Włosy najczęściej elektryzują się zimą, kiedy nosimy ciepłe swetry i czapki oraz przebywamy w ogrzewanych pomieszczeniach. Są one wówczas narażone na gwałtowne zmiany temperatur. Elektryzujące się włosy to również skutek ich niedostatecznego nawilżenia. Sama mam z tym problem od lat, jednakże od pewnego czasu udało mi się go zminimalizować. Dlatego opracowałam ten wpis.
▌Na elektryzowanie się włosów mają wpływ negatywne czynniki atmosferyczne występujące zimą, noszenie czapek, szalików, jak również przesuszenie włosów. Największą skłonność do elektryzowania się mają włosy suche, przesuszone wskutek częstych zabiegów chemicznych (farbowanie) oraz stylizacją na gorąco (lokówka, prostownica, suszarka).
Wyobraźcie sobie, że moja przyjaciółka w podstawówce swoje skłonne do elektryzowania, długie do pasa włosy przecierała je kilkoma kroplami płynu do płukania tkanin. Teraz jak sobie o tym pomyślę, to przeszywa mnie dreszczyk emocji. Wtedy mając lat 12 nie zastanawiałam się nad tym, tylko sama w akcie desperacji tak czasem robiłam. Rzeczywiście płyn do płukania tkanin wykazuje działanie antystatyczne, lepiej jednak wypłukać w jego roztworze w wodą ubrania, szalik czy czapkę, zamiast nakładać go na włosy. Nie polecam.
Włosy elektryzują się na skutek tarcia. Przypomina mi się lekcja fizyki w szkole podstawowej i doświadczenie polegające na pocieraniu laski ebonitowej albo szklanej o tkaninę, która naładowana ładunkami przyciągała skrawki papieru. Tak samo rzecz ma się z włosami, które w kontakcie z tkaniną (nierzadko syntetyczną) szalika, swetra lub czapki zaczynają mówiąc dosadnie „stawać dęba”. Jest to rzecz bardzo denerwująca.
Niektórzy rezygnują z noszenia czapki na rzecz ładnej fryzury. Sądzę, że nie warto, ponieważ po pierwsze wystawiamy na wielką próbę naszą odporność (łatwo przeziębić zatoki i nie tylko). Do mieszków włosów wskutek chłodnego powietrza dochodzi do obkurczenia naczyń krwionośnych, przez co dociera do nich mniej składników odżywczych. Włosy są wówczas bardziej podatne na wypadanie i przesuszenie. Po drugie, czapka chroni organizm przed uciekaniem ciepła.
<< Zobacz też: Dlaczego warto nosić czapkę zimą?
Przyczyny elektryzowania się włosów
● niekorzystne warunki atmosferyczne (chłód, wiatr, różnice temperatur)
● przebywanie ogrzewanych lub klimatyzowanych pomieszczeniach, w których jest na ogół zbyt suche powietrze
● noszenie czapki
● przesuszenie włosów
● nadmierne używanie silikonów
● błędy w pielęgnacji i stylizacji włosów (brak stosowania odżywek, masek do włosów, brak funkcji jonizacji sprzętu do stylizacji, nie stosowanie kosmetyków ochronnych podczas stylizacji)
● nieodpowiednie czesanie włosów (należy unikać metalowych i plastikowych grzebieni oraz szczotek)
Sposoby na elektryzujące się włosy
▶ postaw na nawilżające odżywki, maski lub naturalne olejki. Odżywkę stosuj po każdym umyciu włosów, maskę zaś 1-2 razy w tygodniu. Nie mam przekonania do odżywek bez spłukiwania, bo wydaje mi się, iż mogą obciążać włosy, szczególnie zimą, kiedy nosimy czapki.
▶ przed czesaniem włosów spryskaj szczotkę niewielką ilością lakieru do włosów. Zamiennie możesz też zwilżać szczotkę odrobiną wody. Metody te co prawda pomagają doraźnie ale zawsze to już coś.
▶ przecieraj włosy wilgotnymi bądź świeżo nakremowanymi dłońmi.
▶ nafta kosmetyczna – regularnie wcierana we włosy autentycznie zapobiega elektryzowaniu włosów. Sama stosuję ją od dawna, ostatnio przed co drugim myciem i zauważyłam różnicę nie tylko w zmniejszeniu elektryzowania ale i ogólnym wzmocnieniu włosów. Jakoś mniej ich wypada niż przedtem.
▶ wypróbuj domową maseczkę z żółtka, soku z połówki cytryny oraz 1 łyżki oliwy z oliwek. Nałóż ją na
15 minut przed myciem włosów. Następnie umyj je szamponem. Maska ta korzystnie wpłynie na stan nawilżenia włosów i przy okazji je wzmocni. Włosy nie będą się tak puszyć.
▶ po każdym myciu wcieraj w końcówki włosów specjalne serum albo płynny jedwab.
▶ do prania ubrań, czapki i szalika używaj płynu do płukania tkanin, zadziała antystatyczne.
▶ zainwestuj w nawilżacz powietrza lub kup do mieszkania kilka roślin doniczkowych. Możesz też zawieszać mokre ręczniki na kaloryferach albo specjalnie pojemniki wypełnione wodą.
▶ używaj suszarki do włosów z funkcją jonizacji powietrza. Najlepiej możliwie ograniczać suszenie włosów. Jeśli już musisz to robić, to maksymalnie krótko albo stosuj chłodny nawiew powietrza.
▶ myj włosy tak często, jak tego potrzebują. Po umyciu spłucz je chłodną wodą (zabieg ten zamknie łuski włosów) albo płukanką z octu jabłkowego. Ocet nie tylko nabłyszcza ale też przeciwdziała puszeniu się włosów. Wspomaga równie prawidłowe pH skóry głowy.
▶ do czesania włosów wybieraj szczotki z funkcją antystatyczną, drewniane grzebienie z szeroko rozstawionymi zębami. Wiele osób poleca szczotki z naturalnego włosia, mnie akurat wzmagają elektryzowanie, więc nie do końca się z tym zgadzam. Powinno się unikać szczotek z zakończeniami metalowymi oraz plastikowych grzebieni. Używam zwykły plastikowy grzebień do rozczesywania włosów i spisuje się nienagannie, więc nie do końca wiem, gdzie leży prawda.
▶ wybieraj czapki i szaliki z naturalnych tkanin jak np. wełna. Unikaj zwłaszcza ciasnych, poliestrowych albo akrylowych nakryć głowy.
Kosmetyki przeciw elektryzowaniu się włosów – anti-frizz
Na rynku jest dostępnych wiele preparatów kosmetycznych skierowanych do włosom nadmiernie puszących się i elektryzujących. Można stosować je nie tylko na włosy ale i spryskać również w niewielkiej ilości czapkę.
Jestem ciekawa jak wy radzicie sobie z elektryzowaniem włosów? Może macie jakieś ciekawe sposoby, czy problem ten was w ogóle nie dotyczy?
<< Zobacz też: Wypadanie włosów.
Helen
Post dla mnie :)Bardzo rzeczowy i ciekawy post.
Dziękuję serdecznie 🙂
Rewelacyjny post,i jakże bogaty,napracowałaś się :* 🙂
Zobaczyłam 3 odżywki które polecasz i aż zawołałam-ja też! 😀 bo to są 3 najlepsze odżywki jakie miałam i do których wracam 🙂 dołożyłabym jeszcze z Nivea Diamond Gloss 🙂
pozdrowionka i miłego świętowania z mężem w niedzielę 🙂
Dziękuję 🙂 Wersji Diamond Gloss akurat nie miałam ale większość odżywek Nivea jest godnych polecenia.
Powiem Ci, że od kiedy czeszę się Tangle Teezer to jakoś mi się włosy nie elektryzują 🙂
Jedwab CHI muszę koniecznie kupić <3
Jest dobry, polecam:)
Nie miałam TT ale może wypróbuję ją w przyszłości:)
Też mam ten problem teraz, włosy mi stają dęba – aż strach czapkę zdjąć w sklepie;D stosuje ten trik z nakremowanymi dłońmi, o którym wspomniałaś, doraźnie pomaga…;)
u mnie osatnio jakoś ucichło to elektryzowanie, żeby tylko nie zapeszyć 😀
Na szczęście moje włosy się nie elektryzują – przynajmniej z tym nie mam problemu.
Aczkolwiek post z ciekawością przeczytałam 🙂
Fajny post 🙂 mi włosy nie elektryzują się już od 1.5 roku, co więc robię? Pije dużo wody a do tego używam odżywki b/s z Joanny. Ona jest cudowna i bardzo dobrze pomaga w elektryzowaniu włosów 🙂
Ja od kiedy pamiętam wspomagam się wodą 😀
ja zazwyczaj też 🙂
Pamiętam jak w podstawówce włosy potrafiły mi się tak elektryzować, że wyglądałam jakby piorun we mnie strzelił ;). Dziś już nie mam tego problemu 🙂
elektryzowanie to naprawde zmora ;/ mi sie dodatkowo kołtuny robily, ale tez zwilzam woda czasami no i po maskach sie tak nie elektryzuja ;p
moje wlosy na szczescie nie sa az tak wredne i nie elektryzuja sie, przynajmniej narazie 😉
Od momentu jak zaczęłam olejować włosy przed umyciem przestałam mieć problem z elektryzowaniem.
Gratuluję rocznicy i życzę wszystkiego dobrego:)
ja ostatnio nosze krotkie wlosy i nie mam z ym problemu ;D wszystkei na łyso ścinac się i po problemie ;p
Polecam 🙂
Może faktycznie duże ilości wody mogą pomóc z walce z elektryzowaniem się włosów, bo nawadniamy organizm od środka:-) Odżywka Joanny z pokrzywą i zieloną herbatą niestety mnie nie powaliła na kolana. może inne z tej firmy są lepsze.
Nawilżanie pomaga, też to widzę:-)
Też oleje bardzo mi pomogły, stosuję Vatikę na zmianę z naftą. Serdecznie dziękuję. Tobie również Jolu wszystkiego dobrego!
No tak jest faktycznie najprościej ale czy najładniej? 🙂