Opis producenta:
Nawilżająco-matujący krem węglowy Carbo Detox Bielenda poprawia stan cery mieszanej i tłustej; matuje, zwęża pory i zmniejsza niedoskonałości. Krem dokładnie oczyszcza skórę z nagromadzonych toksyn dzięki obecności węgla aktywnego. Kwas hialuronowy nawilża i działa przeciwzmarszczkowo.
Skład: Aqua, Glycerin, Trehalose Cyclopentasiloxane, Caprylic/Capric Triglyceride, Stearyl Alcohol, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Carbon Black (Acitivated Charcoal), Panthenol, Allantoin, Sodium Hyaluronate, Isododecane, Hydrogenated Tetradecenyl/Methylpentadecene, Sodium Polyacrylate, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, DMDM Hydantoin, Parfum (Fragrance).
Pojemność: 50 ml
Cena: 18 zł
Gdzie kupić? Drogerie sieciowe (np. Rossmann, Lila Róż), niektóre hipermarkety, internet.
Recenzja kremu węglowego Bielenda Carbo Detox
Moja ocena: 4+/5
Opakowanie: wykonany z grubego szkła słoiczek z czarną nakrętką. Opakowanie jest stosunkowo ciężkie. Kosmetyk jest dodatkowo zapakowany czarno-zielony kartonik. Krem należy zużyć po otwarciu w ciągu 6 miesięcy.
Zapach: subtelny o nucie melona i ogórka; przyjemny.
Konsystencja: żelowa-kremowa o ciemnoszarym (antracytowym) odcieniu.
Działanie: Zaszokował mnie z początku kolor kremu, który jest prawie czarny, jak węgiel. Na szczęście nie ma obaw przez ciemnymi śladami, gdyż kosmetyk bardzo dobrze się wchłania do matu. Czytałam że niektórzy mają problem z szarawym odcieniem skóry po aplikacji kremu. U mnie taka niedogodność nie ma w ogóle miejsca. Może mieć to związek z nadmierną ilością nakładanego kosmetyku.
Krem Bielenda Carbo Detox charakteryzuje się żelowo-kremową konsystencją. Jest lekki, idealny pod makijaż. Na noc jest moim zdaniem zdecydowanie za słaby. Poza tym zaraz po nałożeniu odczuwam lekkie ściągnięcie skóry. Pory stają się zwężone, zaś cera matowa. Kosmetyk ten stosowany w nadmiarze może wysuszać. Na noc zalecam wam stosowanie olejków (ja stosuję na zmianę olej konopny z kokosowym) albo jakiś cięższy krem.
Węgiel jak powszechnie wiadomo ma doskonałe właściwości oczyszczające. Absorbuje wszelkie toksyny, działa przeciwzapalnie, odświeża, zwęża pory i lekko rozjaśnia skórę. Może jednak podrażniać i wysuszać. Węgiel świetnie się sprawdzi w przypadku cery trądzikowej, tłustej i mieszanej. Nie należy go jednak nadużywać.
<< Zobacz też → maseczka z węgla aktywnego – hit na trądzik.
Plusy
✓ lekka żelowa konsystencja
✓ szybko i dobrze się wchłania bez tłustej ani lepkiej warstwy
✓ ładny zapach
✓ zwęża pory
✓ trochę nawilża
✓ dobry pod makijaż
✓ zawiera węgiel aktywny, panthenol, allantoinę, olej z awokado i kwas hialuronowy (zazn. na zielono)
✓ wydajny
✓ nie brudzi twarzy
✓ przystępna cena
Minusy
✓ niski poziom nawilżenia
✓ stosowany za często może wysuszać i ściągać skórę
✓ ciemny (prawie czarny) kolor
Podsumowanie
Lubicie kosmetyki z węglem aktywnym?
Helen
Jestem pod wielkim wrażeniem tego węgla 🙂 nie spodziewałam się że ma takie właściwości 🙂
Ja mam cerę mieszaną z tendencją do suchej, więc myślę, że ten krem mógłby nasilić przesuszanie. Ale sam kosmetyk bardzo ciekawy i widzę, że faktycznie robi się moda na węgiel aktywny.
Do cery suchej nie polecam tego kremu, bo może nadmiernie wysuszać.
Ja się nie skuszę – na noc matu nie potrzebuję, a na dzień stosuję filtry 😉 Ale ogólnie czarny kolor kremu uważam raczej za coś niepożądanego. Dobrze, że u Ciebie nie zostawiał koloru bo właśnie tak jak wspominasz, u innych o tym czytałam.