Witam was Kochani po kilku dniach przerwy, jakże dla mnie intensywnych. Natłok obowiązków jakoś mnie zdominował. Ale muszę przyznać, że się stęskniłam za wami 🙂 Nadal trzymam się i nie jem słodyczy oraz znacząco ograniczyłam cukier. W piątek minęło 3 tygodnie, jak rzuciłam słodycze. A to już dla mnie duży sukces. Waga na razie stoi w miejscu niestety. Mimo, to jestem szczęśliwa, że z każdym dniem czuję się coraz silniejsza w moim postanowieniu. Naprawdę warto spróbować, jeśli macie problem ze słodyczami. Zachęcam was gorąco.
Dziś chciałam powiedzieć parę słów korektorze Bell z Biedronki. Oczywiście można go dostać nie tylko w tym dyskoncie ale tam jest po prostu najtaniej.
Opis producenta:
Korektor w płynie pod oczy z kompleksem liftingująco-rozświetlającym. Maskuje cienie, sińce i opuchnięcia pod oczami. Poprawia jędrność skóry i usprawnia drenaż limfatyczny. Produkt zapobiega zatrzymywaniu wody w skórze, doskonale nawilża, tonizuje i lekko napina. Delikatna formuła, łatwo się rozprowadza i wtapia w skórę. Korektor dostępny w 2 odcieniach: 1 – rozświetlający (light) 2 – piaskowy (sand).
Skład:Aqua, Cyclopenatsiloxane, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Dimethiconol, Sodium Chlordie, Ethylhexyl Methoxycinnamate (Octinoxate), Cyclohexasiloxane, C30-45 Alkyl mehicone, C30-45 Olefin, Glycerin, Hesperdin Methyl Chalcone, Hydrolized Wheat Gluten, Ceratonia Siliqua Gum, Dipeptide-2, Palmitoyl Tetrapeptide-7, Dimethicone, Trimehoxycaprylylsilane, Steareth-20, Sodium Dextran Sulfate, Polysorbate 80, Ethylhexylglycerin, Bis-Hydroxyethyl Tromethamine, Citric Acid, Sodium Citrate, BHT, Chlorhexidine Digluconate, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, CI 77491, CI 77492, CI 77499 (Iron Oxides), CI 77891 (Titanum Dioxide).
Pojemność: 6,5 g
Cena: 7,99 lub 8,99 zł (nie pamiętam dokładnie) w Biedronce albo 12-13 zł w innych drogeriach.
Gdzie kupić?Biedronka, Drogeria Natura, Hebe, drogerie lokalne.
Moja ocena: 4/5
Opakowanie: typowe dla korektorów, odzwierciedlające jego odcień, z aplikatorem. Posiada dodatkowo kartonik z opisem produktu i składem. Opakowanie jest poręczne.
Kolor: 01 light – jasny beż z żółtymi tonami, które ładnie wyrównują koloryt, zakrywają cienie, maskują sińce; daje efekt rozświetlenia. Jest to odcień uniwersalny, typowy dla karnacji Polek.
Konsystencja: płynna lekko kremowa; kosmetyk wygodnie się aplikuje, nie wchodzi w zmarszczki ani załamania skóry, dobrze się wtapia w skórę; jest niewidoczny.
Zapach: słabo wyczuwalny, typowy dla korektorów.
Działanie: Inny korektor marki Bell o wdzięcznej nazwie Multi Mineral wspominam jako produkt mocno przeciętny. Pamiętam, że bardzo się ścierał i słabo krył, choć z drugiej strony bardzo dobrze się wtapiał w skórę i stawał się praktycznie niezauważalny. Mimo to, gdy ujrzałam w Biedronce szafę z kosmetykami Bell i napis 30+Derma Lift, pomyślałam, że to kosmetyk dedykowany mojej grupie wiekowej. Trzeba się powoli rozświetlać i „liftingować”:) – no dobra, żartuję, jeszcze tak źle z moją skórą pod oczami nie jest. W każdym razie, nazwa ta skutecznie mnie zachęciła, by wziąć kosmetyk na próbę. Wybrałam odcień jaśniejszy spośród dwóch: 01 light, który de facto okazał się bardzo trafiony. Uważam, że jest uniwersalny. Posiada żółte tony, które dobrze maskują cienie i lekkie zasinienia. Korektor ma płynną, nieznacznie kremową konsystencję. Dzięki aplikatorowi wygodnie się go nakłada (punktuje) pod oczami. Ładnie rozświetla, lecz trochę słabo kryje. Pod lewym okiem mam większe cienie i potrzebuję zwykle dwóch a czasem trzech warstw, po prawym natomiast – w zupełności wystarczy jedna. Nie wiem czemu tak mam z tymi cieniami. W przypadku korektora Multi Mineral brakowało mi tego, iż słabo rozświetlał. Tutaj jest o niebo lepiej. Dlatego 30+Derma Lift uważam za lepszy produkt.
Podoba mi się, że oprócz wygodnej aplikacji, korektor staje się praktycznie niewidoczny, skóra pod oczami zaś jest należycie rozświetlona, a na tym zależało mi najbardziej. Krycie mogłoby być lepsze ale na szczęście można dokładać kolejne warstwy bez obawy „efektu szpachli”. Najlepiej jest wpierw nałożyć pod oczy niewielką ilość podkładu (niektórzy są temu przeciwni, jako że skóra rzekomo się niszczy) i dopiero nakładać korektor, który na koniec utrwalamy pudrem sypkim i w kamieniu. Wtedy faktycznie kosmetyk jest trwały przez większość dnia. Nie zawsze nakładam go na podkład ale za każdym razem lekko przyprószam pudrem. Taki efekt mnie w pełni zadowala.
Korektor trzeba zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia. To dobrze, bo w przypadku niektórych jest to rok a czasem i dwa lata. Korektor musi mieć zmniejszone stężenie konserwantów.
Plusy:
+ tani (szczególnie w Biedronce)
+ wygodny aplikator
+ bardzo dobrze się wchłania, nie wchodzi w zmarszczki
+ rozświetla
+ odcień light bardzo uniwersalny
+ nie wysusza
Minusy:
– kryje trochę słabo (wymaga 2-3 warstw)
– nie przypudrowany potrafi się ścierać w ciągu dnia
Podsumowując:Korektor jest bardzo przyzwoity jak na swoją niską cenę w Biedronce. W regularnej sprzedaży jest droższy, bo kosztuje ok. 13 zł i posiada większą pojemność (8 g). Jestem z niego zadowolona. Bardzo podoba mi się efekt rozświetlenia. Na nieduże cienie i lekkie sińce sprawdzi się dobrze, czasem potrafi się lekko ścierać, zwłaszcza jeśli go nie przypudrujemy. Mimo drobnych minusów, polecam zajrzeć do Biedronki i mu się bliżej przyjrzeć.
Miałyście ten korektor? Jakich korektorów pod oczy używacie? Polećcie jakiś dobry 🙂
Życzę wam udanej niedzieli 🙂 Ja zmykam zaraz z mężem na długi spacer 🙂
Helen
U mnie niestety bardzo mocno utleniał się pod oczami i w ogóle miał średnie krycie, w tym przypadku mam bardzo wysokie wymagania 😀
Nie znam tego korektora. Miłego spaceru:)
Ciekawa jestem czy ten kolor by mi pasował, bo z natury jestem dość blada, a chętnie bym wypróbowała ten korektor 🙂
mam bell bb korektor ale sie konczy moze ten zakupie
Jest dosyć jasny, więc powinien pasować, poza tym bardzo dobrze się wtapia w skórę.
Dziękuję, bardzo się udał 🙂 właśnie wróciłam zmachana:)
Nigdzie się jeszcze z nim nie spotkałam.
Bardzo Lubie korektory tej firmy. Co do tego – niewiem dlaczego ale zbiera mi się w drobnych zmarszczkach i dlatego nie jestem do końca do niego przekonana
U mnie to akurat nie ma miejsca. A może masz niedostatecznie nawilżoną skórę pod oczami?
Nie używam korektorów. Ale markę Bell bardzo lubiłam swojego czasu i pamiętam jak używałam korektora rozświetlającego tej marki i byłam z niego bardzo zadowolona. Co prawda nie krył mocno ale dawał efekt wypoczętej i rozświetlonej cery 🙂
Ten korekto jest świetny choć po pewny czasie zaczyna lekko ciemnieć ;/
Fajny ale ciemnieje u mnie i to dla mnie mega minus !
U mnie nie ciemnieje.
Nie zauważyłam, by ciemniał.
Jest w szafie Bell na stałe w Biedronce 🙂
Ja niestety go nie znam ale kiedyś musze wyprobowac może u mnie sie sprawdzi 😉
Ja jestem z tego korektora bardzo zadowolona, używam go od dłuższego czasu. Jak za tę cenę, to myślę, że jest wart wypróbowania 🙂
Taka moja uroda, że mam cienie pod oczami, niezależnie od wszystkiego. Postanowiłam się z nimi rozprawić. Pani w drogerii poleciła mi "świetny" Maybelline SuperStay 24h. Tragedia! Wysusza, podkreśla wszelkie malutkie nawet zmarszczki i szybko zasycha, tworząc jakby skorupę pod oczami. Wygląda to strasznie. Już myślałam, że nie ma dla mnie ratunku, skoro tak "świetny" produkt nie dał sobie radę. A jednak 😉 Koniecznie muszę wypróbować polecany przez Ciebie korektor 😉