Jak zrobić domowy peeling kawowy?
Dodatki
▌Dobry olej roślinny, najlepiej tłoczony na zimno (np. oliwa z oliwek, olej kokosowy, lniany) lub dobra oliwka (np. Babydream fur mama, Babydream niebieski albo Hipp). Można dodać też zamiast oleju nieco ulubionego żelu pod prysznic (2 łyżki). Tym razem użyłam oleju z dzikiej roży będącego źródłem m in. witamin C, K i P wzmacniających naczynia krwionośne.
▌Cukier lub sól (najlepiej morska) najlepiej nieco grubsze – wówczas efekt wygładzenia skóry będzie bardziej widoczny (1łyżka).
▌Przyprawy pobudzające krążenie i działające antycellulitowo – mielony cynamon lub imbir (2 łyżeczki).
▌Ulubiony olejek eteryczny najlepiej o działaniu ujędrniającym skórę – mandarynkowy, grejpfruitowy, cynamonowy, lawendowy, rozmarynowy (3-4 krople).
Mając do wyboru kilka dodatków możemy dowolnie kombinować ze składnikami peelingu kawowego i wybrać takie, które odpowiadają nam najbardziej. Wszystkie niezbędne składniki mieszamy ze sobą i gotowy peeling nakładamy na ciało najlepiej zaczynając od nóg aż po szyję wykonując przy tym kolisty masaż. Następnie spłukujemy ciało obficie wodą. Taki peeling najlepiej wykonywać pod prysznicem zamiast w wannie, gdyż z racji swojego ciemnego zabarwienia ma on tendencje do brudzenia wszystkiego dookoła. To chyba jego jedyny minus:) Peeling kawowy najlepiej wykonywać regularnie np. 1-2 razy w tygodniu.
Efekty
Skóra po takim peelingu jest niesamowicie nawilżona, wygładzona i miękka jak aksamit a jeśli użyliśmy cynamonu lub olejków eterycznych – dodatkowo cudownie pachnąca. Użycie balsamu do ciała po takim peelingu wydaje się zbędne, zwłaszcza jeśli użyliśmy oleju bądź oliwki. Dodam jeszcze, że peeling kawowy poprawia koloryt skóry, nieco ją przyciemniając. Za sprawą kofeiny zawartej w kawie pobudza krążenie i działa ujędrniająco.
Co sądzicie o peelingu kawowym? Stosowałyście go już wcześniej? Jestem ciekawa waszych opinii:)
Helen
Super pomysł na domowe spa 😉 już widzę minę mojego męża jak widzi mnie całą w tym kawowym peelingu 😉 mina męża – bezcenna 😉 muszę wypróbować 🙂 pozdrawiam Iva
Uwielbiam zapach kawy 🙂 ten peeling musi obłędnie pachnieć.
Świetną masz cukierniczkę.
Dziękuję, też ją lubię:) kupiłam ją w Zakopanem:)
O…tak! ślicznie pachnie a zapach długo utrzymuje się na ciele.
Co jakiś czas stosuję peeling kawowy, dodaję do niego sól lub cukier, oliwkę dla dzieci i odrobinę olejku do masażu z Alterry
Długie jesienne wieczory sprzyjają przygotowywaniu domowych kosmetyków, muszę i ja sobie taki peeling zrobić w jakiś dzień 🙂
Czy w przypadku popękanych naczynek na nogach powinno zrezygnować się z cynamonu/imbiru? Czy sama kawa też może szkodzić i powodować nadmierne pękanie naczynek? pozdrawiam
W przypadku popękanych naczynek nie powinno się stosować ani cynamonu i imbiru, bo działają rozgrzewająco i mogą je podrażniać, choć akurat mam z tym problem i nie rezygnuję z cynamonu, bo go uwielbiam a poza tym i tak są już popękane. Sama kawa nie powinna szkodzić, jeśli się obawiasz możesz unikać masowania np. łydek tylko skupić się na biodrach i innych częściach ciała:)
Lubię ten peeling, ale częściej z lenistwa sięgam po taki kupiony w sklepie 😉
Uwielbiam peeling kawowy najlepszy jaki do tej pory stosowałam.
ja uwielbiam peeling kawowy tylko ja daję samą kawę z solą morską i trochę oliwy bądź olejku 🙂
Ja robię troszkę inną wersje tego peelingu 🙂 Uwielbiam go 😛 Szkoda tylko,że moja wanna jest potem cała ubrudzona
Ja również robię peeling kawowy, ale pewnie was zszokuję, również na twarz:) Wiem że nie powinno się tego wykonywać, ale moja skóra jest tak zbudowana, że w ogóle nie mam podrażnień.
Słyszałam też że można taką masę kawową nałożyć np na uda i zawinąć folią spożywczą na ok 30 min.
Kofeina przyśpiesza spalanie tkanki tłuszczowej 😉
Pomysł zastosowania peelingu z kawy twarz jest niezły, pod warunkiem że nie masz wrażliwej skóry. O tym zabiegu z folią słyszałam, podobno jest całkiem skuteczny, tylko trochę z tym zabawy:)
Uwielbiam peeling kawowy i sama też często go wykonuję. 🙂