Wcieranie jedwabiu czy serum w końcówki włosów traktuję jako bardzo istotny element pielęgnacji włosów. Aż dziwię się sobie, że przez tyle lat nie miałam zielonego pojęcia, iż warto to robić. I powiem wam, że odkąd regularnie stosuję taki kosmetyk (około 4 lat), stan moich włosów (w szczególności końcówek) uległ znacznej poprawie. Zapraszam dziś na wpis o jednym z takich preparatów, mianowicie – Jedwab Natura Silk firmy Marion.
Opis producenta:
Natura Silk Jedwabna Kuracja firmy MARION Kosmetyki to odżywka regeneracyjna bez spłukiwania do włosów. Dzięki zawartości m. in. jedwabiu i prowitaminy B5: nadaje włosom ŚWIETLISTY POŁYSK już po użyciu 1 kropli sprawia, że Twoje włosy będą odżywione, nawilżone, sprężyste przywraca włosom suchym, zniszczonym i matowym miękkość i blask.
Natura Silk Jedwabna Kuracja wygładza powierzchnię włosów, ułatwia rozczesywanie i układanie oraz regeneruje włosy od wewnątrz. Regularne stosowanie chroni włosy przed wysoką temperaturą, gorącym powietrzem, zanieczyszczeniami środowiska i utratą wilgoci. Włosy uzyskują świetlisty połysk, jedwabistą miękkość i zdrowy wygląd.
Skład: Cyclopentasiloxane (and) Dimethiconol, Cyclomethicone, Phenyltrimethicone, Parfum, Ethyl Ester of Hydrolyzed Silk, Panthenol.
Pojemność: 50 ml
Cena: ok. 12 zł
Gdzie kupić? Drogerie sieciowe (np. Natura, Dayli), lokalne oraz niektóre hipermarkety.
Moja ocena: 5-/5
Opakowanie: perłowa buteleczka z czarną pompką i plastikową zatyczką. Pompka się nie zacina. Opakowanie uważam za estetyczne i funkcjonalne.
Zapach: ładny, kojarzy mi się artykułami fryzjerskimi; bardzo przyjemny dla nosa, podoba mi się. Każdy jedwab, z jakim miałam styczność ładnie pachniał.
Konsystencja: przezroczysty gęsty płyn.
Działanie: Jest to w zasadzie nie tylko serum na końcówki, zwany popularnie jedwabiem ale również odżywka regeneracyjna do włosów bez spłukiwania. Przyznam jednak, iż w tej drugiej funkcji sprawdza się nieco gorzej, przynajmniej w przypadku moich skłonnych do przetłuszczania włosów. Natura Silk zastosowana na mokro jako odżywka b/s zdecydowanie za bardzo obciąża moje włosy. Są co prawda gładkie, błyszczące, świetnie się też rozczesują ale niestety i znacznie szybciej przetłuszczają…
Zdecydowanie wolę używać jedwab Marion jako serum zabezpieczające końcówki, wyłącznie na suche włosy. W tej roli sprawdza się nienagannie. Wygładza, nabłyszcza a także chroni przed działaniem wysokiej temperatury (suszarka). Nie obciąża ich tak bardzo, jak w przypadku stosowania na mokro. Na całe włosy nakładam jedwab w wyjątkowych sytuacjach, np. kiedy kręcę włosy lokówką. Wówczas jest to niezbędny zabieg dla ich ochrony.
Jedwab Natura Silk jest bardzo wydajny. Zgadzam się z informacją od producenta na opakowaniu, iż wystarcza zaledwie 1 kropla! Z większą ilością bym nie ryzykowała, no chyba że mamy włosy po sam pas 🙂 Zabezpieczam końcówki przez cały rok, choć teraz w okresie noszenia czapek, preparat ten pomaga mi trochę zniwelować elektryzowanie włosów. Serum Marion używam regularnie po każdym umyciu włosów od maja tego roku. Dostrzegam, że w należyty sposób wykazuje działanie ochronne na końcówki włosów. Pomaga również zniwelować szkodliwe działanie suszarki czy lokówki. Zawiera jedwab i panthenol. Na szczęście pozbawione jest alkoholu, co niestety ma miejsce w przypadku Biosilku.
W moim odczuciu jedwab Natura Silk Marion niczym nie różni się od innego kosmetyku tej firmy, mianowicie Serum Termoochrona. No może tylko składem. Tamten nie zawiera jedwabiu ani panthenolu. Chroni włosy w podobny sposób, dzięki silikonom. Innym bardzo podobnym preparatem, który także się u mnie sprawdził, choć relatywnie droższym jest jedwab CHI marki Farouk.
Plusy:
+ opakowanie z pompką
+ bardzo wydajny (mnie wystarcza 1 kropelka)
+ ładny zapach
+ mocno wygładza oraz ujarzmia końcówki
+ zabezpiecza przed szkodliwymi czynnikami
+ nabłyszcza
+ zawiera jedwab i panthenol (zaznaczone na niebiesko)
+ nie wywołuje elektryzowania włosów
+ zastosowany jako odżywka b/s ułatwia rozczesywanie włosów
+ nie zawiera alkoholu
Minusy:
– może obciążać włosy (szczególnie stosowany na mokro)
Podsumowując:Jedwab Natura Silk to porządny kosmetyk w niewygórowanej cenie. Jest przy tym bardzo wydajny. Polecam ten preparat w walce o zadbane końcówki włosów.
Znacie ten preparat? Stosujecie jedwab do włosów? Jakie preparaty na końcówki polecacie?
Helen
Szkoda, że występuję obciążenie, ale reszta mi się podoba 🙂
Helen spadłaś mi z tym produktem z nieba:) Właśnie chciałam kupić coś, by zabezpieczyć końcówki włosów. Jutro wstąpię do Natury i kupię:)
Cieszę się, że mogłam pomóc i polecam Jolu:)
Trzeba uważać z ilością, wystarczy 1 kropla.
Muszę się na niego skusić, bo moje końcówki wołają dziś o pomstę do nieba 😉
Muszę wypróbować.
Moje włosy niestety strasznie się przetłuszczają 🙁 Ale na końcówki można wypróbować 🙂
wieki temu miałem cś z tej marki hehe 🙂
Czasem używam jedwabiu na końcówki 🙂
Lubię kosmetyki z Mariona ale tej kuracji nie miałam jeszcze 🙂
To prawda, że o włosy trzeba dbać, żeby były przede wszystkim zdrowe. Na szczęście nie mam problemu z włosami, mimo że częstuję je rozjaśniaczem, farbą… Ale kiedyś niestety, zdarzyło się, że musiałam przejść mocną kurację. Pozdrawiam 🙂
Z Mariona miałam okazje testować olejki orientalne ale mnie nie zachwyciły, może ten zawładnie moim serduchem 🙂
Osobiście nie używam tego typu produktów…
Skończył mi się jakiś czas temu i do tej pory nie miałam okazji go kupić 🙁
Stosowałam ten preparat, sprawdzał się świetnie. Rzeczywiście wystarczy jego niewielka ilość, co przekłada się na jego wydajność 🙂 Nawilżał mi włoski, lepiej się układały. Jednak jak każda kobieta musiałam wypróbować coś nowego jedwab z Biosilk – u mnie osobiście się nie sprawdza, mam jeszcze bardziej przesuszone włoski 🙁
Z tego co się orientuję, to Biosilk zawiera alkohol, stąd przesuszenie.
Lubię tę markę, ma według mnie potencjał::)
Miałam tę kurację i całkiem fajnie się na moich włosach spisywała 🙂
Mam strasznie zniszczone, rozdwajające się końcówki. Próbowałam różnych preparatów, ale nie widziałam zbytnio poprawy. Wreszcie widzę światełko w tunelu 🙂
Fajny produkt 🙂
Mi się marzy L'Oreal Mythic Oil, który w sumie wcale nie wychodzi drogo bo to duża butla. Tyle że to właśnie mnie lekko zniechęca, miałam raz jedwab 100 ml i miałam duży problem ze zużyciem go, a L'Oreal jeśli dobrze pamiętam, ma aż 125 ml 😀
Właśnie niedawno kupiłam ten jedwab ale w mniejszym opakowaniu jak na razie bardzo pozytywne wrażenie na mnie wywarł 🙂
Jeśli chodzi o Meet Beauty to zaporoszenie niestety nie dawało pewności, że będzie się na Konferencji. Był wybór uczestników spośród wszystkich zgłoszeń, lista rezerwowa. Zgłoś się następnym razem! 🙂
No właśnie ta konferencja wydała mi się jakaś taka niejasna, m in. dlatego dałam sobie z nią spokój. Dzięki za informację.
pierwszy raz słyszę o tej odżywce 😉
Ja używam silikonowego olejku "Argan Oil", który doskonale się u mnie sprawdza.
Używałam ten kosmetyk i sprawdził się u mnie bardzo dobrze 🙂 z pewnością kiedyś go jeszcze kupię 🙂
Będę musiała się rozejrzeć za tym jedwabiem, bo końcówki moich włosów są bardzo suche:(