Stres w mniejszym czy większym stopniu dopada każdego z nas. Krótkotrwały zwykle działa mobilizująco. Przewlekły zaś wpływa na organizm destrukcyjnie, doprowadzając zaburzeń pracy narządów i tym samym do chorób. Stres jest częstą przyczyną nie tylko chorób serca i układu krążenia, co również nerwicy, depresji, infekcji czy schorzeń typu cukrzyca, reumatoidalne zapalenie stawów (RZS), choroba Hashimoto, albo Gravesa-Basedova. Przewlekły stres może również zwiększać ryzyko zapadnięcia na nowotwór.
Życie pod nieustanną presją jest dużym obciążeniem dla organizmu. Stajemy się wówczas nerwowi, drażliwi i sfrustrowani. Mamy problemy z koncentracją. Czujemy strach i lęk. Dopada nas chandra. Wiele osób miewa wówczas problemy ze snem oraz problemy z układem trawiennym (niestrawność, zgaga, zaparcia lub biegunki). Silny stres odbija się również na naszej skórze postaci alergii. Niektórzy doświadczają także częstych bólów głowy, migren, wszelkich nerwobóli (barku, części krzyżowo-lędźwiowej czy karku). Sama niestety od ponad roku cierpię na przewlekłe bóle prawego barku 🙁 Z pewnością jest to reakcja mojego organizmu na stres.
▐ Typowe stresory:
✸ praca
✸ problemy finansowe
✸ śmierć bliskiej osoby
✸ rozwód
✸ ślub
✸ urlop
✸ zorganizowanie świąt.
Musimy nauczyć się radzić sobie ze stresem, minimalizując jego skutki. Tak naprawdę to tylko od nas zależy, w jaki sposób będziemy radzić sobie z trudnymi wyzwaniami, stawianymi przez los. Zdaję sobie z tego sprawę, że jest to łatwe ale musimy ćwiczyć siłę swojego umysłu. Lepiej jest rozładowywać napięcie w zarodku, niż później być zdanym na pomoc specjalisty i farmakologii. W dzisiejszym wpisie chciałam podzielić się z wami kilkoma moimi sposobami radzenia sobie ze stresem. Być może któryś z nich okaże się dla was pomocny.
▐ SPOSOBY NA STRES
WEŹ KĄPIEL
Kiedy tylko czuję narastający po całym dniu stres, biorę długi gorący prysznic. Świetnie pomaga również kąpiel z olejkami eterycznymi. Pamiętajmy tylko, aby rozmieszać je najpierw w 1-2 łyżkach oleju bazowego i dopiero wlewać do wanny. Czuję się wtedy odprężona. Potem wcieram w ciało jakiś olejek do ciała, bądź balsam. I mamy dwie pieczenie na jednym ogniu, spokój ducha i pielęgnację ciała.
ŚPIEWAJ
Możesz robić pod prysznicem lub zwyczajnie słuchając ulubionej piosenki albo gotując obiad. Śpiew odblokowuje emocję zamartwiania się.
POSŁUCHAJ ULUBIONEJ MUZYKI
Ponoć muzyka łagodzi obyczaje. To prawda. Kiedy czuję smutek, jestem zdenerwowana lub zdołowana, słucham ulubionych piosenek na youtube albo oglądam inspirujące filmiki.
POCZYTAJ
To dobry sposób na rozładowanie stresu. Lubię wtedy szczególnie sięgać po tzw. poradniki, które przywrócą mi pozytywną energię. Może to być oczywiście dowolna literatura albo interesujące strony internetowe/blogi.
OBEJRZYJ CIEKAWY FILM
Cokolwiek lubisz, może to być komedia romantyczna, film obyczajowy czy nawet horror. Skupiając uwagę na filmie, przestaniesz myśleć na jakiś czas o problemach. Osobiście lubię oglądać skecze kabaretowe. Pomagają mi rozładować napięcie i stres.
TRENUJ ODDECH
To bardzo istotny element radzenia sobie ze stresem. W chwilach napięcia kontroluj swój oddech. Oddychaj powoli. Weź bardzo głęboki wdech, następnie wstrzymaj go i policz do 3. Potem bardzo powoli wypuszczaj powietrze ustami. Zrób tak kilka razy a zobaczyć, że poczujesz ulgę 😉
PIELĘGNUJ ROŚLINY
Osobiście bardzo lubię zajmować się roślinami w mieszkaniu. Zauważyłam, że kiedy je pielęgnuję np. podlewam, ścieram kurz z liści kwiatów albo je przesadzam, poprawia mi się nastrój. Wierzę, że kontakt z żywymi roślinami uwalnia w nas pozytywne emocje, uspokaja i wycisza.
NAPIJ SIĘ FILIŻANKI DOBREJ HERBATY
W chwilach napięcia zaparz sobie filiżankę ulubionej herbaty lub ewentualnie kawy (ta jednak za sprawą kofeiny pobudza i podnosi ciśnienie). Dobrym rozwiązaniem są też herbatki ziołowe z melisy, chmielu, rumianku, lipy, lawendy czy dziurawca.
ZJEDZ KAWAŁEK CZEKOLADY
Nie powinnam polecać tej metody, z racji iż jest to przekąska z gatunku słodyczy ale muszę przyznać, że 1-2 kostki czekolady (polecam gorzką) to prawdziwa przyjemność dla zmysłów. Taka ilość nikomu nie zaszkodzi. Wielu ludzi sięga po czekoladę i inne słodycze w chwilach stresu. Nie jest to złe, pod warunkiem, że nie przesadzamy z ich ilością.
WYPROWADŹ SIEBIE NA SPACER
To stwierdzenie zapożyczyłam od podróżniczki i pisarki Beaty Pawlikowskiej, która użyła go w jednej ze swoich książek. Bardzo mi się spodobało. Nawet, kiedy nie chce ci się wyjść z domu, zrób to. Zwyczajnie ubierz się i wyjdź na spacer. Możesz zabrać ze sobą psa, jeśli go posiadasz. Nawet 15 minut przechadzki koło domu może okazać się zbawienne dla twojego nastroju. Zawsze kiedy mam wszystkiego dość, jestem przepracowana umysłowo, wychodzę na spacer. To działa!
POĆWICZ
Tak jak w przypadku poprzedniego punktu, ruch to zdrowie. Czy jest to spacer czy bieganie, jazda na rowerze czy seria ćwiczeń w domu. Aktywność fizyczna łagodzi stres i napięcie z nim związane. Pod wpływem ruchu wydzielają się w organizmie endorfiny odpowiadające za dobre samopoczucie.
POSPRZĄTAJ
Może brzmi to dziwnie ale sprzątając możemy rozładować napięcie a do tego poczujemy się lepiej z samego faktu, że zrobiliśmy wokół siebie porządek. Ilekroć czuję stres i zabiorę się np. odkurzanie, mycie podłóg i czy szorowanie łazienki, trochę się wyciszam. Polecam, spróbuj.
ZGNIEĆ KAWAŁEK PAPIERU
Ta metoda przynosi ulgę w złości. Gniotąc kartkę lub kawałek gazety możesz wyobrazić sobie, że to twoja złość. Wrzuć ją na jakiś czas do szuflady. Po jakimś czasie wróć do niej ponownie. Najprawdopodobniej nie będzie cię już tak denerwować. Na koniec wyrzuć papier do kosza. Inną bardzo skuteczną metodą na opanowanie złości jest zanurzenie się wannie po uszy i wydawanie krzyków pod wodą.
POBAW SIĘ ZE ZWIERZAKIEM
To dobre rozwiązanie dla osób posiadających jakieś zwierzę w domu. Zwierzęta wpływają na ludzi kojąco.
MEDYTUJ
Może to być trwanie w ciszy, wizualizacja, modlitwa czy powtarzanie w myślach pozytywnych sentencji, typu: „Nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych”, „Boski spokój przenika mój umysł ciało i duszę. Żyję w radosnym oczekiwaniu dobra. Jestem wolny od trosk i wątpliwości. Jestem wolny od zazdrości i zawiści”.* Chodzi o to, aby zapanować nad umysłem, nad negatywnymi myślami. Regularne praktykowanie medytacji przynosi bardzo pozytywne efekty.
* drugi cytat pochodzi z książki Josepha Murphy’ego „Uwierz w siebie”.
Jak wy radzicie sobie ze stresem? Macie jakieś swoje sposoby?
Helen
Świetny wpis ? mi na stres najbardziej pomaga kąpiel i czekolada. Śpiewać lubię ale się wstydzę, za to tańczę jak nikt nie patrzy. Ogólnie stresuje nieco mniej jak zaczęłam systematycznie chodzić na spacery to naprawdę działa !
Dziękuję 🙂 Tak, spacery są bardzo pomocne:)
Na mnie zdecydowanie najlepiej działa muzyka i długa kąpiel <3
Jak mnie mąż denerwuje głupim gadaniem, to zakładam słuchawki i po kłopocie 😉
Fajny patent z tymi słuchawkami 🙂
No mnie dopadl przewlekly,nie bylo to mile.Radze sobie glownie melissa,rumianek ,maseczka,muzyka,pies.Pozdrawiam
Rozumiem, co czujesz. Jestem z Tobą 🙂 Dużo sił życzę 🙂
U mnie sprawdza się intensywne sprzątanie, spacer i herbatka z melisy. Uwielbiam czytać książki, ale gdy jestem poddenerwowana to nie mogę się skupić na treści. Wszystkiego dobrego Helen:)
Tobie Jolu również 🙂
Idź na masaż 🙂 U mnie najlepiej działają masaże i kąpiele. Staram się nie pić dużo kawy, zastępuję ją wodą. Kupiłam nawet filtr molekularny z naturalną mineralizacją i mam wodę mineralną prosto z kranu 🙂
Może to zrobię w końcu. Na razie kiedy mnie bardzo boli wcieram maść przeciwbólową albo biorę paracetamol.
mądre rady 🙂 Post ciekawy
Świetny sposoby. Ja niestety jestem z tych osób które za bardzo denerwują się, martwią, przejmują wieloma sprawami, często błahostkami ale staram się z tym walczyć. Bardzo lubię gorące kąpiele, muszę zakupić jakiś fajny balsam który na pewno da mi dużo przyjemności. Moim sposobem na opanowanie stresu jest również słuchanie muzyki, szczególnie takiej szybkiej, wesołej, energicznej która poprawia humor. Spacerek to też dobry sposób, najlepiej spacerek z kimś bliskim. Czekam na kolejne takie posty. 😉
Ja zawsze ćwiczę lub spaceruję. Albo biegam. Sport to najlepszy sposób na rozładowanie emocji! 🙂 Ale muszę przyznać, że medytacja i śpiewanie mnie zaciekawiły. Muszę więcej poczytać o medytacji, ciekawa jestem, czy faktycznie uspokaja tak, jak np. joga.