▌Jaki PEELING DLA KOGO?
◆cera normalna, mieszana, tłusta – peeling mechaniczny (najlepiej drobnoziarnisty)
◆cera wrażliwa, sucha, naczyniowa, trądzikowa (ze zmianami ropnymi) – peeling enzymatyczny, chemiczny.
◆cera tłusta – peeling mechaniczny, ziołowy (ze sproszkowanych ziół) oraz typu peel off.
Zalety peelingu
↘ dogłębnie oczyszcza, wygładza i zmiękcza
↘ złuszcza martwe komórki naskórka
↘ regeneruje i usuwa drobne zmarszczki
↘ zwęża pory
↘ poprawia koloryt skóry (rozjaśnia przebarwienia)
↘ poprawia elastyczność skóry
↘ skóra regularnie oczyszczana przy pomocy peelingu lepiej wchłania składniki aktywne z kremów, olejków, maseczek, balsamów czy serum.
Wady
↘ źle dobrany peeling do typu cery może ją podrażniać
Peelingi są bardzo skuteczną formą pielęgnacji zwłaszcza w przypadku cer łojotokowych, mieszanych, z przebarwieniami i bliznami, czy też trądzikowych (tutaj warto zasięgnąć porady w gabinecie dermatologii estetycznej). Ropne zmiany i wykwity na skórze są przeciwwskazaniem do typowych peelingów. Grozi to rozprzestrzenieniem się infekcji trądziku na większe partie skóry twarzy czy nawet ciała. Peelingi są również pomocne w usuwaniu rozstępów oraz w nadmiernym rogowaceniu naskórka.
▌Kiedy nie robić PEELINGU?
◆w przypadku rumienia, wyprysku alergicznego, AZS, stanów ropnych czy infekcji wirusowych skóry (brodawki, opryszczka)
◆w przypadku epilepsji
◆peelingów chemicznych z kwasami nie powinny robić kobiety w ciąży i karmiące piersią, ◆przeciwwskazaniem jest także ekspozycja na słońce, opalanie w solarium oraz doustna terapia pochodną witaminy A.
Przyjmuje się, że peelingu nie powinno się wykonywać częściej jak 1-2 w tygodniu, zwłaszcza w przypadku cery wrażliwej. Skóra tłusta znacznie lepiej znosi złuszczanie i może być złuszczana częściej. Zbyt częste złuszczanie niszczy barierę obronną skóry, mogąc ją uwrażliwić na działanie czynników zewnętrznych. Peeling rozprowadzamy na twarzy za pomocą okrężnych ruchów. Dobrze jest pozostawić mieszankę na kilka minut na twarzy i potem spłukać wodą. W przypadku złuszczania ciała, masaż skóry rozpoczynamy od stóp i kierujemy się powoli do góry w kierunku serca, kończąc na ramionach i szyi. W ten sposób poprawia się ukrwienie skóry.
Peelingi możemy przygotowywać również w zaciszu domowym, korzystając z naturalnych składników jakie mamy w kuchni. Moim zdaniem domowe peelingi działają skuteczniej od tych gotowych z drogerii. Może nie mają eleganckiego opakowania ani nie są perfumowane, chyba że dodamy do nich olejki eteryczne ale przynajmniej są w 100% naturalne i pozbawione tzw. chemii. Poza tym rewelacyjnie oczyszczają i złuszczają martwe komórki warstwy rogowej naskórka. Ryzyko podrażnienia i uczulenia jest tutaj znacznie mniejsze, jak w przypadku gotowych kosmetyków z sklepu. Przygotowanie takiego domowego peelingu zajmuje dosłownie chwilkę i może stać się dla nas prawdziwą frajdą. Świadomość, że robimy coś pozytywnego dla naszego ciała korzystnie wpływa na samopoczucie. Po każdym takim domowym peelingu ciała czy twarzy czuję się autentycznie zrelaskowana.
Proporcje
Kaszka manna zw. też grysikiem działa nawilżająco i oczyszczająco. Jest bardzo delikatna dla skóry. Kasza manna zawiera witaminy z grupy B (B1, B2, B3, B6, B9), magnez, potas, żelazo oraz jod. Peeling po kilku minutach chwili należy dokładnie zmyć wodą. Peeling z kaszki manny polecam szczególnie dla osób z cerą suchą, normalną, mieszaną i wrażliwą.
Dobrze oczyszcza i jednocześnie nawilża naskórek. Jej ziarenka są twardsze od kaszki manny i łatwiej się zmywają. Kaszka kukurydziana jest bogata w witaminę A i selen. Zawiera również magnez, wapń i żelazo.
Jest polecany w szczególności do cery wrażliwej, naczyniowej oraz mieszanej. Siemię lniane wystarczy zmielić np. w młynku do kawy. Ziarenka lnu są bogate w wielonienasycone kwasy omega-3 i omega-6, witaminy z grupy B, witaminę E, minerały (m in. wapń, magnez, żelazo, cynk, miedź, mangan), fitosterole, flawonoidy oraz związki białkowe. Substancje śluzowe zawarte w nasionach lnu działają osłaniająco i kojąco na skórę.
Jest bardzo delikatny, polecany w szczególności do skóry wrażliwej i dojrzałej. Zarodki pszenne są bogate w witaminę E nazywaną „witaminą młodości”.
Płatki owsiane mielimy w młynku do kawy. Owies jest bogatym źródłem witamin i minerałów. Zawiera także substancje śluzowe, które łagodzą podrażnienia. Peeling z płatków owsianych jest polecany zarówno do cer zanieczyszczonej (tłusta, mieszana), jak i wrażliwej oraz suchej. Najlepiej jest użyć płatków owsianych jak w najmniejszym stopniu przetworzonych, czyli takich które wymagają gotowania np. górskie albo zwykłe (nie błyskawiczne). Peeling możemy wzbogacić dodatkiem miodu i soku z cytryny (1 łyżeczka). Najlepiej jest pozostawić papkę na twarzy na 5-10 minut, po czym zmyć letnią wodą.
Sprawdza się idealnie jako peeling do całego ciała, gdyż mocno zdziera martwy naskórek. Peeling kawowy pobudza krążenie (działa ujędrniająco), działa antybakteryjnie i antyoksydacyjnie (przeciwstarzeniowo). Najszybciej przygotujemy go z fusów po (wypitej) kawie mielonej. Wystarczy zalać 2-3 łyżki mielonej kawy w niewielkiej ilości wrzątku, aby po zaparzeniu uzyskać gęstą papkę. Do lekko przestudzonych fusów możemy dodać wedle uznania 1 łyżkę cukru lub soli morskiej (może być gruboziarnista), 1-2 łyżki olejku np. z oliwy z oliwek lub oliwki dla dzieci, 1 łyżeczkę przyprawy poprawiającej krążenie (cynamon lub imbir) czy 3-4 krople olejku eterycznego o działaniu ujędrniającym (np. mandarynkowy, lawendowy, rozmarynowy, cynamonowy, grejpfrutowy).
Sprawdzi się nie tylko do twarzy ale i całego ciała. W zależności od przeznaczenia (twarz lub ciało) i upodobań można wybrać grubszy cukier brązowy czy sól gruboziarnistą. Cukier/sól o drobnych kryształkach lepiej sprawdzi się do twarzy. Wystarczy wymieszać 3 łyżki cukru labo soli z 1 łyżką oleju kokosowego lub innego. Peeling można wzbogacić kilkoma kroplami ulubionego olejku eterycznego (np. lawendowy, pomarańczowy, mandarynkowy, z drzewa herbacianego, grejpfrutowy). Peeling solny wykazuje działanie odkażające.
Potrzebujemy: 1,5 szklanki cukru, ½ szklanki soli, ok.3/4 szklanki oleju kokosowego oraz 1 łyżeczkę dowolnego olejku eterycznego. Składniki należy ze sobą dokładnie wymieszać. Peeling przechowujemy w słoiku. Wystarczy na kilka użyć.
Mam nadzieję, że zachęciłam was choć trochę do robienia peelingów, zwłaszcza tych domowych :-) Co sądzicie o takich domowych peelingach? Robicie je sobie czasem?
Helen G.
[i] A. Kołodziejczak, B. Czernicka-Kupras, Cera tłusta to nie problem. Poradnik kosmetyczny, Warszawa 2005.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
11 Komentarze
Wychodzi na to, że jeszcze kilka rodzajów naturalnych peelingów mam do przetestowania ;)
Lubię peeling kawowy do ciała :) Cukrowym próbowałam dotrzeć do skóry głowy, ale misja zakończona niepowodzeniem ;) Może ciężko to nazwać peelingiem domowym, ale lubię mieć w zanadrzu korund kosmetyczny :)
Też ciekawa opcja:)
Robię je regularnie i skóra jest po nich gładka i rozjaśniona. Fajnie zebrałaś wszystkie informacje w jednym poście. Pozdrawiam:)
Często robię z kawy i bardzo go lubię :) Cukrowy robiłam do skóry głowy :)
Muszę w końcu wykonać swój peeling kawowy ;)
Peeling kawowy jest rewelacyjny! Bije na głowę peelingi drogeryjne.
Soda oczyszczona trochę za mocna dla mojej skóry twarzy. A peeling z cukru robiłam co ciała :)
Jest niezły, choć chyba wolę solny:)
Najabrdziej zaintrygował mnie peeling z kaszy manny :) Na pewno spróbuję :) Jak zawsze świetny wpis !
Lubię ten peeling z kaszy manny za jego delikatność:) Dziękuję :)