Antyperspiranty ostatnimi laty opanowały rynek kosmetyczny i wyparły poniekąd tradycyjne dezodoranty, które dają znacznie słabiej chronią przed potem. Żyjemy aktywnie, szybko, w pośpiechu, spędzając poza domem często większość dnia. Skuteczna ochrona przed przykrym zapachem i mokrymi plamami pod pachami jest więc czymś niezmiernie istotnym. Nikt nie chce przecież, brzydko mówiąc śmierdzieć!
W dzisiejszych, nieco sterylnych czasach pragniemy być idealni, czyści, bez żadnych skaz. Dawniej, kiedy nie było dezodorantów ludzie po prostu brzydko pachnieli i pewnie mało kto się tym przejmował. Co zamożniejsi jedynie maskowali niedostateczną higienę perfumami, która była na znacznie niższym poziomie. Obecnie reklamy w mediach bombardują nas informacjami, że pocenie jest czymś złym, że nie można mieć mokrych plam na koszuli itp. Już nie wystarczą antyperspiranty, należy zaopatrzeć się także w tabletki przeciw nadmiernej potliwości.
Pocenie się jest rzeczą fizjologiczną, które ma na celu termoregulację organizmu. Organizm poci się, aby regulować temperaturę, wydalać nadmiar wody z organizmu oraz toksyny. Jest to zatem proces konieczny w zachowaniu zdrowia. Co jednak, gdy pocimy się nadmiernie a zwykłe dezodoranty są za słabe? Sięgamy po antyperspiranty. Ich zadaniem jest hamowanie pocenia poprzez czasowe blokowanie kanalików potowych. Narosło przez to wiele obaw, co do działania antyperspirantów. Czy zatem hamując wydzielanie potu, mogą także hamować wydalanie toksyn z organizmu i przyczyniać się do gromadzenia w nim rakotwórczych substancji?
Wokół antyperspirantów krąży wiele niejasności oraz widmo rakotwórczego działania. Z jednej strony skutecznie hamują wydzielanie potu poprzez zawarte w nich związki soli glinu (aluminium), zwykle jest to chlorowodorotlenek glinu, chlorek glinu albo kompleks glinowo-cyrkonowy (chlorowodorotlenek glinowo cyrkonowy), które tymczasowo blokując ujście gruczołów potowych wytwarzają polimeryczny żel. Skutecznie hamują rozwój bakterii. W miarę jak złuszcza się warstwa rogowa naskórka powstały czop jest usuwany. Antyperspiranty mogą chronić przed potem nawet do 48 godzin. Ich przeciwnicy uważają, iż blokując gruczoły potowe, mogą utrudniać także wydalanie toksyn z organizmu. Jest to po części prawda, lecz akurat za ich usuwanie w decydującym stopniu odpowiadają wątroba i nerki oraz układ wydalniczy.
♣ sole glinu (aluminium) Aluminium Chlorohydrate, Aluminium Chloride, Aluminium Chlorohydrex, Aluminium Zircorium Pentachlorohydrate, Aluminium Zirconium Trichlorohydrex GLY.
♣ wyciągi z roślin (aloes, bawełna, olej słonecznikowy)
♣ cząstki srebra, cynku i miedzi (działają bakteriobójczo)
♣ alkohol
♣ glicyna
♣ gliceryna
♣ parafina
♣ talk (działa osuszająco)
♣ triklosan (działa bakteriobójczo i grzybobójczo)
♣ cyrkon
♣ alkohol stearynowy
♣ uwodorniony olej rycynowy
♣ substancje zapachowe (salicylan benzylu, cytronelol, geraniol, alfa- izometylojonon)
♣ konserwanty (parabeny, alkohol benzylowy) Benzyl Alcohol, Methylparaben, Propylparaben, Ethylparaben, Isobutylparaben.
Sole glinu (aluminium) podejrzewa się o kumulację w organizmie oraz tym samym o częstszą zapadalność na raka piersi u kobiet oraz chorobę Alzheimera. Zarówno aluminium, jak i często obecne w antyperspirantach parabeny mogą wykazywać działanie rakotwórcze. Potrafią kumulować się w organizmie oraz naśladują żeńskie hormony płciowe estrogeny (metaloestrogen).
Pamiętajmy, że substancje te pozostają w kontakcie ze skórą przez wiele godzin. Trudno też czasem zmyć dokładnie taki antyperspirant z pach, bowiem żel jaki on wytwarza bywa oporny na mydło. Trzeba dokładnie szorować pachy. Efektem ubocznym stosowania antyperspirantów z aluminium może być zapalenie gruczołów łojowych i potowych w postaci zgrubień i guzków pod pachami oraz podrażnienia skóry. Badania wykazały iż przez skórę wchłania się jedynie 0,1 % glinu. Niby niewiele ale jednak. Udowodniono, iż aluminium może niszczyć DNA komórek (jest kancerogenny).
Oprócz wchłaniania się przez skórę bardzo niebezpieczne wydaje się również wdychanie aerozoli, w składzie których znajdują się sole glinu. Wywołują one zwiększenie masy ciała i co gorsza mózgu. Nie ma jednakże jednoznacznych dowodów na to, by sole glinu i parabeny powodowały raka oraz Alzheimera. Wiele argumentów niestety przemawia za ich dużą szkodliwością. Ciekawostką może być fakt, iż większość guzów rakowych w piersi u kobiet zlokalizowanych jest w pobliżu właśnie węzłów chłonnych czyli pach. Wiele z nich poddane badaniu histopatologicznemu zawierało parabeny i aluminium. Przypadek?
● Sanex Zero% (ok.20 zł)
● Biofficina Toscana, Naturalny dezodorant w kulce Tymianek i Mięta (31 zł)
● Equilibra, Aloe DEO Roll On (18 zł)
● Make Me Bio, Deo Natural (ok.30 zł)
● Biotherm Deo Pur Natural Protect BIO (ok.80 zł)
● Garnier, Mineral Deodorant BIO, Mleczko kokosowe (w drogeriach Rossmann, 11 zł)
● Isana Med, Ultra Sensitive Deo Roll On Balsam (w drogeriach Rossmann, 3,50 zł)
● Yves Rocher, CUlture Bio, Deodorant with organic Aloe Vera (ok.12 zł)
Ałun – jest mocno kontrowersyjny. Nie wiem dlaczego producenci określają się go jako naturalny dezodorant a jest to niestety nic innego jak sole glinu – czyli aluminium…
● Aloe Vera Deo Roll On (ok.25 zł)
● Crystal essence (w drogeriach Rossmann, ok. 16 zł)
● Avene Deodorant Roll on (ok.35 zł)
● Alterra Deo-Balsam Melisa i Szałwia (w drogeriach Rossmann, 10 zł)
W przypadku nadmiernej potliwości dobre efekty przynosi picie naparu z szałwii lub nalewki (płynny wyciąg alkoholowy).
Podsumowanie
Tak naprawdę, to rzecz rozchodzi się o nasz indywidualny stopień pocenia. Jeśli pocimy się niewiele, to stanowczo ograniczyłabym używanie antyperspirantów, a tym bardziej szeroko reklamowanych blokerów na rzecz dezodorantów zapachowych lub naturalnych. Chciałabym, aby wynaleziono taki dezodorant, który będzie tak skuteczny jak antyperspirant czy bloker ale pozbawiony aluminium. Czy jest to w ogóle możliwe?
Co do szkodliwości antyperspirantów, to co prawda nie ma jednoznacznych dowodów na ich działanie rakotwórcze i powodowanie choroby Alzheimera, lecz na chwilę obecną jest to najskuteczniejsza forma ochrony przez potem. Zapotrzebowanie kosmetyki te jest bardzo duże, więc nie zostaną one wycofane ze sprzedaży, nawet jeśli faktycznie są szkodliwe dla zdrowia.
Pozostaje nam być jedynie czujnym i ewentualnie ograniczyć stosowanie antyperspirantów a najlepiej w ogóle z nich zrezygnować. Polecam również wypróbować mój przepis na skuteczny domowy antyperspirant bez aluminium a oparty na oleju kokosowym, sodzie oczyszczonej, wodzie utlenionej i olejku eterycznym.
Jakie macie zdanie na temat antyperspirantów? Używacie ich codziennie?
<< Zobacz też:
Rakotwórcze działanie farb do włosów.
Szkodliwe składniki w lakierach i odżywkach do paznokci.
Szkodliwość podpasek i tamponów.
Helen
Bibliografia:
Notatki własne
https://www.swiatnauki.pl/8,467.html
https://biotechnologia.pl/kosmetologia/artykuly/aluminium-w-antyperspirantach-wzbudza-coraz-wiecej-watpliwosci,1120
https://www.sciencedaily.com/releases/2007/08/070831210302.htm
https://uroda.abczdrowie.pl/czy-antyperspiranty-sa-szkodliwe
https://urodaizdrowie.pl/szkodliwe-antyperspiranty-i-blokery/#&panel1-2
https://portal.abczdrowie.pl/
➨ Pocenie się – rzecz naturalna
W dzisiejszych, nieco sterylnych czasach pragniemy być idealni, czyści, bez żadnych skaz. Dawniej, kiedy nie było dezodorantów ludzie po prostu brzydko pachnieli i pewnie mało kto się tym przejmował. Co zamożniejsi jedynie maskowali niedostateczną higienę perfumami, która była na znacznie niższym poziomie. Obecnie reklamy w mediach bombardują nas informacjami, że pocenie jest czymś złym, że nie można mieć mokrych plam na koszuli itp. Już nie wystarczą antyperspiranty, należy zaopatrzeć się także w tabletki przeciw nadmiernej potliwości.
➨ Antyperspiranty – stosować czy nie?
Wokół antyperspirantów krąży wiele niejasności oraz widmo rakotwórczego działania. Z jednej strony skutecznie hamują wydzielanie potu poprzez zawarte w nich związki soli glinu (aluminium), zwykle jest to chlorowodorotlenek glinu, chlorek glinu albo kompleks glinowo-cyrkonowy (chlorowodorotlenek glinowo cyrkonowy), które tymczasowo blokując ujście gruczołów potowych wytwarzają polimeryczny żel. Skutecznie hamują rozwój bakterii. W miarę jak złuszcza się warstwa rogowa naskórka powstały czop jest usuwany. Antyperspiranty mogą chronić przed potem nawet do 48 godzin. Ich przeciwnicy uważają, iż blokując gruczoły potowe, mogą utrudniać także wydalanie toksyn z organizmu. Jest to po części prawda, lecz akurat za ich usuwanie w decydującym stopniu odpowiadają wątroba i nerki oraz układ wydalniczy.
➨ Co znajduje się w składzie antyperspirantu?
♣ sole glinu (aluminium) Aluminium Chlorohydrate, Aluminium Chloride, Aluminium Chlorohydrex, Aluminium Zircorium Pentachlorohydrate, Aluminium Zirconium Trichlorohydrex GLY.
♣ wyciągi z roślin (aloes, bawełna, olej słonecznikowy)
♣ cząstki srebra, cynku i miedzi (działają bakteriobójczo)
♣ alkohol
♣ glicyna
♣ gliceryna
♣ parafina
♣ talk (działa osuszająco)
♣ triklosan (działa bakteriobójczo i grzybobójczo)
♣ cyrkon
♣ alkohol stearynowy
♣ uwodorniony olej rycynowy
♣ substancje zapachowe (salicylan benzylu, cytronelol, geraniol, alfa- izometylojonon)
♣ konserwanty (parabeny, alkohol benzylowy) Benzyl Alcohol, Methylparaben, Propylparaben, Ethylparaben, Isobutylparaben.
➨ Sole glinu (aluminium) – związek neurotoksyczny
Sole glinu (aluminium) podejrzewa się o kumulację w organizmie oraz tym samym o częstszą zapadalność na raka piersi u kobiet oraz chorobę Alzheimera. Zarówno aluminium, jak i często obecne w antyperspirantach parabeny mogą wykazywać działanie rakotwórcze. Potrafią kumulować się w organizmie oraz naśladują żeńskie hormony płciowe estrogeny (metaloestrogen).
Pamiętajmy, że substancje te pozostają w kontakcie ze skórą przez wiele godzin. Trudno też czasem zmyć dokładnie taki antyperspirant z pach, bowiem żel jaki on wytwarza bywa oporny na mydło. Trzeba dokładnie szorować pachy. Efektem ubocznym stosowania antyperspirantów z aluminium może być zapalenie gruczołów łojowych i potowych w postaci zgrubień i guzków pod pachami oraz podrażnienia skóry. Badania wykazały iż przez skórę wchłania się jedynie 0,1 % glinu. Niby niewiele ale jednak. Udowodniono, iż aluminium może niszczyć DNA komórek (jest kancerogenny).
Oprócz wchłaniania się przez skórę bardzo niebezpieczne wydaje się również wdychanie aerozoli, w składzie których znajdują się sole glinu. Wywołują one zwiększenie masy ciała i co gorsza mózgu. Nie ma jednakże jednoznacznych dowodów na to, by sole glinu i parabeny powodowały raka oraz Alzheimera. Wiele argumentów niestety przemawia za ich dużą szkodliwością. Ciekawostką może być fakt, iż większość guzów rakowych w piersi u kobiet zlokalizowanych jest w pobliżu właśnie węzłów chłonnych czyli pach. Wiele z nich poddane badaniu histopatologicznemu zawierało parabeny i aluminium. Przypadek?
➨ Dezodoranty bez aluminium
● Sanex Zero% (ok.20 zł)
● Biofficina Toscana, Naturalny dezodorant w kulce Tymianek i Mięta (31 zł)
● Equilibra, Aloe DEO Roll On (18 zł)
● Make Me Bio, Deo Natural (ok.30 zł)
● Biotherm Deo Pur Natural Protect BIO (ok.80 zł)
● Garnier, Mineral Deodorant BIO, Mleczko kokosowe (w drogeriach Rossmann, 11 zł)
● Isana Med, Ultra Sensitive Deo Roll On Balsam (w drogeriach Rossmann, 3,50 zł)
● Yves Rocher, CUlture Bio, Deodorant with organic Aloe Vera (ok.12 zł)
Ałun – jest mocno kontrowersyjny. Nie wiem dlaczego producenci określają się go jako naturalny dezodorant a jest to niestety nic innego jak sole glinu – czyli aluminium…
● Aloe Vera Deo Roll On (ok.25 zł)
● Crystal essence (w drogeriach Rossmann, ok. 16 zł)
● Avene Deodorant Roll on (ok.35 zł)
● Alterra Deo-Balsam Melisa i Szałwia (w drogeriach Rossmann, 10 zł)
W przypadku nadmiernej potliwości dobre efekty przynosi picie naparu z szałwii lub nalewki (płynny wyciąg alkoholowy).
Podsumowanie
Tak naprawdę, to rzecz rozchodzi się o nasz indywidualny stopień pocenia. Jeśli pocimy się niewiele, to stanowczo ograniczyłabym używanie antyperspirantów, a tym bardziej szeroko reklamowanych blokerów na rzecz dezodorantów zapachowych lub naturalnych. Chciałabym, aby wynaleziono taki dezodorant, który będzie tak skuteczny jak antyperspirant czy bloker ale pozbawiony aluminium. Czy jest to w ogóle możliwe?Co do szkodliwości antyperspirantów, to co prawda nie ma jednoznacznych dowodów na ich działanie rakotwórcze i powodowanie choroby Alzheimera, lecz na chwilę obecną jest to najskuteczniejsza forma ochrony przez potem. Zapotrzebowanie kosmetyki te jest bardzo duże, więc nie zostaną one wycofane ze sprzedaży, nawet jeśli faktycznie są szkodliwe dla zdrowia.
Pozostaje nam być jedynie czujnym i ewentualnie ograniczyć stosowanie antyperspirantów a najlepiej w ogóle z nich zrezygnować. Polecam również wypróbować mój przepis na skuteczny domowy antyperspirant bez aluminium a oparty na oleju kokosowym, sodzie oczyszczonej, wodzie utlenionej i olejku eterycznym.
Jakie macie zdanie na temat antyperspirantów? Używacie ich codziennie?
<< Zobacz też:
Rakotwórcze działanie farb do włosów.
Szkodliwe składniki w lakierach i odżywkach do paznokci.
Szkodliwość podpasek i tamponów.
Helen
Bibliografia:
Notatki własne
https://www.swiatnauki.pl/8,467.html
https://biotechnologia.pl/kosmetologia/artykuly/aluminium-w-antyperspirantach-wzbudza-coraz-wiecej-watpliwosci,1120
https://www.sciencedaily.com/releases/2007/08/070831210302.htm
https://uroda.abczdrowie.pl/czy-antyperspiranty-sa-szkodliwe
https://urodaizdrowie.pl/szkodliwe-antyperspiranty-i-blokery/#&panel1-2
https://portal.abczdrowie.pl/
Świetny post ! 🙂 Ja stosuje bez aluminium alterre 🙂
I dobry jest?
Dla mnie była trochę za słaba.
Nie używam codziennie, ale w sumie dlatego, ze 1-2 w tygodniu używam Blokera Ziaji. Tyle mi akurat wystarczy, żeby utrzymać świeżość, ewentualnie czasami rano psiknę się zwykłym dezodorantem, ale niestety, po pewnym czasie bez porządnego antyperspirantu(blokera najlepiej) zaczynam się obficie pocić i tak samo – żaden zwykły dezodorant nie pomaga.
Ja miałam niesamowity problem z potliwością. Miałam na sobie koszulkę przez 5 min i pojawiały się plamy. Strasznie się tego wstydziłam. Co prawda trochę wieje ignorancją żeby polecać antyperspirant z aluminium pod takim artykułem, ale taki mi właśnie pomógł. Przez około rok stosowałam Driclor. Nie pociłam się po nim zupełnie. Zużyłam jakieś 3 opakowania. Generalnie był tak mocny, że często stosowałam go jak sobie o nim przypomniałam. Później go odstawiłam i nadal się nie pociłam. Było tak pięknie przez jakieś 3 miesiące. Potem pot wrócił, ale pocę się że tak powiem normalnie 🙂
W tej chwili używam tylko naturalnych antyperspirantów i wystarczają ^^
Wiem, że było to szkodliwe i teraz wystrzegam się aluminium jak tylko mogę, ale rozwiązało to problem którego się bardzo wstydziłam i przez który nosiłam bluzy i swetry przy 20 stopniach, żeby tylko nie było widać tych olbrzymich plam potu.
Też miałam kiedyś problem z nadmierną potliwością. Wyregulowałam sobie poziom hormonów i wszystko wróciło do normy 😉
Ciekawa post! Ja stosuje dezodoranty w sztyfcie, w areozolu mnie bardzo uczulaja. Atyprespiranty uzywam z ostroznoscia, tylko latem, ale nie codziennie, tylko wtedy, kiedy mam taka cinka bluzke, na ktore moga byc widoczne ew. plamy…
Pozdrawiam serdecznie:)
Ja chyba wezmę przykład od Ciebie i będę używać antyperspirantów tylko latem, kiedy więcej się pocę.
O kurcze.. A ja czego jak czego ale antyperspiratów używam codziennie
Mam niestety tak samo. Gdy stale używam antyperspirant albo bloker jest ok, ale gdy zaprzestanę i stosuję słabszy dezodorant lub ałun, pocenie wraca ze wzmożoną siłą 🙁
Trudna sprawa z tymi antyperspirantami zrezygnować z nich nie bardzo można z drugiej strony mogą nieść zagrożenie… Ja koniecznie muszę kiedyś przetestować na sobie ten ałun… Ciekawa jestem jak się u mnie sprawdzi.
Ja miałam zapalenie mieszków włosowych po antyperspirancie rexona. Kupuje często garniera i u mnie spisuje się dobrze 🙂
Stosuję antyperspiranty a latem bloker od czasu do czasu. Wszystko jest kwestią własnych przekonań, moim zdaniem najlepiej wypośrodkować swoje działania i nie przesadzać w żadną stronę 🙂
Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale antypespirantów używam 🙂
Czytasz to ze zrozumieniem!?!?!!
Bardzo ciekawy post, od jakiegoś czasu gryzie mnie ten temat. Zawsze używałam antyperspirantu nie zwracając uwagi na skład, póxniej wyczytałam gdzieś o tym aluminium i kupiłam sztyft bez aluminium – pociłam się tak jakbym nie stosowała niczego:/ dlatego kombinuję dalej, i tak wyczytałam gdzies o olejku z dzrewa herbacianego zamiast antyperspirantu, słyszałaś coś Helen o tym?
Mnie też gryzie ten temay, bo wiem, że antyperspiranty nie są obojętne dla zdrowia a nie umiem z nich zrezygnować i wciąż szukam jakichś rozwiązań. Nie słyszałam o olejku z drzewa herbacianego jako o dezodorancie, zastanawiam się jak by go używać do tego celu, rozcieńczonego z wodą, z olejem?
Ja też, codziennie niestety..
Zgadzam się:) Dużo też zależy w jakim stopniu się pocimy.
Też lubię Garniera, najczęściej kupuję ten w sprayu.
Ja też…
Dla mnie ałun okazał się niestety za słaby:(
mam ałun a ostatnio czytałam o domowym przepisie na dezoro i miałam chęc ukręcic
Witaj, ciekawy post. Ja pocę się dość mało, jednak antyperspirantu w kremie używam codziennie. Muszę spróbować ten ałun o którym piszesz…..
Pozdrawiam.
Miło mi:) jestem ciekawa jak sprawdzi się ałun u Ciebie ale skoro piszesz, że pocisz się mało, to może będziesz zadowolona.
Też z chęcią spróbowałabym takiego "domowego" dezodorantu 🙂
No dobrnęłam do końca ! Kochana świetny, pełen informacji post. Teraz to się tyle dowiedziałam , co nigdy 😉
Na co dzień używam vichy i nie mam problemu z poceniem się , chyba że w jakieś stresującej sytuacji bądź podczas biegania. Moja siostra ma problemy z potliwością i właśnie pije wyciągi z liści szałwii , ja też od czasu do czasu sobie zaparzę 🙂 czy to do picia , czy płukania włosów czy też na twarz.
Pozdrawiam 😉
Dziękuję, mam nadzieję, że przydatnych:) Też czasem piję szałwię, zwłaszcza gdy czuję, że bierze mnie przeziębienie:)
Przed chwilą zachwycałam się u siebie na blogu antyperspirantami Rexona… Nie mam szczególnych problemów z nadmierną potliwością, ale nie wyobrażam sobie nie stosować codziennie antyperspirantu
No właśnie nie wiem, bo to tylko na jakimś forum kiedyś napotkałam…pogrzebię jeszcze w temacie, jak znajdę jakiś cud zastępujący antyperspirant to na pewno o tym napiszę na blogu;)
Ja używam dezodoranty. Słyszałam, że anty mogą powodować raka i w sumie jestem skłonna w to uwierzyć 😀 Ale no, ochraniać się trzeba 🙂
Ałun też jest solą glinu (siarczan glinowo-potasowy), więc nie jest tak do końca bezpieczny (aczkolwiek plusuje naturalność). Na pocenie są dobre roślinki garbnikowe o działaniu ściągającym oraz olejkowe, które będą niwelować zapach i unieszkodliwiać bakterie. Najlepszym przykładem jest szałwia, ale można też miksować np. szałwia z rozmarynem 😉
Och ja mam dosyc duzy problem z poceniem sie… uzywam antyperspiranty kazdego dnia bo tylko one mi pomagaja. Nie wiedzialam ze moze byc to az tak szkodliwe:0 teraz postaram sie ograniczyc antyperspiranty i pic szalwie
A ja jakoś nie pocę się praktycznie wcale więc w zimie nie używam żadnego antyperspirantu, a latem bardzo sporadycznie. Szczerze to nie przepadam, za tego typu kosmetykami, bo zazwyczaj brudzą ubrania, pachy się od nich kleją, fujj…myślę,że w to lato wypróbuję tych bardziej naturalnych antyperspirantów i przetestuję je na własnej skórze 😉 pozdrawiam
Zazdroszczę Ci tego, że prawie w ogóle się nie pocisz:)
Coś na ten temat słyszałam ale nie byłam pewna czy to prawda.
Mają straszne działanie, ale nie wyobrażam sobie życia bez antyperspirantu
Ja niestety na chwilę obecną również.
nie widziałem, że avene ma taki kosmetyk ;D
Na temat ałunu? Myślę, że wszystko stosowane w umiarze jest w porządku 🙂
Kiedyś ałunem leczyło się drobne krwawienia np. po goleniu i działało.
Zainteresowałaś mnie preparatem z Alterry i Yves Rocher 😀
Tak, chodziło mi o ałun.
Chciałam kiedyś wypróbować ałun, ale lubię jak antyperspirant ładnie pachnie 🙂
Trafiłam tu bo właśnie szukałam w internecie grafiki obrazującej szkodliwe działanie dezodorantów. I choć grafiki tu nie znalazłam to od pierwszego zdania tak wciągnął mnie Twój wpis, że chętnie rozejrzę się tu trochę 🙂 Jeśli chodzi o dezodoranty używałam i garniera i ostatnio kupiłam jakiś bio aloesowy niestety nie spełniają one w moim przypadku swojej funkcji zbyt dobrze. Dużo biegam/jeżdżę na rowerze więc potrzebuję dobrej ochrony. Nie mniej jednak unikam drogeryjnych dezodorantów naszpikowanych chemią już od dawna. Zainteresowała mnie ta alterra, używam ich kosmetyków, ale dezodorantu nigdy nie widziałam! Muszę koniecznie go poszukać może to będzie strzał w dziesiątkę… a jak nie to jak ktoś wyżej już napisał trzeba będzie samemu coś wykombinować i zroibić własny dezodorant 🙂 pozdrawiam!
Tak, przydałoby się wykombinować własny dezodorant:)
Masz rację ałun jest solą glinu ale nie wiem dlaczego zaliczany jest do tzw. dezodorantów naturalnych.
Hmm. Ałun jest bez aluminium? Ciekawa teoria,przecież ałun to też związek aluminium.
Ja znalazłam mój produkt idealny. Nie zawiera soli glinu, zapewnia świeżość na długo i pielęgnuje skórę. Więcej w najnowszym poście. Pozdrawiam
ałun nie zawiera aluminium??? NOWOŚĆ!!! na rynku chemii!!! radzę zapoznać się z chemią ałunu
Masz rację, pomyliłam się.
Bo występuje naturalnie w przyrodzie, więc jest naturalny. Co nie zmienia faktu, że to związek glinu
Ałun,to nic innego jak "naturalne aluminium"…tylko nazwa ładniejsza
Ja od 3 tygodni stosuje Sanex, ale nie ten 0% tylko Total Protection 7in1. Mam bardzo wrażliwą skórę i Sanex jako jedyny działa na moje pachy kojąco, nawilża i ogranicza pocenie, a pocę się często bo jestem dość aktywna fizycznie. Dodatkowo żaden inny antyperspirant nie zostawiał u mnie na tak długo świeżego zapachu, bardzo fajnie neutralizuje przykry zapach potu, siedząc w pracy cały dzień nie stresuje się, że mogę przykro pachnieć bo tak już nie jest.
Nie znam tego dezodorantu.
Świetny artykuł! Moja mama jest lekarzem, dzięki kontaktom z bogatszymi pacjentami, których leczy dowiadujemy się co im zaszkodziło bądź co im pomaga. Jeden pacjent bardzo narzekał na koncerny, które w dalszym ciągu produkują dezodoranty z aluminium. Jego zona miała raka piersi i ogromną zawartość aluminium w organizmie. Jak dowiedzieli się w Szwajcarii to właśnie głównie dezodoranty poprzez łagodną skórę pod pachami mogą być cichymi zabójcami. Osobiście szukałam informacji na ten temat i uważam, że ten artykuł jest dobrej jakości. Niestety na każdym kroku chcą nas truć 🙁
Dziękuję 😉 Staram się unikać antyperspirantów na co dzień, używam je tylko od czasu do czasu.
Przecież ałun zawiera aluminium i to duze ilosci! Zawiera glin a glin to nic innego niz aluminium. Prosze sobie poczytac jak firmy wprowadzają klientów w blad.
Tak, wiem o tym. Nie mam pojęcia dlaczego producenci określają ałun jako dezodorant naturalny…
Bardzo fajny artykuł, kilka porad w jednym miejscu to jest to co lubię 🙂
Dziękuję 🙂
No to jak zastąpić antypespirant ?
Kupować dezodoranty bez zawartości aluminium .Trzeba się z tym liczyć, że będą słabiej chronić przed potem. Warto jednak mieć w łazience taką zdrowszą alternatywę. Możesz też zrobić sobie całkiem skuteczny domowy antyperspirant – zdrowy, bo bez aluminium a na bazie oleju kokosowego, sody, wody utlenionej i olejku eterycznego. Ten domowy całkiem nieźle działa, polecam spróbować. Poniżej podaję link do wpisu:
Witam, bardzo ciekawy artykuł tym bardziej że po części dotyczy mnie. Kilka dni temu odkryłam pod pachą mały guzek który mnie zaczął boleć. oczywiście wystraszylam się ze to może być coś złego. Od razu poszłam do lekarzami tak jak w tym artykule, lekarz powiedział że jest to efekt stosowania antyperspirantu z solami glinu. Zalecił odstawienie antyperspirantu na jakiś czas, do tego antybiotych w tabletkach i później zalecił kupno antybepspirantu naturalnego, bez soli glinu i od tej pory guzka już nie mam 🙂 !!!
Cieszę się, że guzek zniknął.To dowód na to, że aluminium nie jest obojętne dla zdrowia.
O kurcze, teraz sama nie wiem co myśleć, bo gdzie indziej znalazłam stronę z różnymi źródłami na ten temat i tam napisano, że jeszcze nic nie udowodnili jeżeli chodzi o aluminium.
To się ciesz, że tylko na tym się skonczyło. U mnie taki guzek zakończył się krojeniem na stole.
Jeśli szukacie dezodorantu bez aluminium a dodatkowo skutecznego to polecam Aloe Ever-Shield, ja stosuje na co dzień i jestem bardzo zadowolona.
Dziękuję za polecenie:) Z chęcią go wypróbuję.
Podobno sole obecność aluminium w tkankach to raczej przyczyna choroby a nie jej skutek.
Mam takie pytanie. Rozglądam się w necie za dezodorantami bez soli aluminium. Jest tego trochę, niektóre są niestety bardzo drogie. Ale nie w tym rzecz. Chodzi mi o to, że w celu jakiej takiej skuteczności producenci wkładają do nich dużo chemikaliów, o których zwykły człowiek nie ma wielkiego pojęcia. Może się tak zdarzyć, że wpada się z deszczu pod rynnę, tzn. zamiast aluminium dostajemy koktajl czegoś innego, co jest szkodliwe. Co o tym sądzicie? Podaję przykładowe składy dezodorantów (głównie z allegro).
Soft&DRI Powder Fresh Sweet 73g aluminium free:
Ingredients: Propylene Glycol, Dipropylene Glycol, Water, Sodium Stearate, PEG-6, Methyl Ether, Triclocarban, Red 33, Fragrance
Deo Naturell:
Składniki/Ingredients: aqua, sodium chloride, propanediol, steareth-2, sodium bicarbonate, tapioca starch polymethylsilsesquioxane, dicaprylyl carbonate, steareth-21, isododecane, neopentyl glycol diheptanoate, parfum, polyquaternium-7.
L’ORÉAL Men Expert Deo Roll-On Sensitive:
AQUA / WATER • CETEARYL ALCOHOL • BUTYLENE GLYCOL • PPG-15 STEARYL ETHER • CETEARETH-33 • ZINC GLUCONATE • PARFUM / FRAGRANCE • PERLITE • p-ANISIC ACID • SODIUM BENZOATE • EUGENOL • DIMETHICONE • LIMONENE • LINALOOL • CAPRYLYL GLYCOL • CITRIC ACID • BETULA ALBA JUICE • CITRONELLOL • BHT • CITRAL • POTASSIUM SORBATE • HEXYL CINNAMAL. (F.I.L. C197390/1). *Ohne Ethanol
Adidas, adipure, antyperspirant w kulce, dla kobiet, 50 ml:
Propylene Glycol, Cyclopentasiloxane, Cyamopsis Tetragonoloba (Guar) Gum, Silica, Lauryl PEG-10 Tris (Trimethylsiloxy) Silyethyl Dimethicone, Parfum/ Fragrance, Sorbitan Sesquiolatem Sucrose Stearate, Aqua/Water/Eau, Acrylic Acid/VP Crosspolymer, Xanthan Gum, Triethyl Citrate, Sodium Hydroxide, Ethylhexylglycerin, Benzyl Salicylate, , Hexyl Cinnamal, Citronellol, Geraniol, Gossypium Herbaceum (Cotton) Powder, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone, Linalool, Sodium Citrate, Benzyl Benzoate, Bht, Tocopherol.
Będę wdzięczna za jakąkolwiek opinię!
To prawda, czasem tak może być, że pomimo iż dezodorant pozbawiony jest aluminium ale posiada inne toksyczne składniki, jak np, triclocarban obecny w pierwszym dezodorancie. Związek ten działa podobnie jak triclosan (antybakteryjnie i przeciwgrzybiczo). Jest podejrzewany o wywoływanie zaburzeń gospodarki hormonalnej, podrażnień skóry, oczu i płuc. Te pozostałe trzy składy wydają się w miarę ok 🙂
No ja przez antyperespiranty nabawiłam się przewlekłego zapalenia gruczołów potowych. Efekt: guz pod pachą, wycinanie, szwy, ból, blizna i krwiak na pół ręki. Cholera jasna, nie wiadomo co teraz stosować na to pocenie i czy w ogóle coś.
Bardzo ci współczuję 🙁 Niektóre osoby są szczególnie wrażliwe na działanie aluminium w antyperspirantach. Pozostaje chyba tylko sięgać po naturalne dezodoranty np. ten
jest na bazie sody, wody utlenionej i oleju koksowego. Moim zdaniem całkiem nieźle chroni, polecam spróbuj sama.
Ja na szczęście nie mam tego problemu, nie wiem co to pod. Jedyny raz kiedy się spociłam , to jak syna rodziłam 🙂 a tak mogę po górach chodzić, biegać i nic 😉
To pozostaje tylko pozazdrościć 🙂
Witajcie, przez przypadek trafiłam na tę dyskusję i powiem, tak: nie dajmy się zwariować. Pamiętajmy, że dozodoranty są dobre ale niwelują jedynie objaw, a nie likwidują przyczyny. Polecam wpisać do google: chlorofil roślinny i poczytać o właściwościach chlorofilu roślinnego, bo większość problemów wynika od środka…