Pozostajemy dziś nadal w temacie włosów. Po niezbyt udanych wspomnieniach ze szczotką z naturalnego włosia z Rossmanna sądziłam, więcej nie kupię takiej szczotki. Po przeszło 2 latach użytkowania nadawała się jedynie do wyrzucenia. W ogóle nie dało się jej porządnie domyć, nie mówiąc już dużej tendencji do elektryzowania włosów. A jednak kobieta zmienną jest… Miałam kupić sobie zwykłą szczotkę, a tymczasem znów padło na taką samą. Tym razem postanowiłam dać szansę innej marce. Jak się zatem sprawdziła? Zapraszam na dalszą część wpisu.
Opis producenta:
Szczotka z linii ULTRA HAIR BRUSH do czesania i modelowania włosów. Ergonomiczna rączka ułatwia wygodne użytkowanie. Wykonana z naturalnego włosia, działa antystatycznie, delikatnie rozczesuje i wygładza włosy. Precyzyjne wykonanie jest gwarancją wysokiej jakości i wytrzymałości. Pozwala na łatwe i szybkie modelowanie włosów, zapobiega elektryzowaniu. Masuje skórę głowy, aktywując cyrkulację w komórkach krwionośnych. Pomaga stymulować porost włosów oraz redukuje ich wypadanie. Wspiera zdrowie komórek włosa i skóry głowy. Przywraca włosom równowagę i blask. Łagodna dla skóry głowy, nie podrażnia i nie drapie. Nie szarpie włosów i z łatwością je rozczesuje. Elegancka i praktyczna w każdej łazience!
Cena: 16 zł
Gdzie kupić? niektóre drogerie i hipermarkety oraz na stronie producenta.
Moja ocena: 3/5
Opakowanie: szczotka wykonana jest z perłowego plastiku z metalową obręczą. Posiada gęsto usiane sztywne, czarne włosie, brązowe na końcach. Tył szczotki po pewnym czasie użytkowania lekko się rysuje.
Włosie: sztywne, gęste, ciemne z jaśniejszymi końcówkami. Włosie jest pochodzenia naturalnego, choć producent nie podaje dokładnie jakiego.
Zapach: szczotka śmierdzi gumą, z początku dość intensywnie. Z biegiem czasu zapach ten staje się mniej wyczuwalny.
Działanie: Szczotka Donegal nie tyle czesze włosy, co je głaszcze. Myślę, iż jest to domena szczotek z naturalnego włosia. Ma to swoje zalety w postaci wygładzenia włosów, braku szarpania ale także i swoje wady. Szczotką tą trochę opornie rozczesuje się włosy po umyciu, zwłaszcza jeśli ktoś posiada długie i gęste, jak moje. Do tego zabiegu używam zwykłego grzebienia z szeroko rozstawionymi ząbkami.
Wygląd szczotki jest schludny, choć ten plastik w perłowym odcieniu nie należy do wysokiej jakości. Szczotka po 1,5 miesiąca użytkowania nadal jest w prawie idealnym stanie, co wróży jej pomyślnie na przyszłość. Z tyłu można dostrzec minimalne zarysowania. Trzymam ją w pozycji pionowej, w metalowym pojemniczku z innymi grzebykami. Z pewnością wpływa to pozytywnie na jej obecny stan.
Na początku trochę niepokoił mnie zapach a raczej smród gumy, do której przytwierdzone jest włosie. Po kilku myciach szczotki woń ta na szczęście osłabła. Szczotka jest łatwa w higienie. Nie zachodzi brudem, wygląda schludnie. Myję ją szczoteczką i mydłem zwykle raz w tygodniu. Włosie, pomimo, że jest sztywne w ogóle nie drapie, a wręcz przyjemnie głaszcze głowę oraz włosy. Nie zauważyłam, by szczotka gubiła włosie. Niestety bardzo elektryzuje włosy.
Trudno mi powiedzieć, czy szczotka Donegal ogranicza wypadanie włosów. Szczerze mówiąc, to nie zauważyłam zmian w tym aspekcie ani na lepsze, ani na gorsze. Szczotkę można nabyć w niektórych drogeriach oraz hipermarketach. Ja swoją kupiłam markecie osiedlowym.
Plusy:
+ lekka i poręczna
+ przystępna cena
+ wygładza włosy
+ zawiera naturalne włosie
+ nie drapie, nie szarpie włosów
+ nie gubi włosia
+ łatwa w utrzymaniu higieny (nie zachodzi brudem)
+ korzystnie wpływa na wzrost włosów (poprzez masaż skóry głowy)
Minusy:
– praktycznie nie rozczesuje włosów tylko je „głaszcze”
– elektryzuje włosy
– elektryzuje włosy
– z początku śmierdzi gumą
Podsumowując: Jestem średnio zadowolona z tej szczotki. Z jednej strony ładnie wygładza włosy, nie szarpiąc ich, z drugiej zaś nie nadaje się ich rozczesywania, zwłaszcza po umyciu. Niestety też mocno elektryzuje włosy.
Helen
Koniecznie musze ja kupic….Kiedys uzywalam tylko szczotki, ostatnio tylko grzebienia o szeroko rozstawionych zabkach… wiec teraz przyszla najwyzsza pora na szczotke, do rozczesywania w ciagu dnia…Po umyciu i tak musze rozczesywac grzebienim, innaczej i tak nie moge, a do szczotkowania wlasnie tej szczotki…Dziekuje Ci Helen za jej polecenie:):) Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze milej niedzieli:):)
Jeśli dostaniesz gdzieś tę szczotkę Elisabeth, to warto ją kupić, zwłaszcza że jest niedroga. Na pewno można ją kupić w internecie:) Pozdrawiam:)
Też kiedyś kupiłam gdzieś taką szczotkę z naturalnym włosiem, ale okrągłą – mimo moich długich włosów, sprawuje się świetnie. Jest genialna w przypadku, gdy mamy tendencję do przetłuszczania się włosów i ona sprawdza się jako rozprowadzacz tej naturalnej odżywki po naszych włosach 🙂
TT u mnie się nie sprawdził. Zakupiłam zwykły grzebień z szeroko rozstawionymi ząbkami, który sprawdza się idealnie ale właśnie potrzeba mi szczotki, która nie będzie włosów elektyzować, a fajne je wygładzi. Ne widziałam nigdzie takiej szczotki ale jest jakaś w Rossmanie nad którą długo się zastanawiam ale chyba zakupię ją sobie i przetestuję 🙂 pozdrawiam
Ta z Rossmanna się u mnie akurat średnio sprawdziła, podałam linka do recenzji na początku posta jeśli Cię interesuje.
Ja zauważyłąm dużą poprawę w stanie moich włosów odkąd używłam szczotki z włosnia – są błyszczące w końcu!!
Mam szczotkę z włosia dzika i jestem bardzo zadowolona
Kupiłam swojemu chłopakowi taką z Top Choice na urodziny 2 lata temu. Świetna jest! Nie mógł znieść grzebienia i elektryzowania się włosów i tu tadaam – szczotka z naturalnym włosiem (dość gęstym). Używa i chwali.
Nigdy jej nie miałam. Na razie kupiłam szczotkę z Biedronki i do czasu aż się nie zepsuje nie mam zamiaru szukać nowości :).
Szczotki z naturalnego włosia używam już od dobrych 6 lat i nie zamienię jej na żadną inną. Jestem wierna szczotkom Elite Professional (do nabycia w Naturze i Hebe). Tej z Donegal nie widziałam, a bynajmniej całej z włosia naturalnego. Producenci lubią nazywać szczotką z włosia naturalnego szczotki, które mają włosie naturalne połączone z tradycyjnymi plastikowymi drucikami ze szczotek. Jak dla mnie – nie szarpie włosów, a jednocześnie rozczesuje łącznie z kołtunami, nabłyszcza włosy (rozprowadzając naturalne sebum), wygładza. Lubię jej używać przed snem, to wykonania masażu skóry głowy.
Nigdy takiej szczotki nie używałam, ale zastanowię się nad tym, lubię mieć gładkie wręcz proste włosy
Lubie firme Donegal :).
Ja póki co nie rozczesuję włosów – dzięki temu uzyskuję naturalny skręt 🙂
Hmm porozglądam się za nią 😀
Tak normalnie smyrasz włosy nią czy jak ten masaż wygląda? 😀
Mam i bardzo lubię 😉 porównywalnie z TT:) Dodaję do obserwowanych i pozdrawiam :*
Ja używam zwykłej szczotki do czesania na sucho i TT na mokro 🙂
Szczotka prezentuje się świetnie, ale obawiam się, ze ona nie będzie współgrać z moją niską cierpliwością, skoro słabo rozczesuje włosy. Mam kilka świetnych i drogich szczotek w domu, a koniec końców i tak rozczesuje na szybko włosy najtańszą szczotką z Rossmanna! 🙂
Właśnie to, że słabo rozczesuje włosy tylko je głaszcze, denerwuje mnie w tej szczotce, lecz niektórym może to odpowiadać. U mnie najlepiej sprawdzają się zwykłe szczotki 🙂
Ja nie lubię tego typu szczotek, ponieważ nie radzą sobie z moimi długimi, gęstymi włosami. Używanie ich zajmuje wieki, a włosy nie są dokładnie rozczesane.
Ja jednak wolę szczotki, które mocniej rozczesują włosy 🙂 Ba nawet takie, które delikatnie drapią skórę głowy 😀