Są zdrowszą alternatywą dla tradycyjnych podkładów. Jako pierwsze na rynku kosmetycznym pojawiły się kremy BB, robiąc prawdziwą furorę wśród kobiet. Pierwowzorem dla polskich i europejskich wersji kremów BB są te azjatyckie, uznawane za bardziej bogate w składniki odżywcze i regenerujące. Można je kupić przez internet. Do wiodących marek należą Ginvera, Skin79, Missha, Holika Holika oraz Skin Food. Warto jednak wspomnieć, że pierwszy krem BB został opracowany już ponad pół wieku temu, bo w latach 50. XX wieku, przez niemiecką dermatolog Christine Schrammek.
Kremy BB miały nie tylko upiększać cerę poprzez rozświetlenie i lekkie wyrównanie kolorytu skóry, co przede wszystkim pielęgnować i chronić ją przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych.
W ślad za kremami BB pojawiły się bardziej zaawansowane w działaniu kremy CC, DD a nawet EE! Te pierwsze miały lepiej wyrównywać koloryt cery i ukrywać niedoskonałości. Kremy DD wykazują działanie przeciwzmarszczkowe, zaś EE – typowo matujące. Obecnie niemal każda szanująca się marka kosmetyczna ma swój krem BB albo CC. Czy udoskonalanie kremów BB i tworzenie coraz to nowej wersji kremów upiększających dodając im kolejne litery alfabetu to rzeczywiście innowacja, czy jedynie chwyt marketingowy? Pewnie po trochu każdego… 🙂
Kremy BB, CC, DD czy EE na ogół dobrze dopasowują się do skóry, choć niestety czasem ich odcienie mogą okazać się za ciemne albo za jasne. Zawsze warto wcześniej sprawdzić tester w sklepie.
Miałam okazję stosować dwa kremy BB (marki Garnier oraz Ziaja) oraz krem CC firmy Mincer. Muszę przyznać, że kremy BB są całkiem niezłą alternatywą dla podkładu, pod warunkiem, że nie mamy większych kłopotów z cerą. Krycie jest tutaj bowiem bardzo słabe. Trudno też o jasne odcienie. Pamiętam, że
krem BB Garnier w odcieniu
light jest dosyć ciemny. Z pewnością nie będzie odpowiedni dla osób z jasną karnacją (a są do wyboru tylko dwa odcienie
light i
medium). Z kolei
krem BB Ziaja całkowicie odradzam, nie dość że odcień naturalny był bardzo ciemny, wręcz pomarańczowy, to kosmetyk ten zamiast poprawiać, tylko pogarszał stan cery. W przypadku kremu kojącego CC marki Mincer, stosowałam jedynie jego próbkę ale na tyle mnie zachwycił, że postanowiłam kupić pełnowymiarowe opakowanie w Rossmannie 🙂 Zdecydowanie lepiej kryje w porównaniu z kremami BB. Bardzo odpowiada mi również pod tym względem, że daje matowe wykończenie i wygląda na twarzy bardzo naturalnie.
Czym różnią się od siebie kremy BB, CC od DD, EE i czy są warte zakupu, o tym dowiecie się poniżej 🙂 Oto krótkie porównanie.
Wszystkie cztery typy kremów BB, CC, DD, EE posiadają lekką konsystencję, są kosmetykami wielofunkcyjnymi. Łączą w sobie działanie kremu nawilżającego, kremu przeciwsłonecznego, podkładu i korektora. Dobrze dopasowują się do skóry. Na ogół nie obciążają cery, Zawierają jednak w składzie silikony, które mogą zapychać osoby szczególnie na wrażliwe na ich działanie. Kremy upiększające należy dokładnie zmywać wieczorem, dobrym żelem do twarzy, olejkiem czy też mydłem.
<< Zobacz też: Ranking podkładów matujących.
KREMY BB – rozświetlenie cery
Krem BB został opracowany w latach 50.XX wieku przez niemiecką dermatolog Christine Schrammek, jako krem korygujący niedoskonałości cery (Blemish Balm/Beauty Balm/ Blemish Base – w skrócie BB), dla osób po zabiegach estetycznych (peelingi chemiczne). Kosmetyk ten miał wyrównać koloryt skóry a także działać regenerująco, przeciwzapalnie i antyseptycznie na cerę po zabiegach.
▣ nawilża, lekko ujednolica koloryt skóry, rozświetla oraz chroni przed promieniami UV
▣ zawiera filtr UV
▣ powinien być stosowany solo lub ewentualnie wykańczany pudrem sypkim bądź w kamieniu
▣ jest polecany dla cery normalnej i suchej bez większych niedoskonałości oraz także do młodej skóry (dla nastolatek zamiast ciężkich fluidów).
wady:
▣ z racji bardzo słabego krycia, nie nadaje się dla osób z wyraźnym trądzikiem, naczynkami albo przebarwieniami skóry
▣ często odcienie są zbyt ciemne
KREMY CC – wyrównanie kolorytu skóry oraz maskowanie niedoskonałości (trądzik, zaczerwienienia, pajączki, blizny)
Krem CC został opracowany w Azji jako krem korygujący (Color Control/Color & Correct/ Color &Care – w skrócie CC) o mocniejszym działaniu od kremu BB.
▣ nawilża, mocniej kryje od kremu BB oraz chroni przed promieniami UV
▣ zawiera filtr UV
▣ działa przeciwzapalnie i kojąco
▣ jest polecany osobom z cerą problematyczną wrażliwą, trądzikową, tłustą, naczyniową
wady:
▣ nie zatuszuje mocnych niedoskonałości tylko te umiarkowane
KREMY DD – ochrona przeciwzmarszczkowa
Krem DD został stworzony przez amerykańską markę Julep jako krem wielozadaniowy (Dynamic Do-All – w skrócie DD). Jest polecany osobom o cerze dojrzałej z widocznymi oznakami starzenia. Krem DD ma już w ofercie polska marka Delia.
▣ nawilża, ujędrnia, liftinguje, lekko koryguje i chroni przed promieniami UV
▣ zawiera filtr UV
▣ działa przeciwzmarszczkowo
wady:
▣ nie nadaje się do młodej cery
KREMY EE – matowienie cery
Krem EE to nowość na rynku kosmetycznym. Został stworzony przez węgierską markę Omorovicza jako krem pielęgnacyjno-matujący (Elemental Emulsion/ Energy Enhancing Cream – w skrócie EE). Podobnie jak kremy DD, kremy EE nie zadomowiły się jak dotąd na polskim rynku kosmetycznym ale to z pewnością tylko kwestia czasu 🙂
▣ nawilża, lekko kryje, matuje i chroni przed promieniami UV
▣ zawiera filtr UV
▣ wykazuje więcej właściwości pielęgnacyjnych w stosunku do kremu BB
▣ jest polecany osobom o cerze tłustej i mieszanej
wady:
▣ nie nadaje się dla osób z suchą skórą
Podsumowując:
Najsłabsze działanie kryjące ma krem BB. Jego zadaniem jest rozświetlenie i delikatne wyrównanie kolorytu skóry. Krem CC będzie odpowiedni dla osób z cerą trądzikową, naczyniową, wrażliwą i z lekkimi przebarwieniami. Krem DD to dobra alternatywa podkładu dla kobiet dojrzałych. Krem EE natomiast będzie odpowiedni dla osób zmagających się z cerą o skłonnościach do przetłuszczania. Kremy te mogą stanowić ciekawą alternatywę dla klasycznych fluidów a jednocześnie oszczędność w ilości używanych kosmetyków. Mają zastąpić bowiem krem, podkład i korektor. Choć niektórzy stosują je na wcześniej pokrytą kremem twarz.
Przed zakupem warto czytać skład kosmetyku, bo może się okazać że niewiele będzie się on różnił od tradycyjnego podkładu i wówczas osiągniemy ten sam efekt. Czy warto zatem kupować kremy upiększające? Myślę, że nie zaszkodzi spróbować. Być może akurat dany kosmetyk przypadnie nam do gustu bardziej niż tradycyjny podkład ? 🙂
Co sądzicie o kremach BB, CC, DD czy EE? Stosowałyście któryś?
<< Zobacz też: Podkład do twarzy – wady i zalety.
Helen
Bardzo Ciekawy artykuł. Chciałam jednak nadmienić iż o ile mnie pamięć nie myli to krem bb Garnier ma od niedawna w swojej gamie odcień super jasny który miałam okazję testować i jest myślę odpowiedni dla większości kobiet o jasnej karnacji. Pozdrawiam
Aha, dobrze wiedzieć. Jak go używałam rok temu, to jeszcze wtedy go nie mieli.
Przyznam, że kremy EE widzę po raz pierwszy:)
Słyszałam o kremie CC i BB ale o innych nie miałam pojęcia. Bardzo ciekawy post, poleciłam go na mój fp na fb 😀
Dziękuję 🙂
Krem BB firmy RAU jest dla mnie ZA JASNY oraz jest gesty nawet baaaardzo. Tworzy maskę. Musze rozcieczac ciemniejszymi. I nie mozna go używać po zabiegach kosmetycznych
To chyba nie do końca jest kremem BB, tylko producent sobie go podpiął.
wlaśnie z racji jego skąłdu-baza mineralna- to prawdziwy BB. pielęgnacyjne sprawdza sie świetnie. jednak co niemieckie to porządne 😉
Bardzo dokladnie nam to wyjasnilas, Helen, z czego sie bardzo ciesze. Cos tam o nich slyszalam, cos niecos wiedzialam, bo od corki dostalam Garniera BB, ktory dla niej byl za ciemny, dla mnie zreszta tez. Masz racje, ze maja ciemna kolorystyke, mieszam go z jasniejszym z innej firmy.
Z tymi litereami AA, BB, CC DD i EE to now wymysl firm kosmetycznych, aby jak najwiecej kupowac i probowac, az natrafi sie na swoj kolor, a jak sie juz wreszcie dobierze i wybierze z calej palety szerokiej i glebokiej oferty, za chwilke znow zmienia kolorystyke, lub sklad, albo znow jakis nowy wymysla specjal! Jak to dobrze, ze sa takie osoby jak Ty, ktore nam te nowosci objasniaja! Mozna sie azgubic jak w dzungli…
Dziekue Ci, droga Helen za wyczerpujace wyjasnienie i serdecznie Cie pozdrawiam:-)
To ja dziękuję Ci Elizabeth za miłe słowa 🙂
Faktycznie DD i EE raczej nie widuję na sklepowych półkach 😉
Jak dla mnie to odpowiednie są DD i EE, a najlepsze byłoby połączenie tych dwóch w jedno 😉
Bardzo ciekawy i wyczerpujący post.
Helen, dostałam taki krem BB Ziaja, odcień opalony brzoskwiniowy dla skóry normalnej suchej i wrażliwej. Po otwarciu opakowanie doszłam do wniosku, że jest bardzo ciemny i odłożyłam do szafki. Nie wiedziałam dokładnie jakie jest jego działanie. Potem o nim zapomniałam. Do dziś. Po przeczytaniu Twojego opisu wyjęłam ten krem i dokładnie przeczytałam czemu on służy. Stwierdzam, że on nie jest dla mnie. Powinnam się rozejrzeć za kremem DD.
Dziękuję za ten wpis. A nie mówiłam, że jesteś skarbnicą wiedzy? Serdecznie Cię pozdrawiam 🙂
Z pewnością krem DD byłby dla Ciebie Krysiu lepszy ale kremy BB mogą używać kobiety w każdym wieku, byle by odcień był dopasowany do ich karnacji, a z tego co pamiętam to Ziaja ma dość ciemne 🙂 Dziękuję za miłe słowa! 🙂
U mnie EE sięnie sprawdziły 🙁 DD był całkiem niezłe a BB to klasyk 🙂
DD od którego roku życia można używać, są określone kategorie wiekowe dla kremów?
Ogólnie przyjmuje się, że kremy DD są dla skóry dojrzałej, a to już indywidualna kwestia kiedy można zacząć je używać. Myślę, że warto po nie sięgnąć od około 35-40 r. życia
Bardzo fajnie zestawiłaś te wszystkie informacje. Stosowałam kiedyś kremy BB, ale o EE czytam po raz pierwszy.
Bardzo ciekawy wpis. Taki podział mógłby mieć sens, gdyby te produkty faktycznie różniły się między sobą właściwościami, a czasem odnoszę wrażenie, że w Europie to jednak chwyt marketingowy… Azjatyckie kremy BB faktycznie mają bardzo bogate składy (choć nie idealne) i wysokie filtry 🙂