To kolejny dezodorant marki Ziaja po osławionym blokerze, który mnie rozczarował. A dlaczego? Przeczytajcie poniżej:)
opis producenta:
Antyperspirant skutecznie redukuje nadmierne pocenie, ma działanie antyhydrotyczne, ogranicza wydzielanie potu i przykrego zapachu, zapewnia długotrwałe uczucie świeżości. Łagodny dla skóry. Nie zawiera parabenów, alkoholu i barwników. Bez konserwantów. Bezalergenowa ilość kompozycji zapachowej. Nie pozostawia śladów na ubraniu.
Skład: Aqua (Water), Aluminum Chlorohydrate, Cyclopentasiloxane, PPG-15 Stearyl Ether, Steareth-2, Parfum (Fragrance), Steareth-21, Citronellyl Methylcrotonate, Glyceryl Caprylate.
Pojemność: 60 ml
Cena: ok. 6 zł
Moja ocena: 2/5
Opakowanie jest białe nie przezorczyste z pomarańczowymi napisami, jest nieco większe od standardowej pojemności dezodorantów w kulce (50 ml), co bardzo korzystnie wypada w stosunku do niskiej ceny. Kulka jest duża, wygodna, nie zacina się. Dezodorant ma postać kremu, choć jest on bardzo wodnisty, podobnie jak bloker, przy mocniejszym potrząśnięciu potrafi wyciekać opakowania. Zapach: przypomina mi pomarańczę lub mandarynkę, choć taką trochę sztuczną – rodem z kostek wc albo odświeżaczy powietrza. No cóż, mnie nie do końca przypadł ten zapach do gustu, no ale Wam może będzie odpowiadał.
Dezodorant bardzo wolno wysycha, a właściwie nie wysycha do końca, przez co często brudzi mi ubrania. Nie znoszę tego, zwłaszcza gdy spieszę się do wyjścia. Można delikatnie przyłożyć chusteczkę, by osuszyć pachę ale wtedy może słabiej działać. A’ propos działania: moim zdaniem pod tym względem jest średnio, przeciętnie. Teraz jak jest zima, to mi wystarcza ale jak było ciepło ochrona była niewystarczająca. Pod koniec dnia czułam się delikatnie mówiąc nie świeżo.
Plusy:
+ większa pojemność (od standardowych kulek 60 ml)
+ niska cena
+ dostępność (m in. Rossmann, Natura)
+ wygodna kulka
+ nie uczula ani nie powoduje swędzenia
Minusy:
– bardzo wolno wysycha
– brudzi ubrania
– zapach trochę sztuczny
– średnia ochrona przed potem (na lato może być za słaby)
– potrafi wylewać się z opakowania
Podsumowując: Nie polecam tego dezodorantu z uwagi na bardzo wolne wysychanie i średnią ochronę przed potem. Dla mnie to bubel, którego więcej nie kupię. Wracam do moje ukochanej Rexony Cear Aqua w sprayu.
opis producenta:
Antyperspirant skutecznie redukuje nadmierne pocenie, ma działanie antyhydrotyczne, ogranicza wydzielanie potu i przykrego zapachu, zapewnia długotrwałe uczucie świeżości. Łagodny dla skóry. Nie zawiera parabenów, alkoholu i barwników. Bez konserwantów. Bezalergenowa ilość kompozycji zapachowej. Nie pozostawia śladów na ubraniu.
Skład: Aqua (Water), Aluminum Chlorohydrate, Cyclopentasiloxane, PPG-15 Stearyl Ether, Steareth-2, Parfum (Fragrance), Steareth-21, Citronellyl Methylcrotonate, Glyceryl Caprylate.
Pojemność: 60 ml
Cena: ok. 6 zł
Moja ocena: 2/5
Opakowanie jest białe nie przezorczyste z pomarańczowymi napisami, jest nieco większe od standardowej pojemności dezodorantów w kulce (50 ml), co bardzo korzystnie wypada w stosunku do niskiej ceny. Kulka jest duża, wygodna, nie zacina się. Dezodorant ma postać kremu, choć jest on bardzo wodnisty, podobnie jak bloker, przy mocniejszym potrząśnięciu potrafi wyciekać opakowania. Zapach: przypomina mi pomarańczę lub mandarynkę, choć taką trochę sztuczną – rodem z kostek wc albo odświeżaczy powietrza. No cóż, mnie nie do końca przypadł ten zapach do gustu, no ale Wam może będzie odpowiadał.
Dezodorant bardzo wolno wysycha, a właściwie nie wysycha do końca, przez co często brudzi mi ubrania. Nie znoszę tego, zwłaszcza gdy spieszę się do wyjścia. Można delikatnie przyłożyć chusteczkę, by osuszyć pachę ale wtedy może słabiej działać. A’ propos działania: moim zdaniem pod tym względem jest średnio, przeciętnie. Teraz jak jest zima, to mi wystarcza ale jak było ciepło ochrona była niewystarczająca. Pod koniec dnia czułam się delikatnie mówiąc nie świeżo.
Plusy:
+ większa pojemność (od standardowych kulek 60 ml)
+ niska cena
+ dostępność (m in. Rossmann, Natura)
+ wygodna kulka
+ nie uczula ani nie powoduje swędzenia
Minusy:
– bardzo wolno wysycha
– brudzi ubrania
– zapach trochę sztuczny
– średnia ochrona przed potem (na lato może być za słaby)
– potrafi wylewać się z opakowania
Podsumowując: Nie polecam tego dezodorantu z uwagi na bardzo wolne wysychanie i średnią ochronę przed potem. Dla mnie to bubel, którego więcej nie kupię. Wracam do moje ukochanej Rexony Cear Aqua w sprayu.
Używałam blokera z Ziaji – był skuteczny. Obecnie używam Garniera. Pozdrawiam.
mi się wydaje że blokery stosuje się na noc bo powinny działać do 4 dni 🙂 rano tylko przemywa się i osusza pachy. Mój jest skuteczny a wcześniej działał wyłącznie drogi etiaxil. Pozdrawiam :*
Ten dezodorant to nie jest bloker.
Dobrze wiedzieć że jest taki kiepski, ja ostatnio wróciłam do antyperspirantów Rexony
u mnie ten antyperspirant również się zupełnie nie sprawdził, za to lubię kulki od Nivei, jeszcze nigdy mnie nie zawiodły 🙂
Dobrze wiedzieć:)
Ja go używałam na noc a nie w ciągu dnia co do działania to przy mojej nadmiernej potliwości nie był wystarczający ale na chłodniejsze miesiące może być.
Tez go miałam i zupełnie się nie sprawdził. Wolę w sprayu od Nivei
dla mnie jest rewelacyjny, jestem bardzo zadowolona!
Mam fioletowy i też brudzi ubrania. Kiedyś był dla mnie świetny, teraz stał się przeciętny 🙁