opis producenta:
Nowy luksusowy puder w kamieniu Celebrities Beauty z wysoką zawartością naturalnych składników zapewnia cerze olśniewający wygląd i kompleksową pielęgnację. Delikatna aksamitna struktura pudru ułatwia jego równomierne rozprowadzanie, doskonale dostosowuje się do struktury Twojej skóry, nadając jej świeży, jedwabisto – matowy wygląd na cały dzień. Doskonale maskuje niedoskonałości i pochłania nadmiar sebum nie wysuszając skóry. Formuła nie zawiera szkodliwych parabenów, natomiast zastosowane w pudrach Celebrities Beaty pigmenty są naturalnego pochodzenia. Puder zawiera:
– wyciąg z jedwabiu – utrzymuje wodę w naskórku, uelastycznia i ujędrnia skórę, minimalizując oznaki zmęczenia,
– wyciąg z zielonej herbaty i kakaowca
– bogate źródło polifenoli i flawonoidów, intensywnie nawilża oraz zapobiega utracie wody przywracają skórze zdrowy koloryt i blask dzięki swemu odżywczemu i regenerującemu działaniu. Chronią skórę przed negatywnym wpływem wolnych rodników.
Skład: Talc, Titanum Dioxide, Magnesium Stearate, Ethylhexyl Hydroxystearate, Mineral Oil, Theobroma Cacao (Cocoa) seed mineral oil extract, Camelia Sinesis leef mineral oil extract, Silk, Ethylparaben 0,2%, Fragrance, Cl 45-380, 77-491, 77-492, 77-499, 15-850, 45-410 2, Mica, Titanum Dioxide, Iron Oxides.
Pojemność: 9g
Cena: 17 zł
Moja ocena: 2/5
Wybrałam jeden z ciemniejszych odcieni nr 23 SAND, po tym ja wróciłam bardzo opalona z urlopu. Obecnie po 2 miesiącach ten odcień jest zbyt ciemny, no ale cuż trzeba go mniej nakładać. Puder urzekł mnie swoim eleganckim błyszczącym czarnym opakowanie z elementami złotymi. Posiada lusterko i wygony puszek do nakładania kosmetyku. Stosuję go zarówno solo albo na podkład zawsze przy użyciu pędzla. Puszek idealnie sprawdza się jak jestem poza domem, by uczynić poprawki. Jak dla mnie kosmetyk ten jest bezzapachowy. Co do działania nie jestem nim zachwycona. Puder potrafi robić maskę na twarzy, zwłaszcza jeśli używam go na podkład. Trzeba uważać z ilością. W dodatku słabo matuje. Posiadaczki świecącej strefy T mogą być rozczarowane. W moim przypadku matuje na 1,5-2 godziny, po czym zaczynam się świecić i najlepiej użyć bibułki. Nie zauważyłam jakiegoś dobroczynnego działania na cerę. Daję plus za ekstrakt z kakaowca, zielonej herbaty i jedwabiu. Cera jest trochę wygładzona. Na pewno puder nie wysusza. Stosuję go często i już dość długo i nie zauważyłam takiego działania. Niestety producent kłamie o braku parabenów. Puder zawiera w składzie co prawda jeden ethylparaben i to w małych ilościach ale zawiera! Nie wiem czy kupię go w przyszłości, raczej nie. Jestem rozczarowana tym kosmetykiem. I cena także jest niewspółmierna do działania. Puder można kupić w osiedlowych drogeriach oraz w internecie. Puder dostępny jest w 6 odcieniach, w tym jeden trójkolorowy.
nr 23 SAND
Puder Celebrities Beauty odcienie:
Nowy luksusowy puder w kamieniu Celebrities Beauty z wysoką zawartością naturalnych składników zapewnia cerze olśniewający wygląd i kompleksową pielęgnację. Delikatna aksamitna struktura pudru ułatwia jego równomierne rozprowadzanie, doskonale dostosowuje się do struktury Twojej skóry, nadając jej świeży, jedwabisto – matowy wygląd na cały dzień. Doskonale maskuje niedoskonałości i pochłania nadmiar sebum nie wysuszając skóry. Formuła nie zawiera szkodliwych parabenów, natomiast zastosowane w pudrach Celebrities Beaty pigmenty są naturalnego pochodzenia. Puder zawiera:
– wyciąg z jedwabiu – utrzymuje wodę w naskórku, uelastycznia i ujędrnia skórę, minimalizując oznaki zmęczenia,
– wyciąg z zielonej herbaty i kakaowca
– bogate źródło polifenoli i flawonoidów, intensywnie nawilża oraz zapobiega utracie wody przywracają skórze zdrowy koloryt i blask dzięki swemu odżywczemu i regenerującemu działaniu. Chronią skórę przed negatywnym wpływem wolnych rodników.
Skład: Talc, Titanum Dioxide, Magnesium Stearate, Ethylhexyl Hydroxystearate, Mineral Oil, Theobroma Cacao (Cocoa) seed mineral oil extract, Camelia Sinesis leef mineral oil extract, Silk, Ethylparaben 0,2%, Fragrance, Cl 45-380, 77-491, 77-492, 77-499, 15-850, 45-410 2, Mica, Titanum Dioxide, Iron Oxides.
Pojemność: 9g
Cena: 17 zł
Moja ocena: 2/5
Wybrałam jeden z ciemniejszych odcieni nr 23 SAND, po tym ja wróciłam bardzo opalona z urlopu. Obecnie po 2 miesiącach ten odcień jest zbyt ciemny, no ale cuż trzeba go mniej nakładać. Puder urzekł mnie swoim eleganckim błyszczącym czarnym opakowanie z elementami złotymi. Posiada lusterko i wygony puszek do nakładania kosmetyku. Stosuję go zarówno solo albo na podkład zawsze przy użyciu pędzla. Puszek idealnie sprawdza się jak jestem poza domem, by uczynić poprawki. Jak dla mnie kosmetyk ten jest bezzapachowy. Co do działania nie jestem nim zachwycona. Puder potrafi robić maskę na twarzy, zwłaszcza jeśli używam go na podkład. Trzeba uważać z ilością. W dodatku słabo matuje. Posiadaczki świecącej strefy T mogą być rozczarowane. W moim przypadku matuje na 1,5-2 godziny, po czym zaczynam się świecić i najlepiej użyć bibułki. Nie zauważyłam jakiegoś dobroczynnego działania na cerę. Daję plus za ekstrakt z kakaowca, zielonej herbaty i jedwabiu. Cera jest trochę wygładzona. Na pewno puder nie wysusza. Stosuję go często i już dość długo i nie zauważyłam takiego działania. Niestety producent kłamie o braku parabenów. Puder zawiera w składzie co prawda jeden ethylparaben i to w małych ilościach ale zawiera! Nie wiem czy kupię go w przyszłości, raczej nie. Jestem rozczarowana tym kosmetykiem. I cena także jest niewspółmierna do działania. Puder można kupić w osiedlowych drogeriach oraz w internecie. Puder dostępny jest w 6 odcieniach, w tym jeden trójkolorowy.
nr 23 SAND
Puder Celebrities Beauty odcienie:
ja używam Synergen z Rossmana i jestem bardzo zadowolona 🙂 pozdrawiam
nie mialam,a le czytałam same dobre opinie
opakowanie ma śliczniaste :))
Ja z tej serii mam taki trojkolorowy:)
Opakowanie ślicznie wygląda i na tym się kończą zachwyty..
Miałam właśnie zakupić i tylko mnie przekonałas do zakupu:-)
jestem w szoku, bo mam cerę mieszaną i ten puder świetnie się u mnie sprawdza. nie pozostawia maski, ładnie matuje. 😛