Zioła fascynują mnie praktycznie od zawsze. Już jako nastolatka bardzo lubiłam przeglądać książkę rodziców o roślinach leczniczych i ich praktycznym zastosowaniu(patrz bibliografia). Herbatki ziołowe piję wedle ochoty i potrzeby. W zależności od nastroju i samopoczucia intuicyjnie dobieram odpowiednie zioła.
Warto słuchać podszeptów własnego organizmu, który podpowiada nam czego na danym moment potrzebujemy. Był taki czas, że bardzo ciągnęło mnie do picia pokrzywy. Najwidoczniej brakowało mi wtedy składników mineralnych, w jakie ta roślina obfituje. Po miesiącu regularnego picia poczułam, że już nie mam ochoty na pokrzywę, zatem ją odstawiłam.
▌Dlaczego warto pić zioła?
▌Zioła do picia – jakie najlepsze?
W aptekach czy nawet w supermarketach można kupić różne herbatki ziołowe, zarówno w saszetkach do zaparzania, jak i sypane do czajniczka. Wybór ziół do regularnego picia jest naprawdę spory. Można jednak ograniczyć się do kilku podstawowych, które warto mieć w domu. Dobór herbat ziołowych to także rzecz naszego indywidualnego gustu. Niektóre zioła mogą nam zwyczajnie nie smakować. Lepiej wybierać te, których smak jest dla nas przynajmniej neutralny. Poniżej przedstawiam kilka rodzajów ziół, które zwykle mam w domu. Sprawdzą się również na typowe dolegliwości jak osłabienie, napięcie nerwowe, dolegliwości żołądkowe, bezsenność czy przeziębienie. Oto one.
❖ DZIKA RÓŻA (Rosa canina L.)
To jedna najbardziej popularnych herbatek ziołowych. Dzika róża działa ogólnie wzmacniająco (podnosi odporność) przeciwanemicznie, oczyszczająco, żółciotwórczo i moczopędnie. Roślina ta zawiera sporo witaminy C. Dzika róża jest szczególnie polecana rekonwalescentom oraz osobom wyczerpanym umysłowo i fizycznie. Dzika róża łagodzi też stany pobudzenia nerwowego oraz ułatwia zasypianie. Herbatkę z dzikiej róży mogą pić nawet dzieci oraz kobiety ciężarne. W gotowych herbatkach do zaparzania dziką różę najczęściej łączy się z hibiskusem oraz z aronią.
❖ MELISA (Melissa officinalis L.)
Melisa cudownie koi nerwy i wycisza. Działa też antydepresyjnie. Melisa również korzystnie wpływa na procesy trawienne a przy tym ma przyjemny delikatny smak. Herbatkę z melisy warto pić zwłaszcza wieczorem, by zapewnić sobie zdrowy sen.
❖ RUMIANEK (Matricaria chamomilla)
Rumianek jest niezastąpioną herbatką na kłopoty trawienne. Łagodzi kolki, bóle brzucha oraz stany zapalne przewodu pokarmowego (wrzody). Rumianek działa przeciwzapalnie i rozkurczowo na przewód pokarmowy, a także ułatwia zasypianie. Nic dziwnego, że napary z rumianku podaje się także małym dzieciom. Zawsze sięgam po herbatkę z rumianku podczas miesiączki. Napar ten dobrze znosi skurcze podbrzusza.
❖ POKRZYWA (Urtica dioica L.), SKRZYP (Equisetum arvense L.)
Pokrzywa i skrzyp są ziołami o silnym działaniu oczyszczającym i moczopędnym. Pijąc je oczyszczamy się ze złogów kwasu moczowego, co przekłada się na lepsze samopoczucie. Pokrzywa jest świetnym źródłem łatwo przyswajalnego żelaza. Przeciwdziała tym samym anemii (również u kobiet ciężarnych). Pokrzywa działa wzmacniająco, krwiotwórczo i odtruwająco. Roślina ta zawiera również witaminy A, C, E, K, z grupy B, karotenoidy oraz sporo wapnia. Dzięki obecności serotoniny, substancji zwanej „hormonem szczęścia”, regularne picie herbatki z pokrzywy poprawia samopoczucie.
❖ MALINA (Rubus idaelus L.)
Herbatka z owoców maliny działa rozgrzewająco i napotnie. Jest szczególnie polecana w okresie przeziębienia i osłabienia organizmu. Owoce maliny są bogate w m in. w witaminę C, śluzy, pektyny, kwasy organiczne (cytrynowy, askorbowy, jabłkowy), sole mineralne i lecytynę. Herbatka z maliny jest często łączona z owocem dzikiej róży, aronii, porzeczki czy jabłka. Można podawać ją dzieciom.
❖ MIĘTA (Mentha piperita L.), SZAŁWIA (Salvia officinalis)
Mięta oraz szałwia są niezastąpione po sutym posiłku, gdyż ułatwiają trawienie. Wspomagają wydzielanie soków żołądkowych oraz łagodzą wzdęcia i gazy. Po herbatki te również warto sięgnąć w przypadku przejedzenia, bólów brzucha czy zatrucia. Mięta korzystnie też wpływa na układ nerwowy, łagodzi bóle głowy a także zmniejsza napięcie nerwowe.
Podobne działanie wykazuje szałwia, choć nie każdemu odpowiada jej nieco gorzki smak. Szałwię warto pić przy wyczerpaniu nerwowym. Dzięki zawartości fitoestrogenów, szałwia łagodzi dolegliwości miesiączkowe oraz te związane z menopauzą u kobiet. Z uwagi na obecność tujonu, nie powinny jej pić kobiety w ciąży i matki karmiące. Regularne picie szałwii zmniejsza też nadmierną potliwość. Szałwia świetnie nadaje się również do płukania w przypadku stanów zapalnych dziąseł, aftów. itp.
❖ CZYSTEK (Cistus incanus)
Na czystka w ostatnich latach zapanowała wręcz moda. Nic dziwnego, bowiem czystek działa przeciwwirusowo (podnosi odporność),przeciwalergicznie oraz przeciwgrzybiczo. Za sprawą dużej ilości polifenoli, czystek wykazuje również silne działanie antyoksydacyjne i przeciwrodnikowe. Roślina ta poprzez działanie moczopędne, ułatwia usuwanie toksyn z organizmu. Czystka warto pić przez dłuższy czas, by zobaczyć pozytywne efekty jego działania na organizm. Regularne picie herbatki z czystka redukuje też brzydki zapach wydzielin ciała. Napar można lekko dosłodzić miodem.
❖ WERBENA (Verbena officinalis L.)
Werbena skutecznie odpręża i osłabia napięcie nerwowe (pomaga również przy bezsenności). Ma przy tym przyjemny, lekko cytrynowy smak. Herbatka z werbeny działa ogólnie wzmacniająco, żółciopędnie, przeciwzapalnie i wykrztuśnie. Jest polecana w infekcjach układu oddechowego (np. w kaszlu), czy w problemach trawiennych (skurcze jelit, wzdęcia). Werbenę stosuje się również w łagodzeniu napięcia przedmiesiączkowego u kobiet. U matek karmiących pobudza laktację. Werbenę do zaparzania w saszetkach można też kupić w niektórych supermarketach. Osobiście bardzo lubię jej smak. Bardzo polecam.
❖ DZIURAWIEC (Hypericum perforatum L.)
Dziurawiec tonizuje układ nerwowy. Uspokaja i działa przeciwdepresyjnie. Herbatka z dziurawca jest polecana w łagodzeniu napięcia emocjonalnego (m in. związanego z Zespołem napięcia miesiączkowego PMS, miesiączką, menopauzą, moczenia nocnego u dzieci) oraz problemów trawiennych (działa rozkurczowo). Dziurawiec wykazuje również działanie moczopędnie. Skutecznie usuwa szkodliwe produkty przemiany materii. Z uwagi na obecność czerwonego barwnika hiperycyny, przetworów z dziurawca nie zaleca się stosować latem, gdyż działa fotouczulająco. Jest to świetna herbatka szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Pomimo, iż dziurawiec w smaku jest taki sobie (gorzkawy), często po niego sięgam, gdyż dobrze się po nim czuję.
❖ LIPA (Tilia cordata Miller)
Lipa wspomaga odporność. Jest niezastąpiona w przeziębieniu (działa napotnie) oraz w infekcjach górnych dróg oddechowych. Dzięki obecności śluzów łagodzi nieżyt gardła. Herbatka z lipy osłabia napięcie nerwowe (ułatwia zasypiania). Jest w moim odczuciu przyjemna w smaku.
▌Jak pić zioła?
Zioła w saszetkach wystarczy zalać 1 szklanką wrzątku i parzyć pod przykryciem przez około 10-20 minut, w zależności od rodzaju ziela. W przypadku ziół sypanych zwykle zalewa się 1 łyżkę ziela 1-1,5 szklanki wrzątku. Wymagają one przecedzenia przez sitko lub można je pić w specjalnym kubku z zaparzaczem.
▌Gdzie kupować zioła?
Sięgacie czasem po zioła? Czy głównie pijecie herbatę albo kawę?
<< Zobacz też:
Zioła na trądzik.
Helen
Bibliografia:
notatki własne
K.Hebda, Ziołowy Zakątek, Kosmetyki które zrobić w domu, Warszawa 2014.
101 Praktycznych Porad, Zioła Lecznicze, Warszawa 2000.
J.Górnicka, Apteka Natury. Poradnik Zdrowia, Warszawa 2005.
A. Ożarowski, W.Jaroniewski, Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie, Warszawa 1989.
Uwielbiam takie herbatki i pije wszystkie oprócz dziurawca i werbeny 🙂
U mnie w domu są herbaty takie jak mięta, rumianek, szałwia, melisa. Ja czasami piję rumianek podczas miesiączki. Dobra jest też szałwia na problemy z dziąsłami czy gardłem. Malinę również lubię.
Ogólnie nie przepadam za ziołami do picia 🙂 Jedynie miętka latem 🙂
Obecnie nie piję ziół, ale jak mnie najdzie to chętnie sięgam po melisę, pokrzywę lub mięte.
Muszę wrócić do picia czystka 😉
Też go czasem piję a mój mąż go wręcz uwielbia 🙂