzięki zawartości chromu. Polecam spróbować, pomimo faktu, iż nie należą do najsmaczniejszych.
▌Wzmacniające herbatki ziołowe (pokrzywa, dzika róża)
Polecam gorąco pić napary zarówno z dzikiej róży, jak i z pokrzywy. Dzika róża to przede wszystkim bogactwo naturalnej witaminy C. Herbatka z pokrzywy zawiera z kolei cenne żelaza. Działa ona oczyszczająco i wzmacniająco na organizm. Pokrzywa korzystnie wpływa także na stan skóry, włosów i paznokci.
<< Zobacz też: Zioła do picia.▌Ograniczenie picia małej czarnej na rzecz kawy zbożowej
Kawa choć jest dla wielu osób bardzo smaczna i potrafi dać zastrzyk energii, niestety w nadmiarze przynosi zgubne skutki dla zdrowia. Wypłukuje bowiem z organizmu magnez. Jeśli już nie możesz obejść się bez małej czarnej, ogranicz przynajmniej ilość wypijanych filiżanek do koniecznego minimum. Rano warto, zwłaszcza na pusty żołądek napić się rozgrzewającej kawy zbożowej, która jest bardzo wartościowym, prozdrowotnym napojem bogatym witaminy i minerały (zawiera głównie witaminy z grupy B, inulinę oraz magnez). W przeciwieństwie do tradycyjnej kaw, kawa zbożowa nie drażni żołądka, nie zawiera też kofeiny. Mogą sięgać po nią zarówno dzieci, kobiety ciężarnej i karmiące. Nie do wiary! Nawet mój mąż się do niej przekonał 🙂
▌Niezawodna owsianka
Owsianka z racji wielu witamin (B1, B6, E, PP) i minerałów (magnez, krzem, wapń, żelazo, selen, potas) stanowi bardzo odżywczy środek spożywczy. Działa wzmacniająco na organizm i jest lekkostrawna. Warto jadać regularnie owsiankę na śniadanie czy kolację. Można przyrządzać ją zarówno na mleku, jak i na wodzie. Dzięki zawartości błonnika owsianka zapewnia uczucie sytości na długi czas. Polecam płatki owsiane górskie (wymagają około 5-minutowego gotowania) zamiast tych błyskawicznych, ponieważ są mniej przetworzone oraz mają tym samym więcej substancji odżywczych. Ponadto posiadają niższy indeks glikemiczny.
▌Dieta bogata w magnez czyli orzechy, kakao, gorzka czekolada
Magnez nie bez powodu nazywany jest pierwiastkiem życia. Katalizuje bowiem wiele procesów życiowych w ustroju. Magnez działa między innymi tonizująco na układ nerwowy, zapewniając równowagę psychiczną. Ma niebagatelny wpływ na nasze samopoczucie. Niedobór magnezu jest dosyć częsty z powodu coraz mniejszej zawartości tego pierwiastka w glebie i tym samym w żywności, jak również z powodu nasilenia stresu. Niedobór magnezu przyczynia przyczynia się do stanów depresyjnych oraz problemów bezsennością. Dlatego tak ważne jest spożywanie produktów bogatych w magnez. Każdego dnia warto wypić kubek kakao z mlekiem lub na wodzie, zjeść garstkę orzechów albo migdałów.
▌Porcja owoców i warzyw każdego dnia
Owoce i warzywa są skarbnicą witamin i minerałów. Dają zastrzyk energii. Owoce zwłaszcza te słodkie jak np. banany czy winogrona należy spożywać je z umiarem, bo zawierają dużo węglowodanów. Dobrze jest spożywać je rano, szczególnie na czczo albo przed posiłkiem, nigdy po, bo wówczas fermentują w jelitach. Na wieczór zaś powinno się unikać owoców, bo zawarte w nich węglowodany łatwo odkładają się w postaci tkanki tłuszczowej.
Jak radzicie sobie ze zmęczeniem wiosennym? Odczuwacie spadek formy?
<< Zobacz też: Jak zwiększyć odporność?
Helen
Pije rano wodę z cytryna, a czasami z miodem.
Dobrym sposobem na wiosenne przesilenie jest spacer i trochę ruchu.
Bardzo przydatny post, ja zawsze wiosną zamiast mieć więcej energii mam jej coraz mniej, z chęcią spróbuję tej metody z miodem 🙂
Zgadzam się:) Każdego dnia idę na spacer:)
Serdecznie polecam, to samo zdrowie:)
Bardzo przydatny post i ciekawy;)
Świetne rady, mnie właśnie ostatnio załapało wiosenne przesilenie….
Ja spadek formy, ciągłe zmęczenie i senność odczuwałam kilka tygodni temu, teraz już jest dobrze 🙂
Miło mi to słyszeć:)
Mnie niestety także:(
Widocznie Twój organizm już się przystosował:)
Oprócz tego wszystkiego, o czym napisałaś, na pewno polecam każdemu fitness. Ja się zapisałam na zajęcia. Myślę, że to pomoże w wiosennym rozruszaniu się:). Na pewno opiszę wrażenia na moim blogu.
a ja nie robię nic z tej listy 🙁 no dobra, ruszam się, ale nie na powietrzu, kiszka po całości
Moc fajnych sposobów, świetny post:) u mnie jak u Samary – pare tyg temu to przerabiałam, wtedy kiedy temperatury skoczyły w górę, jakaś taka zamulona byłam, wiecznie śpiąca i bez energii. Teraz już znacznie lepiej:) ćwiczenia fizyczne najważniejsze. A jutro lecę po kawę zbożową, jak się stęskniłam za tym smakiem!
zastanawiam sie nad drożdzami:)
Dobre na poprawę samopoczucia są spacery i owoce:)
Bardzo dobry post 🙂 nie słyszałam o kwasie buraczanym, zastanowię się nad tą metodą, bo osobiście źle radzę sobie z przesileniem 🙁
Powiem Ci, że przydadzą mi się Twoje rady 🙂
Cieszę się 🙂
Dziękuję:) Kwas buraczany czyli tzw. kiszone buraki to stary sposób na wzmocnienie i anemię:)
Zgadzam się:) Każdego dnia staram się chodzić przynajmniej 30 minuty spacer, jem banana i jabłko:)
Polecam spróbować, nawet doraźnie 2-3 razy w tygodniu, choć uprzedzam nie należą do smacznych.
Dobre i to 🙂
Jakikolwiek ruch jest wskazany. Fitness to oczywiście bardzo dobry pomysł:) Sama kiedyś na niego chodziłam, wiec osobiście polecam.
Tak, zbożówka jest świetna. Mam w domu jej kilka rodzajów. Rano piję Caro a kiedy indziej, kiedy mam więcej czasu sięgam po jakąś sypaną np. kujawiankę, ziołowo-zbożową albo cykorię 🙂
fajne sposoby musze wypróbować, bo póki co radzę sobie z pozytywnym nastawianiem siebie 😀
To chyba najważniejsze:)
Dziękuję! Cudowna owsianka 🙂 pozdrawiam
Cieszę się, że Ci smakuje:) Też ją uwielbiam właśnie w takim wydaniu:)
Ja zamieniłam kawę na żeń- szeń, dodaje energii i wspaniale wspomaga koncentrację. Odkąd stosuję Gold żeń– szeń complex mam mnóstwo energii i siły przez cały dzień, a z przeciętnej studentki zostałam prymusem. Zanim trafiłam na ten korzeń ciągle odczuwałam znużenie, często nie miałam siły na nic.
Fajnie, że Ci pomaga;) Nie próbowałam dotąd preparatów z żeń-szeniem.
Stosuję kilka metod, które podałaś, ale chyba najbardziej skuteczny w moim przypadku byłby sen, bo brakuje mi go bardzo.
Sen jest najlepszym kosmetykiem i remedium na zdrowie. Warto o niego zadbać, gdyż potem przekłada się to na jakość naszego życia oraz wydajność w pracy.Ja staram się sypiać 8 godzin i nie zarywać nocy.
To dobry wpis, ja ma z tym straszny problem Cłą zimę chodzę bez energii, w Norwegii w tym okresie jest strasznie mało słońca i można zwariować. Mam mnóstwo zajęć i nie mam czasu na nudę ale brak słońca mnie dobija i nie mam energii 🙁
Dziękuję 🙂 Mnie również zimą przeszkadza niedobór słońca i często łapię doła 🙁