Swoje kosmetyki do makijażu przechowuję w kuferku. Jest on usztywniony oraz zamykany na zamek. Kuferek taki potrafiłam go zamykać na kłódeczkę i dobrze służył mi jako bagaż podręczny do samolotu. Towarzyszył mi na kilku zagranicznych wyjazdach. Obecnie na wyjazdy kupiłam sobie inny kuferek a ten poświęciłam na przechowalnię kosmetyków do makijażu.
Wewnątrz jest wyścielony szarym materiałem, posiada kilka przegródek na gumkę oraz lusterko. W kuferku trzymam tzw. malowidła, czyli podkłady, pudry, cienie, tusze, kredki oraz szminki. Pędzle do makijażu przechowuję osobno w specjalnym metalowym pojemniczku. Podoba mi się, że wreszcie mam wszystkie kosmetyki do makijażu mam w jednym miejscu. Wszystkie są dobrze widoczne i w miarę pogrupowane.
Na wyjazdy nie zabieram ze sobą całego wielkiego kufra, tylko przekładam najważniejsze kosmetyki do niedużej kosmetyczki na zamek. W domu jednak taki kuferek się u mnie sprawdza najlepiej. Przechowuję go na stoliczku, który służy mi za toaletkę. Pędzle i lusterko stoją osobno.
Jakich kosmetyków używam do makijażu?
► podkład► puder w kamieniu (rzadziej sypki)
► korektor pod oczy
► róż do policzków
► cienie
► baza pod cienie do powiek
► kredka do oczu lub eyeliner
► żel do brwi
► tusz do rzęs
► pomadka do ust(rzadziej błyszczyk)
► bronzer
Nie robię każdego dnia pełnego makijażu. Zdarzają mi się takie dni, kiedy w ogóle się nie maluję albo mój makijaż jest minimalny.
A jak wy przechowujecie swoje malowidła?
<< Zobacz też:
Makijażowe początki, kiedy zaczęłam się malować.
Malować się czy nie? Wpływ makijażu na samoocenę.
Moje pędzle do makijażu – kolekcja.
Helen
🙂 o mój kuferek 🙂 super, że zainspirowałam Cię do wykorzystania kuferka na co dzień 🙂 fajny pomysł prawda? :). No i powiem Ci, że dużo tego u Ciebie 🙂 super to wszystko zagospodarowałaś :)pozdrawiam
Ładna i pojemna 🙂
Tak, kuferek świetnie się sprawdza w tej roli. Mam słabość do cieni i pomadek, choć wydaje mi się, że wcale nie jest tego tak dużo jakby się mogło wydawać:) Pozdrawiam serdecznie:)
Swietny ten kuferk i jego zawarosc…dobry pomysl, kiedy sie wyjezdza… bez zastanowienia mozna go zabrac! Ja podobny kuferek przechowuje w szafie, a swoje kosmetki tez na stojaco w kwadratowych pudeleczkach z Ikea, ktore sa umieszczene w szufladkach szafki. Przed wyjazdem wkladam je do kuferka…moze czs to zmienic! Twoj pomysl bardzo mi sie podoba. Pozdrawiam serdecznie Helen:):)
Piękny, pojemny kuferek! 😀
I dużo pędzli.
U mnie najwięcej jest cieni do powiek, następnie kredek do oczu, tuszów do rzęs, eyelinerów. Najmniej mam pudrów – aż 1 i to na dodatek ten biały z Biedronki, który mi się bardzo podoba 😀 Myślałam kiedyś o Stargazerze białym, ale to w myśl o Castle Party
Ja mam swój zbiór w takich koszyczkach jakby łazienkowych 🙂 A to czego używam codziennie stoi na biurku w organizerze, które można było zdobyć chyba na początku roku w Biedronce. Dążę jednak do zmniejszenia 'kolekcji'.
Woooow, ile kolorówki 😀 Bałabym się moją wrzucić do jednego opakowania bo przeraziłabym się ile tego jest 😉
No i całkiem fajnie sobie urządziłaś tą mini toaletkę 🙂 Kuferek jest świetny i całkiem pojemny 🙂
Świetna organizacja 🙂 Ja jestem troszeczkę mniej zorganizowana 😉 Zazdroszczę takiej pięknej kolekcji 😉 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Super to wyglada 🙂 ja swoje kosmetyki przechowuje w toalletce zakupionej w ikea. Pisałam o niej kiedyś post. Pozdrawiam 🙂
Świetny ten kuferek 🙂 Też kiedyś trzymałam kosmetyki w kuferku, ale od jakiegoś czasu moje perełki mieszkają w toaletce 🙂
Normalnie zwariowałam, jak to obejrzałam… Nie mam tyle, ale z tym kuferkiem to łatwo byłoby Ci to podkraść. Ja większość kosmetyków do makijażu przechowują w toaletce, mniej więcej są uporządkowane pod względem przeznaczenia, ale dużo drobiazgów trzymam na wierzchu, jak np. kubeczek z błyszczykami, tuszami do rzęs i korektorami.
Toaletka stoi obok łóżka, więc obowiązkowo ustawiam na niej niezbędne kremiki, balsamy itp. których używam przed snem;)
Mam podobny kuferek z Oriflame. Jest różowy i stoi w łazience z kosmetykami do demakijażu i do mycia twarzy, ciała, włosów… Mam jeszcze jeden, nowy, zapieczętowany, czeka na przeprowadzkę, wtedy go jakoś zaadoptuję do nowego miejsca.
Mam podobne dwa kuferki, ale…no są za małe…
Ja mam w planach kuferek ale taka kosmetyczka to tez fajna sprawa – bardzo mi się podoba 🙂
Ja mam swoje kosmetyki do makijażu w kolorowych szufladkach 😉
Wow, ile tu skarbów 🙂 bardzo spodobał mi się róż Eveline 🙂 Ja też z moją przyjaciółką trzymam się od szkolnej ławy 🙂
Mam kuferek, ale nie używam 🙂
Fajny ten Twój kuferek:-) ja osobiście swoje kosmetyki trzymam w koszyku, który sama na tą potrzebę zrobiłam 🙂
Jak mam taki plastikową szafeczkę z szufladkami.
Fajne rozwiązanie z takim kuferekiem
Ja wszystko mam na swojej toaletce, a jak trzeba to pakuję do takiej wielkiej kosmetyczki-worka. Nie znalazłam do tej pory ideału, który by pomieścił moje palety i inne bzdety i do tego był zgrabny i poręczny 🙁
Świetny kuferek! Ja swoje kosmetyki trzymam w szufladzie i jak na razie musi tak zostać 🙂
Taki kuferek to duża wygoda, wszystko w jednym miejscu :))
Zgadzam się:)
Taka prawdziwa toaletka mi się marzy:)
Nieważne gdzie, byleby było wygodnie:-)
Tak, róż z Eveline jest świetny, polecam:)
Bardzo pojemny ten kuferek. Swoje kosmetyki trzymam w specjalnym schowku w łazience i na półce.
fajnie, że masz taką przyjaciółkę, u mnie okazały się same osoby niezbyt szczere.
Kuferek świetny, ładnie to wszystko zagospodarowałaś:)
Wiem, tylko z jedną z czasów szkolnych utrzymuję kontakt:)
Ladnie wyglada ta 'toaletka':) wszystko w jednym miejscu, wygodniej:) Ja nie mam takiego miejsca do makijazu gdzie stale sie maluje, raz to robie w lazience, albo u siostry w pokoju..(w moim pokoju jest za slabe oswietlenie zeby sie malowac) Kosmetki mam schowane, a raczej porozucane w szafkach w lazience i w takim kuferku:)
Niezła kolekcja pędzli. I ta w kuferku też. 🙂
moje mieszkają w szufladkach – kiedyś pokazywałam na blogu ich "domek"
U mnie też większa część jest w kufrze kosmetycznym, bo malowaniem zajmuję się profesjonalnie. A to co używam na co dzień mieści się w akrylowym organizerze z 3 szufladkami i mieści się na toaletce;)