Każda z nas marzy o rzęsach jak firanki – gęstych, czarnych, podkręconych i długich. Był już ranking pudrów matujących, tanich i dobrych pudrów (do 25 zł), podkładów matujących oraz przegląd róży do policzków. Przyszedł więc i czas na podsumowanie dotyczące tuszy do rzęs wartych zakupu. Postanowiłam zestawić 10 tuszy do rzęs w różnej klasie cenowej, na które warto zwrócić uwagę podczas zakupu. Są to marki znane i ogólnodostępne w drogeriach. Wyjątek stanowi Oriflame, który jak wiadomo trzeba zamawiać przez konsultantkę.
Wszystkie wymienionoe poniżej maskary przetestowałam na sobie i z czystym sumieniem mogę wam je polecić. Żadna z nich nie wywołała uczulenia ani się osypywała. Jedne tusze pogrubiają mocniej, inne słabiej. Każdy z nich z pewnością wydłuża rzęsy. Niektóre maskary nawet podkręcają rzęsy. Zapraszam zatem na krótki subiektywny przegląd tuszy do rzęs :)
Tusze, które dobrze pogrubiają rzęsy:
Tusze, które podkręcają rzęsy:
+ wygodna szczoteczka
+ ładnie podkręca, rozdziela, wydłuża
+ lekko pogrubia rzęsy
+ trwały
+ głęboka czerń
+ nie skleja rzęs
+ łatwo się zmywa
To nowa wersja słynnego tuszu 2000 Calorie.
+ wygodna szczoteczka
+ ładnie pogrubia i rozdziela rzęsy
+ intensywna czerń
+ trwały (nie osypuje się ani nie rozmazuje)
+ eleganckie opakowanie
– trochę zbyt szybko wysycha, jak na swoją cenę
+ wygodna szczoteczka
+ tani
+ pogrubia i wydłuża
+ łatwo się zmywa
+ nie osypuje się
– zwykłe opakowanie
– po 1,5 miesiąca wysycha
+ eleganckie opakowanie
+ wygodna szczoteczka
+ intensywna czerń
+ trwały
+ ładnie pogrubia, rozdziela i wydłuża
+ nie skleja rzęs
+ łatwy w zmywaniu
+ na długi czas zachowuje świeżość
– cena
[recenzja]
+ eleganckie opakowanie
+ genialna „dwustronna” szczoteczka
+ trwały
+ głównie wydłuża oraz nieco pogrubia i podkręca rzęsy
+ intensywna czerń
+ subtelny zapach
+ łatwy w zmywaniu
+ na długi czas zachowuje świeżość
– cena
[recenzja]
+ wygodna szczoteczka
+ trwały
+ ładnie rozdziela rzęsy
+ wydłuża i lekko pogrubia
+ łatwy w zmywaniu
+ na długo zachowuje świeżość
– mógłby lepiej pogrubiać
+ wygodna szczoteczka
+ eleganckie opakowanie
+ dobrze pogrubia i wydłuża
+ mocna czerń
+ nie osypuje się
+ łatwy w zmywaniu
+ tani
– szybko wysycha (po ok.1,5 miesiąca)
[recenzja]
+ wygodna silikonowa szczoteczka
+ nie osypuje się
+ łatwy w zmywaniu
+ bardzo wydłuża, podkręca rzęsy i lekko pogrubia
– nie można go kupić stacjonarnie, tylko zamawiać przez konsultantkę
+ ładnie rozdziela rzęsy (ciekawa silikonowa szczoteczka)
+ przede wszystkim wydłuża i lekko pogrubia
+ nie kruszy się ani nie rozmazuje
+ łatwy w zmywaniu
– mógłby lepiej pogrubiać
+ wygodna szczoteczka
+ ładnie rozdziela rzęsy
+ wydłuża i lekko pogrubia
+ trwały (nie kruszy się ani nie rozmazuje)
+ tani
Znacie któryś z powyższych tuszy do rzęs? Jakie maskary sprawdzają się u was najlepiej? Podzielcie się swoją opinią :-)
<< Zobacz też: Jak przedłużyć trwałość tuszu do rzęs?
Helen G.
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
19 Komentarze
Różowego tuszu z Wibo używam od ładnych paru lat i nie zauważyłam, by tak szybko wysychał. Fakt, po jakimś czasie nie jest już tak mokry jak na początku, ale mimo to i tak ładnie podkreśla rzęsy. Ostatnio kupiłam Panoramic Lashes z Wibo i też jest fajny, mimo, iż tak ładnie nie pogrubia rzęs.
Zużyłam kilka opakowań tego różowego tuszu Wibo i za każdym razem niestety szybko wysychał, w podobnym terminie. Może był otwierany w sklepie…Ale i tak go lubię, bo jest tani i dobrze podkreśla rzęsy. Co Panoramic Lashes, to tego akurat nie miałam ale z chęcią go wypróbuję. Dzięki za polecenie ;)
Nr.7 – znam – i osobiście POLECAM :)
5 jest moim faworytem :) Bardzo lubię też z Lovley ten taki żółty :D
Maybelline Colossal Volum był długo moim ulubieńcem – u mnie akurat ładnie pogrubiał rzęsy. Poźniej przetestowałam kilka bardziej naturalnych opcji i zachwycił mnie tusz Lily Lolo. Obecnie zostałam namówiona na Maybelline Lash Sensational, ale nie dorównuje on zupełnie tuszowi od Lily Lolo, więc pewnie wkrótce do niego wrócę.
Pozdrawiam:)
Nie miałam tuszu Lily Lolo. Chętnie go w przyszłości wypróbuję :)
Ja bardzo sobie cenię tusz Maybelline Colossal Volum’ Express :) Miałam już chyba 3 i za każdym razem się nie zawiodłam. Bardzo mnie kusi numerek 1 ;) Pozdrawiam :)
Od bardzo dawna używam Max Factor ( różne rodzaje, także 2000…) i jestem mega zadowolona. :-)
Wszystkie znam i lubię, poza Miss Sporty i zielonym Eveline :)
Oriflame Wonderlash Mascara i Eveline Volume Celebrities uwielbiam. Obydwa przepięknie wyglądają na moich lichych rzęsach. Za to L’Oreal False Lash Wings się u mnie nie sprawdził. Z początku bardzo sklejał rzęsy, po miesiącu był już tak suchy, że bardzo się kruszył. Dobre właściwości miał przez jakieś 2 tygodnie, za tę cenę to zdecydowanie za krótko.
Miss Sporty znam i byłam z niego zadowolona, ale nie wszystkie rodzaje tuszy z tej firmy są dobre.
To prawda, ten akurat mogę polecić :)
Znam każdą <3 U mnie najlepiej sprawdzają się maskary Loreal a już najlepiej Architect :) Czasami te drogeryjne tusze mogą spokojnie konkurować z maskarami z marek selektywnych :)
Właśnie jestem przed zakupem nowego tuszu. Ostatnio miałam (jeszcze mam) PUPA DIVA’S Lashes. Byłam bardzo zadowolona. Ale czas na zmianę. Cieszę się z Twojej recenzji na tusze. Z pewnością wybiorę coś dla siebie.
Proszę wypróbować tusz pogrubiająco-wydłużający marki ARTDECO Al In One Mascara z woskami roślinnymi, żywicą z palmy kokosowej oraz akacji.
Dziękuję, z chęcią go wypróbuję :-)
Z tych wszystkich używałam 1 i 6 i oba mi się bardzo podobały:)
Bardzo polecam tusz firmy Delia #D Lashes. Wspaniale wydłuża i rozdziela rzęsy, lekko pogrubia. Tani i naprawdę świetny!
Dziękuję, zapamiętam.