Problemy z żylakami zaczęły się u mnie parę lat temu. Pierwszym alarmem były szaro-sine żyłki na łydce, które początkowo nie dawały żadnych innych objawów, były jedynie defektem wizualnym. Po pewnym czasie żylaki dawały znać o sobie w postaci rozpierania w nodze po długim chodzeniu zwłaszcza na wysokich obcasach. Po kilku latach doszło do wybrzuszenia tych żyłek. Tak utworzyły mi się żylaki, które zaczęły boleć i nabrzmiewać. Zbieram się od jakiegoś czasu na wizytę u flebologa.
Jak na razie stosuję metody doraźne, jak leki bez recepty, żele wzmacniające żyły (o tym na końcu wpisu) oraz noszę podkolanówk przeciwżylakowe. Na koniec mycia się pod prysznicem, polewam nogi zimnym strumieniem wody – to pomaga zminimalizować ból i uczucie „ciężkich nóg”.
Kilka słów teorii
Okazuje się, że żylaki są bardzo popularną dolegliwością, dosięgającą głównie kobiety. Na żylaki cierpi ok. 25% ludzi z krajów rozwiniętych. Trzeba przyznać, że to dość dużo.
Jak powstają żylaki?
Żylaki powstają wskutek nieprawidłowej pracy zastawek żylnych, które stają się z czasem niewydolne. Gdy zastawka pracuje nieprawidłowo, to krew tworzy zastoje, żyła rozszerza się i przestaje wracać do swojej pierwotnej postaci. Tak tworzą się żylaki, które początkowo są słabo widoczne, widać jedynie pajączki. Z czasem jednak na nodze widoczne są szaro-sine zgrubienia, a w skrajnych przypadkach dojść może do owrzodzeń żylnych. Żylaki są objawem przewlekłej choroby żylnej, która nieleczona może być groźna dla życia. Żylaki mogą być pierwotne (powstają wskutek skłonności genetycznych lub stylu życia np. praca stojąca) lub wtórne (powstają na skutek przebytych chorób). Niestety żylaki często się dziedziczy w rodzinie. Jeśli ma je nasza mama czy babcia, jest prawdopodobieństwo, że u nas także się pojawią.
Przyczyny powstawania żylaków
✓ siedzący tryb życia, mało ruchu
✓wykonywanie zawodów, głównie w pozycji stojącej (fryzjer, hostessa, ekspedientka, ochroniarz), czy siedzącej (praca biurowa, kierowca)
✓ noszenie wysokich obcasów
✓ stosowanie pigułek antykoncepcyjnych i innych leków hormonalnych
✓ skłonności genetyczne
✓ ciąża – nasila objawy żylakowe, wskutek ucisku na macicę przez rozwijający się płód i zwiększenie masy ciała
✓ nadwaga – ciężar ciała uciska żyły nóg powodując zastoje krwi – żylaki
✓ częste zaparcia, powstające wskutek ciężkostrawnej diety obfitującej w tłuszcze
• w zaawansowanej chorobie żylakowej widoczne zmiany troficzne skóry (wypryski, owrzodzenia, stwardnienia)
• nocne skurcze mięśni
• widoczne pajączki na nogach.
LECZENIE ŻYLAKÓW
Jest kilka metod leczenia żylaków. Najlepiej udać się do specjalisty od chorób żył flebologa. On na podstawie badania USG metodą Dopplera ustali, w jakim stanie są nasze żyły.
Metody leczenia żylaków
❉ farmakologiczne – leki, maści, żele (leki przeciwzakrzepowe, poprawiające krążenie zawierające np. wyciąg z kasztanowca, heparynę, diosminę).
❉ skleroterapia – wstrzyknięcie chemicznych środków mających na celu obkurczenie żyły i jej zarośnięcie.
❉ kompresoterapia – stosowanie specjalnych pończoch, rajstop uciskowych o różnym stopniu kompresji, bandaży elastycznych, do kupienia w sklepach medycznych lub aptekach na zamówienie.
❉ laserowe usuwanie żylaków – niestety jest dość drogie (koszt to ok. 2-4 tys. zł)
❉ nie dopuszczać do nadwagi, unikajcie zaparć bo sprzyjają zastojom w żyłach.
❉ należy unikać zakładania nogi na nogę, gdyż uciskane są żyły.
❉ w przypadku bólu nóg ulgę przynosi polewanie nóg zimną wodą.
❉ Podobno pomaga nacieranie nóg octem jabłkowym 2 razy dziennie – nie próbowałam, więc nie wiem ale warto spróbować.
❉ warto zakupić rajstopy lub podkolanówki przeciwżylakowe (mają różny stopień kompresji) – są dostępne w sklepach medycznych i aptekach np. tutaj. Należy zakładać je najlepiej w pozycji leżącej, tuż po obudzeniu, jeszcze w łóżku.
❉ warto zaopatrzyć się leki wzmacniające naczynia krwionośne i żyły, są dostępne w aptece bez recepty (np. Venescin Forte, Diosminex, DIH, Rostil). Wypróbowałam też różne żele na żylaki i największą ulgę przynosi mi żel do nóg Lioton 1000. Duży wybór preparatów przeciwżylakowych znajdziesz tutaj.
To fakt, żylaki są dziś problemem bardzo powszechnym. Swego czasu stosowałam różne maści, ale działały w znikomym stopniu. Dopiero jak zmieniłam styl życia i zaczęłam aktywnie ćwiczyć (3 razy w tygodniu biegam) to nastąpiła znacząca poprawa. Samymi lekami ciężko coś zdziałać.
Moi drodzy, co prawda nie mam jeszcze żylaków ale na moich nogach zaczęły pojawiać się pajączki. Niestety w moim mieście nie przyjmuje żaden flebolog toteż nie wiem, do kogo powinnam skierować się z tym problemem? Mama doradza, żebym na razie leczyła żylaki na własną rękę, varosinem forte czy to aby bezpieczne? Czy nie powinnam wcześniej skonsultować się z lekarzem? Pozdrawiam serdecznie!
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. AkceptujDowiedz się więcej
Privacy & Cookies Policy
Privacy Overview
This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these cookies, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are as essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may have an effect on your browsing experience.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
10 Komentarze
Oj moja mama ma żylaki, więc muszę uważać, bo chyba jestem obciążona genetycznie:(
Raz na jakiś czas, naszczęscie rzadko mam uczucie "ciężkich nóg" i uzywamwtedy ten heparizen z Ziaji, jest świetny!
Mnie to jeszcze nie spotkało, ale kto wie, co będzie za parę lat?
Ja słyszałam, że Diosminex jest dobry na żylaki, ale podobno dość drogo wychodzi.
Tak wychodzi trochę drogo, ja brałam tańszy zamiennik diohespan max, średnio mi pomógł.
Mnie też pomaga diosminex, dodatkowo smaruję nogi żelem diosminex albo venożelem na zmianę… czuję poprawę!
To fakt, żylaki są dziś problemem bardzo powszechnym. Swego czasu stosowałam różne maści, ale działały w znikomym stopniu. Dopiero jak zmieniłam styl życia i zaczęłam aktywnie ćwiczyć (3 razy w tygodniu biegam) to nastąpiła znacząca poprawa. Samymi lekami ciężko coś zdziałać.
To prawda, dawka ruchu jest niezbędna w profilaktyce przeciwżylakowej. Ja też staram się dużo ruszać. Regularnie chodzę na spacery:)
Moi drodzy, co prawda nie mam jeszcze żylaków ale na moich nogach zaczęły pojawiać się pajączki. Niestety w moim mieście nie przyjmuje żaden flebolog toteż nie wiem, do kogo powinnam skierować się z tym problemem? Mama doradza, żebym na razie leczyła żylaki na własną rękę, varosinem forte czy to aby bezpieczne? Czy nie powinnam wcześniej skonsultować się z lekarzem? Pozdrawiam serdecznie!
Jeśli zmiany nie są jeszcze zbyt duże, można stosować preparaty apteczne bez recepty :-)