Przyjemna pogoda nastała, przynajmniej w moim mieście. Jest ciepło, lecz nie upalnie. Takie lato w Polsce to ja lubię. Ale czuję gdzieś w powietrzu powoli nachodzący schyłek, skradającą się jesień. Zresztą półmetek wakacji już minął. Słońce nieco słabiej świeci, jakby przed mgłę, a dzień jest już krótszy. Trzeba więc korzystać z uroków lata garściami, bo potem to już będzie tylko gorzej.
Dzisiejszą bohaterką wpisu jest kolejna kredka marki Catrice, choć nie tak dobra, jak poprzednio przeze mnie recenzowana Smoky Eyes.
Opis producenta:
Perfekcyjne spojrzenie. Miękki aksamitny wkład drewnianej kredki pozwoli na dokładną aplikację i wyczaruje indywidualny efekt. Welwetowe, metaliczne lub błyszczące – wszystkie efekty są możliwe. Dostępna w 9 odcieniach.
Skład: OCTYLDODECYL STEAROYL STEARATE, C10-18 TRIGLYCERIDES, CARNAUBA (COPERNICIA CERIFERA) WAX, MYRISTYL LACTATE, SYNTHETIC BEESWAX, SYNTHETIC FLUORPHLOGOPITE, CANDELILLA (EUPHORBIA CERIFERA) WAX, OCTYLDODECANOL, DIMETHICONOL BEHENATE, CERA MICROCRISTALLINA (MICROCRYSTALLINE WAX), SUCROSE ACETATE ISOBUTYRATE, SILICA, TALC, MICA, LAUROYL LYSINE, SORBIC ACID, CI 77288 (CHROMIUM OXIDE GREENS), CI 77289 (CHROMIUM HYDROXIDE GREEN), CI 77499 (IRON OXIDES), CI 77510 (FERRIC AMMONIUM FERROCYANIDE), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).
Pojemność: 1,1g
Cena: 8,49 zł
Gdzie kupić?Sieć Drogerii Natura i Hebe.
Moja ocena:3+/5
Opakowanie:Klasycznej wielkości drewniana kredka w kolorze śliwkowego fioletu z białymi napisami. Bez problemu się ją struga.
Kolor: 150 Purple du Soleil – matowy śliwkowy fiolet.
Konsystencja:kredka jest stosunkowo miękka, nie drapie powiek, łatwo się nią maluje, choć trzeba kilka razy przejechać, by uzyskać pełne krycie.
Działanie: Kupiłam tą kredkę bez powodu, ot tak. Miałam taką zachciankę. Uwielbiam kredki do oczu w odcieniu fioletu, gdyż fantastycznie podbijają nie tylko moją niebieską tęczówkę ale pewnie też i brązową albo zieloną. Kredka ładnie się prezentuje, posiada opakowanie w kolorze metalicznego śliwkowego fioletu, choć rysik jest już matowy. Jest dosyć miękka, chwilami za miękka. Z jednej strony to dobrze, bo nie drapie powiek, z drugiej zaś potrafi się nieco rozmazywać, zwłaszcza w gorące dni.
Pigmentacja jest średnia, trzeba kilka razy przejechać, by uzyskać zadowalający kolor. Nie polecam malować nią tzw. gołej powieki bez cieni, czy przypudrowania, gdyż łatwo się wtedy odbija. Nałożona na bazę w postaci cienia wytrzymuje większość dnia, choć trochę się ściera. Na linię wodną nie specjalnie się nadaje, jest zwyczajnie nietrwała.
Zaletą tej kredki jest z pewnością cena, łatwość strugania i ciekawy wybór odcieni w palecie. Nie zauważyłam też, by uczulała.
Plusy:
+ niska cena
+ miękka (nie drapie powiek)
+ duży wybór ciekawych odcieni
+ nie uczula
+ nie sprawia kłopotów podczas temperowania
Minusy:
– średnio na pigmentowana (trzeba kilka razy przejechać, by uzyskać zadowalający efekt)
– potrafi się odbijać na górnej powiece, jeśli nie jest nałożona na cień
– trochę się ściera w ciągu dnia
– nie nadaje się na linię wodną
Podsumowując:Polubiłam tę kredkę z uwagi na ładny odcień fioletu, choć jakościowo jest przeciętna ale za to tania, więc nie żal wydanych pieniędzy. Intryguje mnie jeszcze turkus.
Lubicie kolorowe kredki do oczu, czy raczej stawiacie na klasyczną czerń, brąz lub szarość?
Helen
Z tej serii mam białą – genialna pod kreski robione cieniem i na linię wodną 🙂 Fioletowa mi się podoba, ale nie skuszę się – mam już dwie fioletowe kredki 🙂 Szkoda, że jednak znalazło się kilka minusów 🙁
Kolorek ładny, szkoda że ma sporo minusów.
Gratuluję wygranej Kochana 🙂
co do kredki to kolor ma śliczny 🙂 to jest ta sama seria, z której jest moja kredka ta turkusowa, o której pisałam na blogu, pamiętasz? 🙂
ja na tę chwilę używam kredki z Astora Eye Artist Kajal i sprawdza się świetnie – jest bardzo trwała, nie rozciera się w ciągu dnia w ogóle za co bardzo ją lubię. Mam ją w takim złoto – brązowym kolorze 🙂
ps. u mnie właśnie leje i burza idzie, a jutro ma być cały dzień pochmurno i tylko 25 stopni – czy ze mną jest coś nie tak skoro tak bardzo cieszę się z burzy i deszczu? 😉 pozdrawiam
Dziękuję Ivo;) Tak, pamiętam tę Twoją turkusową kredkę, nawet chciałam swego czasu ją sobie kupić, tylko zmienili nazwę i nie byłam pewna, czy to sama co Twoja, poza tym nie było wtedy testera. A po kilku miesiącach padło na fioletową. Ta z Astora na pewno będzie lepsza, to trochę wyższa półka od Catrice.
p.s Wszystko z Tobą w porządku:) Ja też bardzo się cieszę, że jest w końcu trochę chłodniej, da się przynamiej żyć:-) Polska nie jest przystosowana do tego typu temperatur, mam tu na myśli chociażby brak klimatyzacji w mieszkaniach. To nie to co np. Greckie wyspy gdzie wieje bryza od morza i jest gorąco ale jakoś tak inaczej:) Pozdrawiam.
Szkoda, że ta pigmentacja taka słaba, ale kolor ogólnie mi się podoba 🙂
co do pogody zgadzam się, powoli można wyzuć zbliżającą się jesień 🙁
kolor fajny 😉
mój kolor, właśnie takich kredek najczęściej uźywam;-) fajnie wygląda też na samą dolną powiekę;-)
Bardzo dobre kredki zelowe ma Avon i Oriflame a z tych drozszych MAC i Make up forever
A jak z odpornością na wodę i pot? Przyznam że dla mnie to lekki problem, więc szukam mocniejszych rzeczy. Pozdrawiam
Szczerze mówiąc, to tak sobie:)
lubię takie kolory!
ps. a u mnie? FRYZUROWE TRENDY 🙂
Faktycznie łady kolorek 🙂 Ja lubię jednak jak kredki mają lepsze krycie
Ja chyba też:)
Bardzo podobają mi sie kolorowe kredkiu kobiet, jednak moje zielone oczy są dość…dziwne. Ciężko je podbić jakimkolwiek kolorem 🙂 Po kilku nietrafionych kolorowych kredkach, zmuszona jestem pozostać przy klasycznej czerni 🙂
Pozdrawiam