Dobre kilka lat telewizja wyświetla reklamę preparatu na żylaki Lioton 1000. Mimo, że raczej nie jestem podatna na reklamy, tym razem jednak uległam. I jak tu nie mówić, że reklama jest dźwignią handlu… Kupiłam i biję się teraz w głowę, że zrobiłam to tak późno. W końcu lepiej późno niż wcale. W upały moje nogi szczególnie dają mi się we znaki, zwłaszcza jeśli wchodzi w grę siedzenie przy biurku czy wielogodzinna podróż. Jeśli szukacie dobrego preparatu nie tylko na żylaki ale również na tzw. ciężkie, zmęczone, opuchnięte nogi, to polecam przeczytać poniższą część wpisu:)
Opakowanie: srebrno-niebieska tubka z granatową nakrętką. Na opakowaniu widnieje „motyw nóg” zgodny z tematem przeznaczenia preparatu. Tubka wykonana jest pół-miękkiego plastiku. Do produktu dołączony jest kartonik utrzymany w tej samej szacie graficznej oraz ulotka. Opakowanie uważam za estetyczne dla oczu oraz funkcjonalne.
Zapach: lawendowo-pomarańczowy, w moim odczuciu zapach jest bardzo przyjemny dla nosa, wręcz relaksujący. Bardzo go lubię.
Konsystencja/Kolor: bezbarwny żel; dobrze się rozprowadza po skórze i dosyć szybko wchłania.
Działanie: Lioton 1000 ma postać bezbarwnego żelu o przyjemnym, relaksującym zapachu lawendy i pomarańczy za sprawą tychże olejków. Łatwo się go aplikuje, od razu niemal można poczuć lekkie uczucie chłodu. Preparat dobrze i dosyć szybko się wchłania, nie pozostawiając lepkiej warstwy, jak to często ma miejsce w tego typu preparatach (np. żel Venescin).
Najważniejsze jest skuteczne działanie żelu Lioton 1000 – przeciwbólowe, przeciwobrzękowe oraz przeciwzapalne. Wytyczne producenta uważam więc za spełnione. Preparat ten jest lekiem, zawiera wysoką dawkę heparyny sodowej. Żel można stosować 1-3 razy dziennie. Mnie zwykle wystarcza raz dziennie wieczorem, gdy odczuwam największy ból związany z żylakami. Nogi po posmarowaniu są mniej obrzęknięte, żylaki mniej bolą, czuć wyraźną ulgę.
<< Zobacz też: Gdy bolą nogi – żylaki.
Warto wspomnieć o olejkach eterycznych zawartych w żelu Lioton 1000, mianowicie lawendowy słynący z działania uspokajającego, relaksującego, a także i przeciwbólowego oraz pomarańczowego mającego działanie odświeżające i uszczelniające naczynia krwionośne.
Przetestowałam wiele dostępnych na rynku żeli na żylaki i Lioton 1000 jak dotąd uważam za najbardziej skuteczny. Bardzo dobry, znacznie tańszy jest Venescin Herbapolu, który jako substancję czynną zawiera wyciąg z kasztanowca. Jest też znacznie tańszy od Liotonu1000. Jego wadą zaś jest pozostawienie lepkiej warstwy na skórze. Podobny preparat z heparyną produkuje Ziaja o nazwie Heparizen, który wydaje mi się jakby słabszy pomimo tej samej dawki heparyny, może z powodu braku olejków? Niedawno wspominałam również o żelu liposomalnym DIH firmy Hasco Lek, który jest raczej kosmetykiem, nie zaś lekiem, stąd działanie jego jest odpowiednio słabsze.
Plusy
✓ dostępny w każdej aptece
✓ ładny lawendowo-pomarańczowy zapach
✓ działa lekko chłodząco i przeciwobrzękowo
✓ przynosi ulgę obolałym, zmęczonym nogom
✓ działa kojąco i przeciwbólowo i relaksująco (olejek lawendowy i pomarańczowy)
✓ dobrze się wchłania (nie pozostawia lepkiej warstwy)
✓ zawiera olejki lawendowy i pomarańczowy
✓ nie uczula
Minusy
✓ mógłby być bardziej wydajny
✓ 2 parabeny w składzie
✓ cena mogłaby być nieco niższa
Podsumowując: To najlepszy żel do nóg, jaki stosowałam. Jest rewelacyjny:) Działa przeciwbólowo, przeciwobrzękowo i kojąco, a także lekko chłodzi. Polecam wypróbowanie tego preparatu osobom mającym problem z żylakami oraz ogólnie z krążeniem żylnym (ciężkość nóg i puchnięcie).
<< Zobacz też: Cierpisz na żylaki – Suplementuj naturalną witaminę E.
Helen G.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
29 Komentarze
Dziekuje za polecenie…mam czesto problemy z nogami podczas wielogodzinnej (15-18) jazdy samochodem…rober przerwy, ale nogi sa i tak ciezkie od dlugiego siedzenia…Bardzo dziekuje za polecenie tego zelu …na pewno go wyprobuje. Pozdrawiam serdecznie:):)
Mam nadzieję, że będziesz zadowolona:) to naprawdę dobry produkt.
Jest,to idealny produkt dla mojej mamy.
To już wiem co muszę kupić babci :). Sama też chętnie wypróbuję.
Mojej mamie nie pomógł. W aptece polecamy Heparizen 1000 z Ziaji zamiast Liotonu 1000. Jest tańszym odpowiednikiem (jeśli chodzi o 50 g)
Miałam Heparizen, fakt że jest tańszy, ta sama dawka heparyny ale wolę Lioton za zapach:)
lol, kosmiczna cena… w mojej aptece sprzedajemy za 21 zł :)
Taką cenę zapłaciłam za tubkę 50g.
Ja akurat nie potrzebuję… Ale mój Ukochany ma problemy z żylakami, więc może mu się przyda!
Mam problem z tzw "ciężkimi", opuchniętymi nogami szczególnie po pracy, w której muszę nosić buty na obcasie (co prawda niewysokie, ale po całym dniu da się odczuć) Zastanawiałam się nad jakimś żelem. Może Lioton rozwiązałby moje problemy.
Sądzę, że warto wypróbować:)
Oj tam zapach – ważne, że działa :p
Kupiłabym :) U mnie sprawdzał się Venescin, teraz używam balsamu z Flos Leku do skóry z problemami naczyniowymi;)
Masz rację:)
Też lubię Venescin, zresztą jest dużo tańszy.
Znam, kupuję, jest świetny!
Moja mama go używa i sprawdził jej się :) ja póki co nie stosuję żeli, bo nie mam takiej potrzeby :) ale kiedy ta potrzeba przyjdzie sięgnę po niego na pewno :)
uff jak dziś gorąco :) źle się czuję w taką pogodę :(
Obyś nie musiała Ivo sięgać po tego typu żele:) No gorąco dziś bardzo, też męczy mnie ta pogoda, a klimy w mieszkaniu brak, polegam jedynie na wiatraku:)
Kupowałam go jakieś pół roku temu dla znajomej w czeskiej aptece. Cena o połowę niższa tam była.
Używałam go kiedyś na ociężałe nogi wieczorem. Pamiętam, że przyjemnie chłodził:)
Tak, rzeczywiście daje lekkie uczucie chłodu, którego też bardzo lubię:)
Używam go w lecie, choć raczej okazjonalnie, ze względu na cenę i słabą wydajność. Faktycznie dobrze się sprawdza. Mam też preparat z Ziai, ale to raczej kosmetyk, nie zauważyłam aby cokolwiek robił :(
Ładnie wyglądasz
Dziękuję, choć w tym poście nie ma moje zdjęcia:0
Nie używałam dotąd takich kosmetyków. Staram się robić przerwy podczas długotrwałego siedzenia, a gdy mogę wystawiam nogi na oparcie fotela albo coś takiego. ;-) No i ruszam się, ile się da. Mam lekką obsesję na tle zapobiegania żylakom.
Ty jeszcze możesz zapobiegać, więc rób to. Ja już niestety mam żylaki, na razie na jednej łydce:(
Ja ruszam sie bardzo dużo a mimo to zaczynaja pojawiac mi się żylaki, a mam dopiero 23 lata. Zastanawiam sie właśnie nad kupnem żelu Lioton 1000.
Polecam, to jeden z najlepszych żeli na żylaki i uczucie ciężkich nóg:)
Też mam kupiony właśnie ten żel. Spisuje się, mogę także polecić.