Już dawno chciałam go wypróbować. Mowa o słynnym pudrze ryżowym Ecocera. Chociaż bardziej popularny jest sypki puder ryżowy, ja wybrałam wersję prasowaną w kamieniu, aby móc swobodnie dokonywać poprawek poza domem.
Puder ryżowy oraz bambusowy słyną ze świetnych właściwości matujących. Oba są polecane dla osób z cerą tłustą i mieszaną. Postanowiłam się o tym przekonać sama. Z racji białego koloru puder ryżowy należy używać oszczędnie, gdyż rozjaśnia on nieco skórę.
Opis producenta:
Prasowany puder ryżowy Ecocera długotrwale matuje cerę. Doskonale pochłania nadmiar sebum. Hipolalergiczny. Nie obciąża skóry. Transprarentny. Puder Ecocera jest bardzo drobno zmielony. Dobrze stapia się ze skórą.
Skład: Talc, Dimethylimidazolidinone Rice Starch, Nylon-10/10, Magnesium Stearate, Kaolin, Silica, Ethylhexyl Palmitate, Isocetyl Stearoyl Stearate, Parfum (Fragrance), Phenoxyethanol, Hydrogenated Polydecene, Triethylhexanoin, Petrolatum, Ethylhexylglycerin.
Pojemność:10g
Cena: 15 zł
Gdzie kupić? np. tutaj.
Recenzja prasowanego pudru ryżowego Ecocera
Moja ocena: 4/5
Opakowanie: solidne, wykonane z białego plastiku. Opakowanie zawiera puszek, lusterko oraz kartonik. Puder należy zużyć w przeciągu 12 miesięcy od otwarcia.
Zapach: bardzo subtelny.
Konsystencja: kamień; puder lekko pyli podczas aplikacji.
Działanie: Prasowany puder ryżowy Ecocera ma
biały kolor. Jest
transparentny, choć jak się go nakłada na twarz to
trochę bieli cerę. Na szczęście puder ryżowy po chwili wtapia się w skórę. Nie należy przesadzać z ilością, by nie osiągnąć efektu „córki młynarza”.
Wystarcza niewielka ilość pudru, by dobrze i na długo (kilka godzin) zmatowić cerę. W ciągu dnia dokonuję jeszcze 1-2 poprawki tylko w obrębie „strefy T”. Puder ryżowy Ecocera po chwili stapia się ze skórą i
staje się niewidoczny. Nie podkreśla suchych skórek. Jeśli chcemy dokonać poprawek w ciągu dnia przy użyciu puszku, najlepiej nadmiar kosmetyku odcisnąć na dłoni i dopiero dociskać do twarzy. Unikniemy przez to zbyt dużego rozjaśnienia skóry.
Prasowany puder ryżowy Ecocera jest bardzo drobno zmielony. Nie wysusza cery ani jej w żaden sposób nie podrażnia. Najlepiej sprawdzi się u osób potrzebujących porządnego zmatowienia (cera tłusta i mieszana).
Marka Ecocera ma też w ofercie sypki puder ryżowy. Osobiście jednak wolę wersję w kamieniu, bowiem ta jest dla mnie wygodniejsza do torebki.
Podoba mi się opakowanie kosmetyku. Jest raczej skromne, stonowane, za to solidne, zaopatrzone w puszek i lusterko. Puder ma bardzo delikatny zapach, który nie drażni nosa.
Puder ryżowy Ecocera najlepiej nakładać pędzlem typu flat top. Do poprawek dobrze zdaje egzamin dołączony puszek.
Skład kosmetyku może nie jest wybitny, bo mamy tutaj talk. Puder jest za to pozbawiony parabenów i pochodnych formaldehydu. Zawiera natomiast substancję otrzymywaną w reakcji ze skrobią ryżu (Dimethylimidazolidinone Rice Starch), która świetnie pochłania nadmiar sebum oraz białą glinkę (Kaolin).
Plusy
✓ dobrze matuje (absorbuje nadmiar sebum)
✓ nie wysusza
✓ nie podkreśla
✓ nie zapycha porów (hipoalergiczny)
✓ krótki skład
✓ nie podkreśla suchych skórek
✓ bardzo drobno zmielony
Minusy
✓ bieli skórę, zwłaszcza jeśli nałoży się go zbyt dużo ale po chwili się w nią wtapia
Podsumowanie: Prasowany puder ryżowy Ecocera najlepiej sprawdzi się u osób potrzebujących dobrego zmatowienia twarzy, szczególnie dla cer tłustych i mieszanych. Należy go jednak aplikować w niedużej ilości, zwłaszcza w przypadku poprawek puszkiem, gdyż trochę bieli cerę. Przy odrobinie wprawy to moim zdaniem bardzo dobry kosmetyk za niewielkie pieniądze.
Miałyście puder ryżowy? Co o nim sądzicie? A może wolicie puder bambusowy?
Helen
Mam próbkę ale wersji sypkiej i też jestem zadwolona;)
Mam ten puder w wersji sypkiej, dla mnie zbyt wysusza buzię, ale z powodzeniem używam go jako suchego szamponu. Pozdrawiam 🙂
Przyznam, że ciekawe zastosowanie 🙂 Muszę spróbować.
Czytałam o pudrze z tej marki ale nigdy go nie miałam.
Kiedyś kupię! 🙂
Miałam kiedyś sypką wersję, ale była tak matująca, że „zżerała” mój makijaż w ciągu dnia 😛
Ja sypkiej akurat nie miałam.
O, nie spotkałam się wcześniej z taką formą pudru ryżowego, ale i mnie by się przydał do torebki, więc na pewno sobie taki kupię.