Noszenie soczewek kontaktowych wcale nie musi oznaczać rezygnacji z makijażu. Należy jedynie przestrzegać kilku zasad, a nic złego naszym oczom się nie stanie. Soczewki kontaktowe noszę (z krótkimi przerwami) od 8 lat i na szczęście większość kosmetyków kolorowych moje oczy tolerują. Choć nie zawsze tak było. Gdy zmagałam się kontaktowym zapaleniem spojówek prawie wszystkie kosmetyki mnie uczulały. Przez pewien okres zmuszona byłam nieco ograniczyć makijaż oraz kupować tzw. kosmetyki naturalne, hipoalergiczne. Przed długi czas cierpiałam również na Zespół suchego oka.
Obecnie na szczęście znów mogę używać tradycyjne drogeryjne kosmetyki do makijażu (nawet te tanie). Odetchnął przynajmniej mój portfel 😉 Kupuję cienie prasowane, bo po prostu takie lubię najbardziej. Za sypkimi nie przepadam. Przed aplikacją staram się tylko dokładnie strzepnąć pędzelek z nadmiaru kosmetyku.
Kredki i tusze moje oczy na ogół dobrze tolerują. Staram się tylko te drugie wymieniać najdalej co 3-4 miesiące. Kredki zaś ubrudzone od cieni, wycieram w chusteczkę, zwłaszcza wtedy, kiedy chcę nią podkreślić linię wodną oczu. Tak wiem, że zwykle odradza się osobom noszącym soczewki jej malowanie z uwagi na możliwe podrażnienie oczu. Robię to jednak okazjonalnie, na tzw. wyjścia 🙂 Dzięki bogu, nic złego po malowaniu wewnętrznej krawędzi dolnej powieki moim oczom się nie przydarzyło. Nie polecam jednak robić tego zbyt często.
▌Porady dla osób użytkujących soczewki kontaktowe, noszących makijaż oczu
▣ nie trzeba wcale rezygnować z makijażu nosząc soczewki kontaktowe!
▣ dzięki soczewkom kolorowym możemy podbić swój naturalny kolor oczu lub go całkowicie zmienić, bawiąc się przy tym makijażem i doborem ubioru (Zobacz wpis → Soczewki – spełnione marzenie o idealnym kolorze oczu) Ja osobiście uwielbiam soczewki zielone:)
▣ przed nakładaniem soczewek (Zobacz wpis → Jak zakładać i zdejmować soczewki) zawsze należy dokładnie umyć ręce.
▣ najpierw zakładamy soczewki, a dopiero potem wykonujemy makijaż oczu, zapobiegnie to osadzaniu się ewentualnych resztek kosmetyków kolorowych typu cienie, tusz, kredka. To samo tyczy się kropli nawilżających. Należy zakropić oczy przed przystąpieniem do makijażu.
▣ demakijaż oczu wykonujemy po uprzednim zdjęciu soczewek z oczu. Demakijaż oczu należy bezwzględnie wykonać przez położeniem się spać. Najlepszy będzie hipoalergiczny płyn micelarny. Istnieją na rynku preparaty kosmetyczne specjalnie przeznaczone dla osób noszących soczewki kontaktowe. Ze swojej strony polecam płyny: Garnier 3 w1 (jest bezzapachowy, ma krótki skład), L’Oreal Ideal Soft oraz Celię De Luxe.
▣ warto wybierać kosmetyki kolorowe hipoalergiczne, najlepiej nieperfumowane. Wiele firm produkuje kosmetyki skierowane dla osób o oczach wrażliwych lub noszących szkła kontaktowe (np. Bell, Isa Dora, Lavera, Logona, Sante) Mają w swoim składzie substancje łagodzące oraz zawierają mniej konserwantów.
Tusz do rzęs najlepiej, by oprócz testu dermatologicznego, dobrze by był testowany również oftamologicznie. Specjaliści radzą też unikać stosowania tuszy wydłużających z uwagi na włókna, które mogą uszkadzać soczewki. Nie ma też przeciwwskazań co do stosowania kosmetyków wodoodpornych (tusz, kredka, eyeliner), pod warunkiem, że nas nie uczulają.
▣ zakrapiając oczy kroplami typu „sztuczne łzy” należy uważać, by nie uszkodzić makijażu. Niektórzy zalecają stosować wodoodporny tusz do rzęs.
▣ w miarę możliwości powinno się unikać podkreślania linii wodnej kredką, która w kontakcie z soczewką może sprzyjać podrażnieniom oczu.
▣ do makijażu oczu specjaliści zalecają stosowanie cieni prasowanych, zaś unikanie sypkich (z uwagi na ewentualne osypywanie, cieni w kremie (ze względu na tłustą konsystencję, która może zabrudzić soczewkę) oraz brokatowych.
▣ podczas aplikacji pudru na twarz czy spryskiwania lakierem włosów należy bezwzględnie zamykać oczy, by nie dopuścić do dostania się pyłków czy szkodliwych substancji.
▣ nie należy nakładać makijażu ani soczewek, gdy oczy są podrażnione lub opuchnięte.
<< Zobacz też: Soczewki kontaktowe – pierwsze kroki (jak zacząć nosić).
Helen
a ja miałam kiedyś fioletowe… Ale malowałam się normalnie, instynktownie postępowałam jak w Twoim poradniku i problemów nie miałam. Teraz się zastanawiam czy nie zamienić okularów na soczewki ;]
Rady ważne dla osób, które noszą soczewki. Higiena i odpowiednią kolejność wykonania makijażu i założenia soczewek jest bardzo wazna
Ja noszę soczewki już od kilku lat i jakoś jeszcze nie miałam większych problemów z makijażem. Na co dzień używam tylko tuszu od święta jakiegoś cieniu i tyle 🙂 Chociaż jak się nosi jednodniowe soczewki, można szaleć z makijażem 🙂
Tak, masz rację, faktycznie w przypadku soczewek jednodniowych nie trzeba się obawiać. Inaczej sytuacja wygląda jak się nosi soczewki dwutygodniowe czy miesięczne, bo jednak jakiś osad się na nich gromadzi.
Noszę już dwa lata i nie wyobrażam sobie życia bez nich , jakoś okularów nie lubię ;-P
Ja noszę też około 8 lat, najgorsze jest włożenie soczewek po nieprzespanej nocy..
Osobiście nie noszę soczewek ani okularów :). Ale kiedyś miałam takie zmieniające kolor oczu :D. Wtedy nie potrzebowałam już makijażu 😉
ja również noszę soczewki od 2,5 roku i nie potrafię bez nich po prostu życ 😀 jak mam się gdzieś pokazać w okularach to tragedia 😀 i też nie widzę żadnych przeszkód w noszeniu makijażu z soczewkami, wręcz przeciwnie, jaka to frajda kiedy wreszcie pięknego makijażu nie trzeba chować pod oprawkami 😀
Jak też nie lubię chować makijażu pod okularami, zawsze mnie to denerwowało:-)
Noszę soczewki od kilku lat i nigdy nie miałam problemu z makijażem 🙂 Wystarczy dbać o higienę i stosować się do tych kilku zasad, o których wspomniałaś 🙂
Noszę soczewki około 15 lat i nigdy nie miałam problemu z jakimkolwiek podrażnieniem. Jedyne kosmetyki jakie mnie do tej pory podrażniają to cienie Sensique. Kupiłam dwa i po kilku próbach pomalowania się musiałam oddać koleżance bo płaczę po nich jak bóbr 🙂
Noszę soczewki od jesieni 2002. Nigdy nie miałam żadnego problemu z makijażem
W sumie to jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby kosmetyk kolorowy lub do demakijażu nie współgrał z soczewkami 🙂 Jedyne, do czego się nie stosuję, to zmywam makijaż w soczewkach. Robię tak dlatego, że zmywam makijaż dużo wcześniej niż idę spać, więc jeszcze kilka godzin chodzę po domu bez makijażu, wówczas nic bym nie widziała 🙂
Ja noszę soczewki i jeszcze nie miałam żadnego problemu z podrażnieniami. Ciekawy blog 🙂