Rynek kosmetyczny stanowi istotną i bardzo dochodową gałąź przemysłu. Nic dziwnego. Kosmetyka z języka greckiego cosmeo – oznacza zdobić i cosmeticas – czyli upiększać. Kosmetyki pozwalają nam czuć się po prostu piękniejszymi. Towarzyszą już od kołyski. Co rusz dzięki blogom dowiaduję się o nowej marce kosmetyków. Branża ta sukcesywnie się rozrasta i wydaje się, że popyt nie ma końca. Czy aby na pewno? Konkurencja jest ogromna. Czasem zastanawiam się, jak te mało znane formacje utrzymują się na rynku.
Producenci kosmetyków nieustannie analizują potrzeby konsumentów. Misternie śledzą trendy i odpowiadają na nasze potrzeby. Nie ukrywajmy, że to właśnie kobiety są głównymi odbiorcami rynku kosmetycznego. Choć dostrzegam również coraz większą świadomość panów. I dobrze, bowiem oni także powinni dbać o swoją skórę.
Co jest teraz TRENDY?
Z racji narastającego zanieczyszczenia środowiska i wielu innych czynników (przetworzona żywność, konserwanty itp.), coraz więcej osób skarży się na problemy skórne. I pomyśleć, że kiedyś w ogóle nie czytałam etykiet… Klasyczne kosmetyki w znacznej mierze zwyczajnie się „przejadły”. Stąd powroty do rozwiązań najprostszych jak szare mydła, mydła Aleppo, naturalne oleje i kosmetyki eko. Z drugiej strony firmy kosmetyczne idą w skrajności przyciągając panie kremami z rzekomo cudownymi ekstraktami jak diament, płynne złoto, perły, które miałyby pełnić funkcje naprawcze samego DNA komórek. Niestety w wielu przypadkach to jedynie chwyt marketingowy.
Moda na Eko
Kosmetyki ekologiczne cieszą się coraz większą popularnością. Trend wzrostowy obserwuję nie tylko w internecie ale i stacjonarnie, chociażby w moim mieście. Są one często opatrzone stosownymi certyfikatami np. EcoCert. Powód jest prosty. Coraz więcej osób miewa na problemy skórne i alergie. Stąd tak duży popyt. Wśród konsumentów rośnie także świadomość szkodliwości konserwantów chemicznych, jak parabeny czy pochodne formaldehydu oraz komedogenności parafiny. Niezmiernie cieszy mnie fakt, iż coraz więcej kremów opatrzonych jest informacją „0% parabenów, oraz barwników” czy „bez oleju mineralnego”. To już jakiś postęp.
Powrót do natury
Biały Jeleń się odrodził! Polska marka z wieloletnią tradycją Pollena Ostrzeszów większości osób kojarzy się ze słynnym szarym mydłem o wdzięcznej nazwie Biały Jeleń, które powszechnie stosowały nasze babcie. Firma rozszerzyła swoją ofertę o szampony, żele pod prysznic, płyny do higieny intymnej oraz o środki czystości jak proszki czy płyny do płukania tkanin. Wszystkie oferowane produkty noszą miano hipoalergicznych. Osobiście jestem pełna podziwu dla tej firmy i bardzo jej kibicuję. Jestem pod wrażeniem dostępnego wachlarza, chociażby mydeł ulepszonych o ekstrakty z lnu czy ziół (głóg, czarny bez, owies). Przy okazji mydeł bardzo popularne stały się mydła Aleppo.
Naturalne olejki
Olejki mają coraz większą liczę fanów, do których również się zaliczam. O tym dlaczego warto stosować oleje na twarz już pisałam. Powiem tylko, że oleje są świetną alternatywą dla kremów na noc (a czasem i na dzień w przypadku cer wymagających). Są również w 100% naturalne – pozbawione kompozycji zapachowych oraz konserwantów.
Ekstrakty ziołowe
Zioła wracają do łask. Wiele marek kosmetycznych czerpie inspiracje z fitoterapii. Urozmaicają receptury kremów czy balsamów o cenne wyciągi z ziół, jak aloes, kasztanowiec, oczar wirginijski czy rumianek. Takie produkty są niezwykle chętnie wybierane przez konsumentów jako te bliższe naturze.
Kremy BB,CC,DD
To kosmetyki wielofunkcyjne łączące w sobie krem pielęgnacyjny i fluid. Kremy BB są rozwiązaniem dla kobiet wydawać by się mogło wprost idealne na miarę XXI wieku. Marki prześcigają się stworzeniu idealnego kremu BB (z ang. Beauty Balm) wzorowanego na tym azjatyckim. W Polsce po raz pierwszy krem BB wprowadziła na rynek marka Garnier i co ciekawe jest to najchętniej wybierany tego typu produkt.
Dermokosmetyki
Według TNS OBOP dermokosmetyki wybiera je co piąty Polak, z czego 25% to kobiety. Wynika to z zaufania do preparatów aptecznych często rekomendowanych przez lekarzy czy farmaceutów jako te bezpieczniejsze dla skóry a także o działaniu nie tylko pielęgnacyjnym ale również leczniczym. Aż 54% Polaków chętniej kupuje kosmetyki rodzimych firm. Przy czym największy prym na rynku kosmetycznym wiodą: Ziaja, Soraya i Dr Irena Eris.
A jakie Wy dostrzegacie trendy w kosmetyce? Macie podobne odczucia do moich?
<< Zobacz też:
Mit o szkodliwości mycia twarzy mydłem.
Kremy BB, CC DD, EE – czym się od siebie różnią i czy warto je kupić?
Helen
Bibliografia:
notatki własne
https://farmacom.com.pl/#.Vj4obmfRQw
Naturalne kosmetyki, w tym olejki nic dziwnego, ze robia furore. Zadna klientka nie chce byc juz dalej oszukiwana i sciega w koncu po to, co naturalne i najlepsze!
Wszystkie firmy kosmetyczne tez na nich bazuja, dodaja ponadto wiele niepotrzebynch paskuctw, a my za nie placimy i dpodatkowo za reklame, w ktorej biora udzial 15-16 latki , a my najwnie wierzymy, ze bedziemy wygladac tak, jak one!!
Dobrze, ze tak sie dzieje i ludzie madrzeja. W dziedzine zywiania tez sie wiele zmienia i jak tak dalej pojdzie, bedziemy sami produkowac zywnosc: piec chleby, uprawiac ogrodki i zbierac wlasne owoce i warzywa, a takze hodowac kury, swinki, krowki i inne zwierzetka na wlasne potrzeby, robic wedliny i sery….wtedy bedziemy miec pewnosc, ze bedziemy sie zdrowo odzywiac!!
Bardzo ciekawy post, Helen. Dziekuje i serdecznie Cie pozdrawiam:)
Coraz więcej produktów nas uczula i stajemy się coraz bardziej świadomi przy wyborze kosmetyków i produktów spożywczych. Czytam etykietki drobnym drukiem i często odkładam dany produkt, bo mnie nie zadowala jego skład.
Zaczynamy wracać do korzeni zarówno w kosmetyce jak i w żywieniu. Rozwój technologii doprowadził nas do ślepego zaułka. Pozdrawiam:)
Ja również dużą wagę przykładam do składu kosmetyku, kupuję tylko wtedy kiedy mnie zadowala.
Czytałam wczoraj tego posta i próbowałam napisać komentarz przez tel 😛 Ale widzę że się nie pojawił. Przyznam, że bardzo spodobał mi się tekst, masz dużo racji w tym co piszesz. Zupełnie się z tobą zgadzam, my kobiety obecnie jesteśmy bardziej świadome tego co kupujemy. Myślę, że świat blogów przyczynił się nieco do wzrostu konsumpcji kosmetyków ( widzę to po mnie ) Mam większe zaufanie do recenzji napisanej przez blogerkę niż do reklamy w telewizji.
Staram się jak mogę wybierać te bardziej naturalne kosmetyki ale niestety nie zawsze mój portfel się ku temu uśmiecha. Nie da się ukryć, że wiele firm korzysta z tego że jest moda na naturalne kosmetyki i mocno zawyża ich ceny. Lubię wspierać też Polskie firmy i często lądują u mnie w koszyku mimo że ich skład nie zadowala mnie w 100%. Kupuje też na swój rozum, nie bawię się w eksperta od kosmetyki i nie wrzucam wszystkich kosmetyków które mają w składzie np. alkohol do worka ,,złe i niedobre". Zawsze staram się spróbować jego działanie na sobie zanim wyrażę opinię. Omijam za to kosmetyki z nie wiadomo jakim składem. Zbyt długa lista składników i to w dodatku wziętych z kosmosu zdecydowanie mnie zniechęca do zakupu.
Nie wiem czemu Twój komentarz się wczoraj nie pojawił, może wystąpił jakiś błąd. Ja również lubię wpierać polskie marki i przyznam, że chyba chętniej po nie sięgam, zwłaszcza te z wieloletnią tradycją 🙂
Ja myślę, że przede wszystkim zmieniła się nasza świadomość. Już nie wystarcza nam ładne opakowanie i piękny zapach, ale nauczyłyśmy się czytać składy i wymagamy od kosmetyków coraz więcej. Chcąc nie chcąc więc producenci muszą tym wymaganiom próbować sprostać.
Masz rację, bardzo wzrosła świadomość konsumentów, poprzeczka jest więc wysoka.
dokładnie naturalne kosmetyki są w cenie
lubię ziaje,a szare mydło używałam kiedyś jako kostka do higieny intymnej i się sprawdzała 🙂
Bycie eko wkracza w coraz to nowe dziedziny co jest super;)
Mnie bardzo cieszy że dobre jakościowo olejki, które bardzo lubię można bez problemu kupić stacjonarnie w drogerii, i jest coraz większy ich wybór;)
Pozdrawiam;)
Bardzo się ciesze, że coraz więcej osób lubi naturalne kosmetyki 😀 Dobrze, że takie rzeczy stają się trendy 🙂
Ja również:)
To fakt kosmetyki eko, wszelkie olejki nawet te niszowe można już często kupić stacjonarnie:)
również coraz większą uwagę zwracam na naturalne kosmetyki 🙂 są super!
To prawda, że wielu producentów zwraca się ku naturze, a odchodzi od mocnej chemii, jest to wymóg dzisiejszego rynku. Coraz więcej jest świadomych konsumentek, coraz mniej osób, które w ogóle nie zwracają uwagi na to, co lduje w ich koszyku. Choc rynek reklamowy udowadnia, że jednak jest ona wciąż dźwignią handlu, to jednak zmieniamy kosmetyki, często szukamy czegoś lepszego, tańszego, z dobrym składem i świetnym działaniem. Nie zadowala nas już zwykła "niwejka" na łazienkowej półce. Osobiście wole te kosmetyki w których jest trochę chemii, zarówno moja skóra jak i włosy ją lubią. Oczywiście bez przesady, ale odrobinka chemii jeszcze nkomu nie zaszkodziła 😉
Ja mieszam różne rodzaje kosmetyków, najważniejsze by dobrze działały 🙂
Ja zmieniam kosmetyki co pewien czas. uzywam tez naturalnych olejków, ale to jako maseczkę na noc, zeby sie nie świecic..
na dzien stosuję kremy i mydło siarkowe Soufre. Ciekawa jestem tez opinii innych. Na mnie działaą pozytywnie, moja skóra sie uspokoiła, są widoczne zmiany na lepsze.