Nasiona chia uznawane są godnego zamiennika a nawet zdrowszą odmianę dla popularnego w Polsce siemienia lnianego. Zawierają chociażby czterokrotnie więcej selenu, tego rzadkiego pierwiastka. Ostatnio robią prawdziwą furorę w mediach w kategorii super foods. Wcześniej nie były rozpowszechnione w Europie, aż do 2009 roku, kiedy zostały zatwierdzone przez Unię Europejską jako produkt spożywczy. Od tamtego czasu zyskały na popularności. Są dostępne w większości sklepów ze zdrową żywnością. Sama od pewnego czasu lubię dodawać je do owsianki czy jogurtu.
Szałwia hiszpańska (Salvia hispanica L.), zwana chia to roślina szeroko uprawiania w Meksyku oraz w Gwatemali. Spożywana była już przez Azteków i Majów. Nasiona chia podobnie jak siemię lniane są bogatym źródłem kwasów omega-3. Zawierają również kwasy omega-6. To także bogate źródło błonnika (25%), białka (20%) i tłuszczów (34%) oraz przeciwutleniaczy. Zawiera aż 6 razy więcej wapnia niż mleko oraz 3 razy więcej żelaza jak szpinak. Szałwia hiszpańska bogata jest również witaminy z grupy B (B1, B2, B3), witaminę A, C, E oraz minerały (cynk, sód, mangan, fosfor, żelazo, selen, potas i magnez).
Właściwości zdrowotne CHIA:
- pomocne w odchudzaniu (dzięki zawartości błonnika zapewniają uczucie sytości)
- korzystne wpływają na pracę układu trawiennego
- wspomagają odchudzanie
- bogate w składniki odżywcze i antyoksydanty
- wspomagają koncentrację i pamięć
- pomocne w leczeniu depresji (kwasy omega-3, witaminy, minerały)
- regulują ciśnienie krwi i poziom cholesterolu we krwi oraz korzystnie wpływają na stan serca
- spowalniają wchłanianie węglowodanów oraz regulują ich poziom we krwi (zalecane dla diabetyków)
- dobre źródło białka dla wegetarian
- nie zawierają glutenu
- korzystnie wpływają na stan włosów, skóry i paznokci
Do czego dodawać nasiona chia?
Nasiona chia można stosować zarówno jako dodatek do jogurtu, soku, koktajli, musli, owsianki, kaszek, deserów. Nie mają wyraźnego smaku, podobnie jak siemię lniane. Należy je wcześniej chwilę namoczyć, aby napęczniały (zagęszczą płyn, tworząc żelową galaretkę). Z powodzeniem będą się komponowały z daniami z ryżu, kasz, z naleśnikami albo plackami. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby posypywać nimi kanapki. Zmielone mogą być używane do zagęszczania sosów czy zup. Nasiona chia mają właściwości hydrofilowe, są w stanie zaabsorbować wodę w proporcji 12:1. Są też dosyć kaloryczne, w 100g mają 486 kalorii. Nie powinno się jednak przekraczać 20g (1,5 łyżki) nasion chia dziennie.
Olej z nasion chia
Olej z nasion chia ma żółtą barwę oraz neutralny smak. Jest tłoczony na zimno w temperaturze nie przekraczającej 40°C, dlatego zachowuje swoje wartości odżywcze. Nie zawiera barwników, ulepszaczy ani konserwantów. Po otwarciu powinien być przechowywany w lodówce przez okres maksymalnie 3 miesięcy. Powinien być spożywany wyłącznie na zimno np. do twarogu, owsianki, musli czy sałatek. Nie wolno go podgrzewać! Często mieszam go z twarogiem półtłustym, miodem i jakimiś ziarnami (np. prażonym sezamem, dynią lub słonecznikiem) i szczyptą cynamonu, pycha!
Oba produkty można zakupić w Rodzinnej Olejarni Olini, która wytłacza je na świeżo, na zamówienie klienta.
Helen
Wreszcze cos o nim wiem, o nasionach i oleju. Dzis widzialam je w sklepie i nawet byly przecenione, nikt ich nie chcial kupic ! A to TAKI skarb !
Olej lniany pije, Omega 3 w kapsulkach biore, ale o tym nic nie wiedzialam. Dziekuje Ci, droga Helen za swietna rezenzje i wyczerujace wiadomosci na ich temat.
Cieplutko Cie pozdrawiam, moja droga:-)
Polecam nasiona chia dla zdrowia;) Pozdrawiam*)
Ciekawy produkt, nie miałam go jeszcze. Udanej majówki:)
Dziękuję Jolu, Tobie również:)
Wspaniałe są do deserków <3
Ja jeszcze nie odkryłam cudowności tych nasion, ale widzę je niemal na każdym kroku na blogach, FB czy Instagramie.
A ja słyszałam że nasz organizm nie trawi nasion i ten cały bum na chia to jedna wielka ściema. Jednak nadal je jem 😀
Dodam nasiona chia do swojej owsianki z jabłkiem, lnem i otrębami innych zbóż 🙂 U mnie w maju Krosno i uczelnia, a w majówkę chyba troszkę poczytam i zrobię w końcu pracę semestralną na uczelnię (a tak mi się nie chce…)
Ja również zamierzam sporo czytać 😉
Już wiele razy zastanawiałam się nad tymi nasionkami, ale zupełnie nic o nich nie wiedziałam. Dzięki Ci za ten post! 🙂 Lubię dodawać takie nasionka czy orzeszki do jogurtów, więc chia pewnie teraz dołączy do mojego menu 🙂
Miło mi, że Cię zainspirowałam:)
olej bym sobie sprawił 🙂
Ma dość neutralny smak, można go dodawać do wielu dań na zimno:)
MI te ziarenka nie odpowiadają. Nie wiedziałam, że można kupić olej ! Ta wersja jest zdecydowanie dla mnie lepsza
Olej jest bardzo smaczny, tylko niestety dość drogi.
Nie miałam tych nasion, ale chyba dodam je do swojego menu 🙂
Muszę w końcu spróbować nasion chia.
Mam go! Ciekawe, czy go polubię 🙂
Zaciekawilas mnie. Przyznam że jakoś o nim nieslyszalam. Na pewno bliżej mu się przyjrzeć tym bardziej że mój ogródek ziołowy w tym roku rozkwitl po latach na nowo 🙂
Nasionka zawsze do koktajli lub owsianek dodaję są pycha
Na Majówkę tylko w góry z najlepszą ekipą 😉
To to sobie poczytałam. Obiecałam zrobić jakiś deser z dodatkiem tych wspaniały nasion. Ale tak jakoś schodziło. Teraz z chęcią kupię i będę je dodawać do deserów 🙂 Dzięki za ten post 🙂
Nasiona chia zagościły u mnie w kuchni już na stałe właśnie dlatego, że mają tak dobry wpływ na nasz organizm. Dodaję je do owsianki lub robię z nich pudding, który z dodatkiem owoców jest bardzo smaczny. Zauważalne zmiany – mniej łamią mi się paznokcie, z którymi miałam duży kłopot.