Wracam do Was Kochani z nową energią po świętach i jednocześnie po (na szczęście) niezbyt długim pobycie w szpitalu. Dochodzę jeszcze do siebie ale czuję się już całkiem nieźle. Dziękuję za wasze życzenia świąteczne! Mam nadzieję, że Wielkanoc spędziliście miło w gronie rodzinnym. Może to zabrzmi paradoksalnie ale odpoczęłam, pomimo stresu związanego z zabiegiem a w szczególności od nadmiaru bodźców. Głusza szpitalnego pokoju zmusza człowieka do refleksji nad sobą. Taki detoks od mediów dobrze czasem robi dla duszy. Wracając jednak do świata kosmetycznego, dziś parę słów o mydłach antybakteryjnych w płynie Carex, które namiętnie ostatnimi czasy testowałam. Jedno stało w łazience, drugie zaś w kuchni. Jak się spisały? Zapraszam 🙂
Opis producenta:
Carex Aloe Vera został dodatkowo wzbogacony ekstraktem z aloesu znanym ze swoich właściwości łagodzących.
Carex Sensitive przeznaczony jest dla skóry wrażliwej, posiada delikatną kompozycję zapachową bez alergenów.
Skład aloe vera: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Glycerin, Polyquaternium-7, Parfum, Aloe Barbadensis Extract, Sodium Benzoate, Lactic Acid, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Benzotriazolyl Dodecyl p-Cresol, Potassium Sorbate, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, CI 47005, CI 42051.
Skład sensitive: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Glycerin, Polyquaternium-7, Parfum, Sodium Benzoate, Lactic Acid, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Benzotriazolyl Dodecyl p-Cresol, Propylene Glycol, CI 60730.
Pojemność: 250 ml oraz 500 ml
Cena: 6-7 zł
Gdzie kupić? drogerie sieciowe i lokalne, hipermarkety.
Moja ocena: 5/5
Opakowanie: kształtna buteleczka (posiada lekkie wcięcie/ zwężenie) z pompką. Pompka niestety nie posiada blokady, nie można zatem ponownie jej zablokować jeśli potrzebujemy np. przewieźć mydło.
Zapach: obie wersje posiadają przyjemny, subtelny dla nosa zapach, choć osobiście bardziej przypadła mi do gustu wersja sensitive– pachnie bowiem lekko kremowo, aloe vera zaś bardziej „roślinnie”.
Konsystencja: określiłabym ją jako właściwa, mydło nie jest ani zbyt gęste ani też nie przelewa się przez palce.
Działanie: Obie wersje zapachowe mydeł przypadły mi do gustu, choć gdybym miała wybrać jedno, to wybrałabym wersję sensitive z uwagi delikatny kremowy zapach oraz krótszy skład. Mydła bardzo dobrze oczyszczają dłonie z brudu bez niepożądanego wysuszenia dłoni, które niestety często ma miejsce w przypadku mydeł w płynie. Tajemniczy składnik antybakteryjny ma zapewnić doskonałą higienę dłoni, usuwając przy tym 99,9 % bakterii. I tak chyba jest, bo mydła świetnie nadają się nie tylko do mycia rąk ale także do mycia pędzli czy gąbek do makijażu. Używam ich w tym celu z powodzeniem.
Kształtne buteleczki i przyjemna dla oka szata graficzna zachęcają do zakupu. Mydła są łatwo dostępne i stosunkowo niedrogie. Zauważyłam jedynie, że szybko ich ubywa.
Plusy:
+ dobra dostępność
+ delikatne dla skóry (zwłaszcza wersja sensitive) nie wysusza ani nie podrażnia
+ bardzo ładne delikatne zapachy obu wersji
+ aloes w składzie
+ zawiera antybakteryjny składnik (usuwa 99,9 % bakterii)
+ dobrze oczyszcza be wysuszenia dłoni
+ dobre do mycia pędzli do makijażu
Minusy:
– średnio wydajne
– nie da się ponownie zablokować pompki
Podsumowując: Mydła Carex uważam za porządne jakościowo i co najważniejsze delikatne dla dłoni, pomimo składnika antybakteryjnego i obecnego SLS-a. Bardzo dobrze spisują się też do mycia pędzli. Jednym słowem polecam.
Znacie mydła Carex? Ktoś z was je używał?
Helen
mam zby podraznione dłonie by używac takich produktów
Kojarzę je ze sklepowych półek i prawdopodobnie wykorzystywałabym je właśnie do mycia pędzli 🙂
Życzę dużo zdrówka!
Dziękuję Basiu:)
Znam te mydła, ale kupowałam je w takich wersjach dla podróżnych. Świetnie się sprawdzały.
Rzadko używam takie mydła, ponieważ często mam wrażenie klejących się łapek 🙂 Witam w klubie, też wracam z nową energią. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko ok 🙂
Tak, już ok:)
mam oba i bardzo lubię 😉
Miałam truskawkowe 🙂
Nie miałam jeszcze mydełek z tej firmy 🙁
ja też 🙂
Używam od czasu do czasu. 🙂
Też miałam problem z ponownym zablokowaniem pompki – trochę to denerwuje 😛 Ale mydełka są całkiem fajne, kupuje je od czasu do czasu
Miałam i bylam zadowolona 🙂 Teraz mam nowy zestaw pędzli, więc chętnie wypróbuję je do ich mycia, dzięki za pomysł 🙂
Bardzo lubię te mydła 🙂
MYDŁO W PŁYNIE jest zawsze obecne w mojej łazience 🙂
lubię, zwłaszcza ten ciemnoniebieski 😉
Te mydła świetnie spisują się właśnie do mycia pędzli:)
To chyba ich jedyny minus.
Miło mi to czytać:) Dziękuję za komplement:) Staram się podchodzić profesjonalnie do sprawy:)
Juz tydzien temu chciałam CI napisać komentarz,ale zapomnialam. Trafiłam na Twojego bloga przypadkiem, ale jak przeczytalam jeden artykul pochłonełam PRAWIE całe wpisy!:) bardzo fajnie opisujesz wybrane produkty i fajnie, ze dodajesz swoją ocene! 😛
Jeszcze nie używałam, ale z chęcią je przetestuje 🙂 Moim pędzlom też się przysłużą (mam nadzieję)
Pozdrawiam.
Antybakteryjne są najlepsze, w domu nie muszę takiego mieć ale w pracy by mi się przydał 😉
używam carex aloes – najpierw urzekł mnie zapach (zawsze przy zakupie się nim sugeruję), ale samo mydełko bardzo fajne i nie wysusza skóry. Polecam 🙂
tez miewam ten porblem ale akurat carex sensitive moglabys wyprobowac. bardzo delikatny produkt.
Zwariowałam jak powąchałam sensitive! obłędny zapach! a carexa uzywam do wszystkiego, począwszy od mycia rąk moich latorośli, po mycie pędzli, kończywszy na przecieraniu desek, garnków, sztućców w celu pozbycia się zapachu np. ryby