Jak zapewne niektórzy z was wiedzą, od pewnego czasu polegam jedynie na pudrze kamieniu. Odstawiłam wszelkie podkłady, na razie na okres lata. A może na dłużej? Polecam zajrzeć do mojego wpisu, jak zrezygnować z podkładu na lato? Dopuszczam jedynie używanie od czasu do czasu krem BB. Niedawno taki otrzymałam do testów. Od pudru w kamieniu (sypkich nie lubię) oczekuję przede wszystkim dobrego zmatowienia cery. Dobrze, jeśli nieco wygładza i wyrównuje koloryt skóry. Nieraz obiło mi się o uszy, że marka Catrice ma podobno świetny puder matujący o wdzięcznej nazwie All Matt Plus. Długi czas byłam do tego produktu dość sceptycznie nastawiona, pamiętając podkład z tej serii [klik], z którego nie byłam zadowolona. Postanowiłam jednak spróbować. Zakupiłam puder Catrice, początkowo w ciemniejszym odcieniu 025 sand beige, który jednak okazał się za ciemny. Ponowny wybór padł na odcień 010 transparenty i ten okazał się dla mnie strzałem w dziesiątkę!
Opis producenta:
Trwały, ultra delikatny puder matujący z pigmentami odbijającymi światło dla efektu satynowej, matowej i jednolitej cery. Odpowiedni dla każdego typu skóry. Testowany dermatologiczne. Nie zawiera olejków. Dostępny w 4 odcieniach.
Skład: Talc, Zinc Stearate, Ethylhexyl Palmitate, Dimethylimidazolidinone Rice Starch, Phenyl Trimethicone, Octyldodecyl Stearoyl Stearate, Glyceryl Caprylate, P-Anisic Acid, Tocopheryl Acetate, Sodium Potassium Aluminium Silicate, Silica, Parfum (Fragrance), Butylphenyl Methylpropional, CI 77491, CI 77492, CI 77499 (Iron Oxides), CI 77891 (Titanum Dioxide).
Pojemność: 10g
Cena: 14,99 zł
Gdzie kupić? Drogerie sieciowe (Hebe, Natura) oraz internetowe.
Moja ocena: 4+/5
Opakowanie: zwykłe plastikowe. Nie zawiera ani lusterka ani gąbeczki. Puder należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia.
Kolor:
010 Transparent – jasny, wygląda w opakowaniu na różowawy ale taki nie jest. Dopasowuje się do koloru skóry; nie bieli.
025 Sand Beige – dość ciemny beż z żółtymi tonami; odcień zdecydowanie do opalonej/śniadej cery.
Zapach: subtelny, nie drażni nosa.
Działanie: Puder zamknięty jest w zwykłym, plastikowym opakowaniu. Nie posiada ani lusterka ani żadnej gąbeczki. Za to kosztuje niewiele, bo 15 zł. Nie ma co tu za wiele wymagać. Skupmy się jednak na cechach produktu, bo na tym polu wypada on bardzo dobrze.
Oceniam puder na podstawie dwóch odcieni, 010 transparentnego oraz 025 sand beige. Przy czym ten drugi okazał się dla mnie nieco za ciemny. Dlatego niedawno dokupiłam ten najjaśniejszy z gamy czterech dostępnych kolorów. Puder jest bardzo drobno zmielony. Ma właściwą konsystencję, przy czym nie jest zbyt suchy ani też nadmiernie nie pyli albo kruszy. Dość dobrze matuje (około 3-4 godziny) a jednocześnie jest aksamitny i nie wysusza skóry, jak to ma czasem miejsce w przypadku pudrów typowo matujących. Myślę, że dobrze sprawdzi się w przypadku zarówno cer mieszanych, jak i tłustych. Producent podaje, iż zawiera pigmenty odbijające światło. Może nie jest to produkt typowo rozświetlający, lecz z pewnością nie daje płaskiego matu. Twarz nim pokryta wygląda bardzo naturalnie. Nie musimy się martwić o efekt maski. Dodam od siebie, iż zwykle stosuję go na „gołą” skórę, czyli bez podkładu i jest naprawdę dobrze.
Puder nie uwidacznia suchych skórek ani nie robi plam. Jest całkiem wydajny. Skład ma przeciętny, bez rewelacji. Z godnych uwagi składników dostrzegam tylko witaminę E. Myślę, że odcień 010 transparenty będzie odpowiedni dla większości osób, gdyż dobrze dopasowuje się do skóry. Pozostałe kolory są dosyć ciemne. Myślałam, że 025 sand beige będzie dla mnie idealny ale jednak taki nie jest. Muszę się lepiej opalić 🙂
Plusy:
+ przystępna cena
+ dobrze matuje
+ nie daje efektu maski (drobno zmielony)
+ nie robi plam
+ nie uwidacznia suchych skórek
+ odcień transparentny dobrze stapia się w skórę
+ zawiera witaminę E
+ nie wysusza
+ całkiem wydajny
Minusy:
– zwykłe opakowanie bez lusterka ani gąbeczki
– skład mógłby być lepszy
Podsumowując: Catrice All Matt Plus to bardzo przyzwoity puder w przystępnej cenie. Jakościowo porównywalny z Rimmel Stay Matte, z tym że ten lepiej wygładza i nawilża. Droższy Rimmel jest zaś bardziej suchy i pudrowy; daje bardziej płaski mat. Polecam spróbować.
Miałyście puder Catrice All Matt Plus? Jakie pudry sprawdzają się u was najlepiej?
Helen
Skład: Talc, Zinc Stearate, Ethylhexyl Palmitate, Dimethylimidazolidinone Rice Starch, Phenyl Trimethicone, Octyldodecyl Stearoyl Stearate, Glyceryl Caprylate, P-Anisic Acid, Tocopheryl Acetate, Sodium Potassium Aluminium Silicate, Silica, Parfum (Fragrance), Butylphenyl Methylpropional, CI 77491, CI 77492, CI 77499 (Iron Oxides), CI 77891 (Titanum Dioxide).
Pojemność: 10g
Cena: 14,99 zł
Gdzie kupić? Drogerie sieciowe (Hebe, Natura) oraz internetowe.
Moja ocena: 4+/5
Opakowanie: zwykłe plastikowe. Nie zawiera ani lusterka ani gąbeczki. Puder należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia.
Kolor:
010 Transparent – jasny, wygląda w opakowaniu na różowawy ale taki nie jest. Dopasowuje się do koloru skóry; nie bieli.
025 Sand Beige – dość ciemny beż z żółtymi tonami; odcień zdecydowanie do opalonej/śniadej cery.
Zapach: subtelny, nie drażni nosa.
Działanie: Puder zamknięty jest w zwykłym, plastikowym opakowaniu. Nie posiada ani lusterka ani żadnej gąbeczki. Za to kosztuje niewiele, bo 15 zł. Nie ma co tu za wiele wymagać. Skupmy się jednak na cechach produktu, bo na tym polu wypada on bardzo dobrze.
Oceniam puder na podstawie dwóch odcieni, 010 transparentnego oraz 025 sand beige. Przy czym ten drugi okazał się dla mnie nieco za ciemny. Dlatego niedawno dokupiłam ten najjaśniejszy z gamy czterech dostępnych kolorów. Puder jest bardzo drobno zmielony. Ma właściwą konsystencję, przy czym nie jest zbyt suchy ani też nadmiernie nie pyli albo kruszy. Dość dobrze matuje (około 3-4 godziny) a jednocześnie jest aksamitny i nie wysusza skóry, jak to ma czasem miejsce w przypadku pudrów typowo matujących. Myślę, że dobrze sprawdzi się w przypadku zarówno cer mieszanych, jak i tłustych. Producent podaje, iż zawiera pigmenty odbijające światło. Może nie jest to produkt typowo rozświetlający, lecz z pewnością nie daje płaskiego matu. Twarz nim pokryta wygląda bardzo naturalnie. Nie musimy się martwić o efekt maski. Dodam od siebie, iż zwykle stosuję go na „gołą” skórę, czyli bez podkładu i jest naprawdę dobrze.
Puder nie uwidacznia suchych skórek ani nie robi plam. Jest całkiem wydajny. Skład ma przeciętny, bez rewelacji. Z godnych uwagi składników dostrzegam tylko witaminę E. Myślę, że odcień 010 transparenty będzie odpowiedni dla większości osób, gdyż dobrze dopasowuje się do skóry. Pozostałe kolory są dosyć ciemne. Myślałam, że 025 sand beige będzie dla mnie idealny ale jednak taki nie jest. Muszę się lepiej opalić 🙂
Plusy:
+ przystępna cena
+ dobrze matuje
+ nie daje efektu maski (drobno zmielony)
+ nie robi plam
+ nie uwidacznia suchych skórek
+ odcień transparentny dobrze stapia się w skórę
+ zawiera witaminę E
+ nie wysusza
+ całkiem wydajny
Minusy:
– zwykłe opakowanie bez lusterka ani gąbeczki
– skład mógłby być lepszy
Podsumowując: Catrice All Matt Plus to bardzo przyzwoity puder w przystępnej cenie. Jakościowo porównywalny z Rimmel Stay Matte, z tym że ten lepiej wygładza i nawilża. Droższy Rimmel jest zaś bardziej suchy i pudrowy; daje bardziej płaski mat. Polecam spróbować.
Miałyście puder Catrice All Matt Plus? Jakie pudry sprawdzają się u was najlepiej?
Helen
Mam już swój puder matujący i w najbliższej przyszłości nie będę kupować nowego 🙂
Zółty odcień jest najlepszy !
Puder transparentny jak najbardziej ok 🙂
Musiałabym zobaczyć ten transparentny z bliska 🙂 Ja mam sypki transparentny z Hean/Kobo (to ten sam produkt) i ma lekko żółtawy odcień, co przy mojej karnacji sprawdza się świetnie 🙂
Mam ten puder w odcieniu 015 natural beige i jestem całkiem zadowolona. Zgadzam się z tym co o nim napisałaś, dodałabym od siebie, że ma ładny, delikatny zapach:)
W końcu coś czego sama używam, rzeczywiście skład mógłby być bogatszy, ale jakoś (przynajmniej na razie) mi to nie przeszkadza 😉