Oj zimno się zrobiło, zimno! zwłaszcza o poranku. Niestety taka jest kolej rzeczy, że po lecie nadchodzi jesień, a potem zima. A jak zima, to trzeba stosować solidne nawilżenie skóry i włosów. Nie znoszę kosmetyków, które nic nie robią. Wiem, zabrzmiało to nieco kolokwialnie ale nie da się tego inaczej określić. A mowa o niezbyt ciekawym kosmetyku – odżywce Joanna Naturia z pokrzywą i zieloną herbatą.
Opis producenta:
Aktywne składniki roślinne wzmacniają włosy, działają antyłojotokowo, tonizująco i przeciwzapalnie. Włosy odzyskują sprężystość, puszystość i blask. Są miękkie i delikatne w dotyku oraz mniej się przetłuszczają.
Pokrzywa zmniejsza łojotok skóry głowy, zapobiega wypadaniu włosów, dodaje im blasku. Zielona herbata ma działanie antyoksydacyjne, stymuluje wzrost włosa i przeciwdziała łupieżowi.
Skład:Aqua, Cetyl Alcohol, Ceteraryl Alcohol, Stearalkonium Chloride, PEG-20 Stearate, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Cetrimonium Chloride, Isopropyl Alcohol, Panthenol, Urtica Dioica Leaf Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Propylene Glycol, Glycerin, Triethanolamine, Parfum,Citral, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, DMDM Hydantoin, Methylchlorothiazolinone, Methylisothiazolinone.
Pojemność:200g
Cena: 5,30 zł
Gdzie kupić? głównie osiedlowe drogerie, markety (Carrefour, Kaufland), drogerie sieciowe (Rossmann, Hebe, Super Pharm).
Moja ocena: 2/5
Opakowanie:biała plastikowa butelka z zieloną szatą graficzną i zatyczką. Opakowanie jest funkcjonalne i estetyczne dla oczu. Z zatyczką nie ma problemu.
Zapach:lekko ziołowy, bardzo przyjemny, jednakże nie utrzymuje się zbyt długo na włosach.
Konsystencja: pół-przezroczysta lekko wodnista emulsja; odżywka przecieka przez palce, przez co jest mało wydajna.
Działanie: Istnieją chyba dwie wersje tej odżywki: bez spłukiwania oraz do spłukiwania. Ja właśnie posiadam tę drugą ale większość osób wspomina na blogach o tej pierwszej. W każdym razie na mojej napisane jest, że produkt należy spłukać po kilku minutach wodą.
Odżywka ładnie, lekko ziołowo pachnie. Bardzo lubię ten zapach. Często wracam do szamponu z tej serii, który w porównaniu z odżywką różni się działaniem oraz jakością, jest od niej o niebo lepszy. Ale o tym za chwilę. Głównym atutem tegoż kosmetyku jest jego niska cena oraz niezła dostępność. Zawiera też dwa popularne w pielęgnacji włosów ekstrakty ziołowe – z pokrzywy i zielonej herbaty o udowodnionym działaniu wzmacniającym i ograniczającym przetłuszczanie włosów. Niestety nie dostrzegłam ograniczenia przetłuszczania włosów.
W moim odczuciu tak odżywka nie robi dosłownie nic z włosami. Sądzę, że problem tkwi w jej rzadkiej konsystencji; kosmetyk dosłownie przecieka przez palce, nie chce utrzymać się na włosach. Używamy go przez to dość dużo i staje się mało wydajny. Poza tym zbyt mało w nim substancji nawilżających. Odżywka ani nie nawilża, ani też nie wygładza włosów. Nawet nie ułatwia ich rozczesywania. Stosując ją odnoszę wrażeniem jakbym nie używała żadnej odżywki. A to chyba nie o to chodzi. Ze swojej strony nie polecam tego produktu, zastanawiam się tylko, skąd tyle pozytywnych o nim opinii. Może to nie ten sama odżywka? Szczerzę powiedziawszy nie mogę się doczekać, jak ją skończę używać, bo nie lubię takich „gniotów”.
Plusy:
+ niska cena
+ zawiera ekstrakty ziołowe (z pokrzywy i zielonej herbaty)
+ zapach
+ zapach
Minusy:
– wodnista konsystencja (przecieka przez palce, spływa z włosów)
– nie nawilża
– nie wygładza
– włosy się opornie po niej rozczesują
– nie ogranicza przetłuszczania włosów
Podsumowując: Jak dla mnie to słaby produkt, odzwierciedlający jego niską cenę. Nie polecam tej odżywki. Lepiej dołożyć 3-4 zł i kupić którąś odżywkę Nivea np. Long Repair.
Znacie tę odżywkę? Co o niej sądzicie? Jakie odżywki polecacie?
Helen
Jakoś mnie nigdy te odżywki z Joanny specjalnie nie kusiły i widzę, że słusznie 🙂 Ciekawa recenzja 🙂 Pozdrawiam i życzę pomarańczy na drzewach już w przyszłym roku ;D
Fajnie by było je ujrzeć:-)
Nie przepadam za odżywkami z tej firmy.. Mam jedną z miodem i cytryną, ale zapach ma strasznie sztuczny i nie robi nic z włosami .
Tej nigdy nie miałam, a przynajmniej tak mi się wydaje 😀 Szkoda, że się nie sprawdziła 🙁
Miałam ją bardzo dawno temu, nie pamiętam nawet co robiła z moimi włosami. Widocznie nie była warta uwagi, skoro do tej por ponownie jej nie miałam
szkoda,że się nie sprawdziła:(
zastanawiałam się czy nie kupić jej do mycia włosów, jednak u mnie mycie odżywką całkowicie się nie sprawdaza, a takie odżywki nakładane na włosy tym bardziej ;/
Kiedyś miałam coś z Joanny do włosów tej serii Argan Oil, która miała wiele pozytywnych opinii – ja natomiast nie zauważyłam jakichś szczególnych rewelacji.
Lubię produkty z firmy Joanna, ale ta odżywka jak dla mnie jest po prostu nieudana :/ Nie zauważyłam żadnego pozytywnego wpływu, jedynie zapach podobał mi się 🙂
U mnie również jest na liście kitów 🙂
Pozdrawiam.
Nie kusi mnie.
Ja miałam ją i byłam zadowolona 🙂
Fakt, zapach ma akurat fajny.
te odżywki jakoś nieszczególnie do mnie przemawiają
mam wrażenie, że większośc ksometyków Joanna nie działa, tylko żele całkiem mają ok
U mnie znacznie lepiej działają jeśli zmieszam odrobinę z wodą i ew. półproduktami/olejem w buteleczce z atomizerem. Taką mieszanką psikam włosy zarówno wilgotne jak i już suche i wtedy rzeczywiście ułatwia rozczesywanie i troszkę nawilża, nadaje miękkość. Ale solo nie przepadam.
Nie przepadam za tą marką i być może dlatego nie zwracałam na nią uwagi w sklepie. Skoro rzadka to nie dla mnie, wolę bogate, gęste odżywki, no a jak dodatkowo nie robi nic to bubel i tyle…. ja stosuję maski L'biotica, jestem z nich bardzo zadowolona, trzymam je na włosach albo do 30 minut pod czepkiem albo 2-3 minutki zaraz po myciu włosów – są genialne 🙂
L'Biotici nie stosowałam ale jest ona na liście oczekujących:)
O nie! Za dużo wad względem zalet.
U mnie w mieście jest bardzo kiepsko z dostępnością odżywek Joanny. Znalazłam tylko tą b/s z miodem i cytryną i też nie jestem z niej za bardzo zadowolona.
Miałam kosmetyki do włosów tej marki z serii Argan Oil oraz serię do włosów blond. Niestety nie urzekły mnie, sprawdziła się jedynie maska do włosów z serii Argan Oil.
Taki sredniak.
Po przeczytaniu Twojej opinii na temat tego produktu, zdecydowałam, że jednak zakupię go :). U mnie na włosach świetnie się sprawdza, nie jest aż tak rzadka, a zapach pozostaje na dłużej :). Cena jest również przystępna – 5 zł. Nie długo zamierzam kupić z tej serii kolejną odżywkę 🙂
Cieszę się, że Tobie odżywka przypadła do gustu. Ja jej więcej nie kupię, bo zwyczajnie znam lepsze.