Pędzle do makijażu nie dezynfekowane regularnie, szybko stają się siedliskiem bakterii. Mogą wówczas spowodować podrażnienia na twarzy oraz nasilać trądzik. Zarówno pędzle, jak i inne akcesoria do makijażu jak gąbki czy puszki do pudru powinny być utrzymane w higienicznej czystości. Regularnie czyszczone posłużą nam na długi czas.
[clickToTweet tweet=”Pędzle stanowią nieodłączny element codziennego makijażu. Powinny być regularnie dezynfekowane. ” quote=”Pędzle stanowią nieodłączny element codziennego makijażu. Powinny być regularnie dezynfekowane. „]
║Jak często czyścić pędzle do makijażu?
W zależności od tego, jak często używamy pędzli, te do pudru, różu czy bronzera powinno się czyścić 1 raz na tydzień. Ja zwykle robię to zwykle w weekend. Wyjątek stanowi pędzel do korektora, pędzel do podkładu, pędzelek do eyelinera, do ust bądź gąbka silikonowa, które należy czyścić po każdorazowej aplikacji. Pędzle do cieni powinny być czyszczone co 2-3 dni, podobnie gąbka do pudru w kamieniu.
<< Zobacz też: Sposoby na trwały makijaż.
║Jak czyścić pędzle i gąbki do makijażu?
W drogeriach można kupić specjalne płyny do czyszczenia pędzli, prowadzą ich sprzedaż m in. marki kosmetyczne jak Inglot, Isa Dora czy Sephora. Stosują je zwykle wizażyści w salonach kosmetycznych. Preparaty te są zazwyczaj w formie sprayu lub płynu, w którym moczymy pędzle. Nie wymagają długiego suszenia. Płyny te jednak do tanich nie należą.
► Najprostszą i najtańszą metodą utrzymania pędzli w higienicznej czystości jest ich regularne mycie w ciepłej wodzie z mydłem. Może to być szampon dla dzieci lub nawet zwykłe mydło antybakteryjne (wiele osób poleca mydło siarkowe) albo zwyczajne mydło w płynie. Wszelkie zabrudzenia i tłuszcz dobrze zmywa również płyn do naczyń. Osobiście lubię używać płyn Facelle z Rossmanna.
► Do mycia pędzli można także użyć spirytusu (np. salicylowego) albo zwykłej wódki 40% Wówczas należy wlać nieco alkoholu do miseczki i zanurzyć włosie pędzle, uważając by nie zmoczyć skuwki.
► Pędzle należy myć pod bieżącą wodą. Należy uważać myjąc pędzle, by nie zamaczać ich trzonków tylko samo włosie. Wtedy nie dopuścimy do rozklejenia pędzla. Należy dokładnie wypłukać każdy pędzel, aż woda będzie czysta.
► Po umyciu wytrzeć pędzle w ręcznik (może być też papierowy). W przypadku suszenia pędzli poleca się, aby schły w pozycji leżącej na jakiejś ściereczce, bo woda nie będzie ściekać na skuwkę. Bardzo dobrze w tej roli sprawdza się również specjalny stojak do suszenia pędzli.
► Gąbki i puszki do pudru myjemy w taki sam sposób jak pędzle. Na koniec należy wycieram je w w czysty ręcznik i wysuszyć położone na półce.
<< Zobacz też: Makijażowe początki, kiedy zaczęłam się malować.
Helen
właśnie dziś będę moje pędzle czyścić 🙂
Ja myję pędzle mydłem siarkowym Barwa – jest antybakteryjne i bardzo szybko radzi sobie z każdym brudem, nawet w przypadku pędzli do podkładu.
Dobry pomysł, też mam je na stanie. Wypróbuję:)
Ja, jak nie przemywam pędzli mydłem w płynie, to robię to płynem micelarnym z Bourjois 😉
Tak jak Ty "pranie" pędzli robię raz w tygodniu. Myję je w szamponie, którego aktualnie używam, suszę na płasko – jak po tej pory wszystkie mają się świetnie, nic się z nimi nie dziele i oby tak zostało jak najdłużej 🙂
Ja robię podobnie jak Ty. Myję szamponem BD 😉
Ja pędzle myję Facelle, chyba że trafi mi się jakiś żel do mycia twarzy, który mnie podrażnia, wówczas wykorzystuję go do czyszczenia pędzli. Wszystkie akcesoria myję tuż po użyciu, chyba że muszę ze sobą zabrać pędzel do pudru w celu dokonania poprawek w ciągu dnia. Na mojej twarzy lubią wyskakiwać niedoskonałości, więc wolę temu zapobiegać w miarę swoich możliwości;)
ja myję raz mydłem, raz szamponem róznie
ja swoje myłam wcześniej szamponem dla dzieci, teraz sięgam także po płyn do higieny intymnej lub aktualnie używany szampon
ja specjalnie używam codziennie innego pędzla do oka żeby rozłożyć w czasie czyszczenie 😀
Ja mój jedyny pędzel też myję Facelle (lub czym innym czym akurat myję twarz) i nie wyobrażam sobie nie robić tego codziennie, skoro do wycierana twarzy używam jednorazowych chusteczek :).
I też suszę w pionie i też nie zauważyłam żeby się coś działo 😉
po myciu pędzli można poznać ich jakość, ale ja po każdje aplikacji niestety nie myje bo nie mam czasu
I.
No ja stosuje podobne metody 🙂
A ja sprayem i szamponem Fm, i jestem zadowolona:)
Ja myję mydłem w płynie zazwyczaj 🙂
Ja lubię mydełko Aleppo. Jeśli jest jakiś mocny, oporny kosmetyk, to mydełko zmyje wszystko! Myję też nim też gąbeczki, które ciężko domyć z podkładu. A same pędzle czyszczę kilka razy w tygodniu, bo prawie codziennie maluję. Mam kilka kompletów i na bieżąco je dezynfekuję. Ale po takim intensywnym dniu wolę wszystko wyprać.
Ja właśnie się użeram z domyciem pędzla… Użyłam nowiutkiego Hakuro do Colorstay i klapa, nic go nie rusza… Jest czysty pod względem higienicznym, ale włosie odbarwione :/
Udało się! Spróbowałam mydła siarkowego i wszystko zeszło 😀 A ja tyle dni z tym walczyłam 🙂
Fajnie, że zeszło dzięki mydłu siarkowemu, ono jednak podobnie jak zwykłe szare dobrze oczyszcza:-)
Dobrze wiedzieć na przyszłość :)) Przyznam szczerze, że jakiekolwiek mydła w kostce goszczą u mnie bardzo rzadko, ale będę pamiętać 🙂
Głupio się przyznać, ale jestem tak leniwa, że nie chce mi się czyścić ich za każdym razem, więc po prostu po jakimś czasie kupuję nowe pędzle do makijażu. Ale po Twoim poście chyba się nawrócę i zacznę stosować Twoje porady.
Nie są aż tak czasochłonne, więc da się to przeżyć. No i kasy bym zaoszczędziła więcej 🙂
Miło mi, że Cię w jakiś sposób zainspirowałam:) Myślę, że warto jest myć pędzle przynajmniej raz na tydzień, bo kupno nowych to faktycznie duży wydatek. Pozdrawiam 🙂
Droga Helen, przymierzam się do zakupu nowego zestawu pędzli. Nie jestem jakimś guru, jeśli chodzi o makijaż, więc nie wiem, w który zestaw lepiej zainwestować – czy ten Mój makijaż zwykle ogranicza się do bazy+podkładu+pudru, oczy pociągnięte eyelinerem, cieniami, rzadziej kredką, szminka na usta i gotowe 🙂
Obu zestawów nie miałam, mam pojedyncze pędzle różnych firm ale jeśli miałabym wybrać spośród tych, które podałaś wybrałabym te W7,mają ładne etui i chyba jest ich znacznie więcej jak w przypadku rossmannowskich. Swoją drogą fajne są też pędzle z Rossmanna Eco Tools i Inglota ale te drugie są dość drogie – mam z tej firmy skośny do różu i duży do rozcierania. Pozdrawiam*)