Olejki do twarzy stały się na ostatnio bardzo na czasie. I dobrze, ponieważ dostrzegam w ich stosowaniu sporo zalet. Najważniejsze aby dobrać odpowiedni rodzaj olejku lub preparatu złożonego do swojego typu cery. Źle dobrany olejek może poskutkować zapychaniem porów. We wpisie dlaczego warto stosować naturalne oleje na twarz porównuję działanie olejków z kremami. Tam też znajdziecie polecane olejki do poszczególnych typów cery. Dzisiejszy wpis chciałam poświęcić ciekawemu produktowi rosmmannowskiej marki Alterra, mianowicie olejkowi do twarzy Granat BIO. W moim odczuciu jest to wymarzony produkt dla cer suchych, wrażliwych dojrzałych, moralnych i ewentualnie mieszanych. Polubiłam ten produkt, lecz muszę zachować pewną ostrożność, gdyż stosowany w nadmiarze lekko zatyka mi pory. Przydałoby się, żeby marka Alterra wypuściła na rynek olejek o działaniu przeciwzapalnym, dedykowany cerom, mieszanym, tłustym i trądzikowym. To byłby prawdziwy hit 🙂
Opis producenta:
Alterra Olejek do twarzy – Granat BIO przeznaczony jest do skóry bardzo suchej. Zawiera olej z pestek granatu BIO, olej migdałowy BIO, olej z nasion soi, olej z nasion słonecznika oraz witaminę E. Pozostawia uczucie gładkiej i odżywionej skóry.
- Posiada certyfikat kosmetyku naturalnego.
- Zawiera kompozycje zapachowe i ekstrakty z surowców naturalnych.
- Nie zawiera syntetycznych barwników ani substancji konserwujących.
- Nie zawiera również silikonów, parafiny i innych produktów na bazie olejów mineralnych.
- Jego tolerancja przez skórę została potwierdzona dermatologicznie.
- produkt odpowiedni na wegan.
- produkt spełnia surowe kryteria wyznaczone przez organizację Na True.
Skład: Glycine Soja Oil*, Punica Granatum Seed Oil*, Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Dodecane, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Parfum**, Linalool**, Limonene**, Geraniol**, Citral**, Citronellol**, Farnesol**.
*z rolnictwa ekologicznego
**składniki naturalnych olejków eterycznych
Pojemność: 30 ml
Cena: 10,99 zł
Gdzie kupić? Drogerie Rossmann.
Moja ocena: 4-/5
Opakowanie: mała plastikowa buteleczka z pompką. Opakowanie jest funkcjonalne, estetyczne no i przede wszystkim wygodne za sprawą pompki, która działa bez zarzutu. Trzeba tylko przykładać do niej palca, bo olejek wówczas będzie ciekł. Pompkę można zablokować, jeśli chcemy przetransportować kosmetyk.
Zapach: owocowy, słodkawy. Nie drażni nosa. Woń olejku szybko się ulatnia.
Konsystencja: typowa dla olejku. Bladożółta ciecz dość dobrze się wchłania, choć nie do końca.
Działanie: Olejek znajduje się w niedużej funkcjonalnej buteleczce z pompką, którą można zablokować. Naciskając pompkę należy przykładać do niej palec, bo w przeciwnym razie olejek będzie ciekł po buteleczce. Kosmetyk posiada słodkawy zapach, taki sam jak cała seria kosmetyków Alterry z granatem. Pamiętacie słynną odżywkę z granatem? To jest ta sama woń. W moim odczuciu jest całkiem przyjemna. Jeśli komuś zapach olejku umiarkowanie odpowiada albo w ogóle nie odpowiada, mam dobrą wiadomość. Zapach ten nie jest szczególnie intensywny i szybko się ulatnia.
Olejek jest bladożółtą cieczą, która w kontakcie ze skórą dobrze się rozprowadza i stosunkowo szybko wchłania, choć nie całkowicie. Na skórze pozostaje lekka warstewka ochronna. Olejek z racji składu, ma silne działanie odżywcze, które najlepiej sprawdzi się w przypadku cer suchych, wrażliwych, normalnych, ewentualnie mieszanych jak moja. W składzie znajduje się olej z pestek granatu, olej z nasion soi, olej migdałowy, witamina E oraz olej z pestek słonecznika. Skład jest bogaty. Osoby z cerą tłustą trądzikową powinny zachować ostrożność. W niektórych przypadkach taka mieszanka może lekko zapychać pory. Jak używałam olejku w zbyt dużych ilościach, to miałam wrażenie że nieco obciąża skórę. Obecnie stosuję go co 2-3 dzień. Należy mieć na uwadze, iż olej z nasion soi ma 3/5 w skali komedogenności. Jest to jednak indywidualna sprawa.
Olejek Aleterry z granatem doskonale nawilża, odżywia i koi przesuszoną skórę. Myślę też, że działa przeciwzmarszczkowo wygładzając cerę. Jest ciekawą alternatywą kremu na noc. Na dzień może okazać się zbyt ciężki pod makijaż, chyba że w minimalnych ilościach. Kosmetyk nie wywołuje uczuleń. Nie jest konserwowany parabenami czy pochodnymi formaldehydu. Nie ma w nim również parafiny. Skład jest jak najbardziej w porządku. Stosunek ceny do jakości olejku jest świetny. Olejek jest dość wydajny i przy codziennym używaniu starcza na długi czas. Zdarza mi się także smarować nim dłonie.
Plusy:
+ dostępność
+ niska cena w stosunku do jakości
+ przyjemny słodkawy zapach
+ poręczna malutka buteleczka z pompką
+ działa nawilżająco i silnie odżywczo
+ poprawia jędrność skóry
+ koi skórę (idealny na noc)
+ świetny skład – olej z pestek granatu, olej migdałowy, olej z nasion soi, olej z nasion słonecznika i witamina E
+ dość dobrze się wchłania ale nie całkowicie
+ wydajny (wystarczy niewielka ilość aby pokryć twarz)
+ nie wywołuje uczuleń
Minusy:
– bogaty skład, osoby podatne może lekko zapychać
Podsumowując: Olejek do twarzy Alterra z granatem jest dobrym produktem o bogatym i naturalnym składzie. Brawa dla marki! Kosmetyk ten jak sądzę, najlepiej sprawdzi się u osób z suchą, wrażliwą, dojrzałą, bądź normalną cerą. W przypadku cer tłustych, trądzikowych i mieszanych trzeba zachować ostrożność. Ja jestem zadowolona z produktu, choć dla bezpieczeństwa używam olejku co 2-3 dzień, gdyż w nadmiarze jest dla mnie za „bogaty”. Kosmetyk jest mimo wszystko wart zakupu.
Helen
Chętnie bym wypróbowała ale moja skóra jest mega skłonna do zapychania. Mam swojego faworyta jak na ten czas jest to olej konopny.
Też go lubię:)
Nie miałam go ale na pewno będę mieć 😀 Podoba mi się skład i działanie. Coś wiem o za bogatym składzie, dlatego wolę na co dzień nie fundować swojej skórze tyle dobra. Co za dużo to nie zdrowo 😛
Hmm ciekawy ten olejek 🙂
Bardzo lubię kosmetyki Alterra. Świetnie sprawdzają mi się olejki oraz kremy do twarzy. Niestety moje włosy nie bardzo lubią się z ich szamponami.
Coś dla mojej cery. Chyba się skusze, jak wykorzystam te które ostatnio kupiłam.
Nie stosowałam olejków do twarzy. A ostatnio często czytam i słyszę że to dobry sposób na naszą cerę. Ale masz rację, trzeba najpierw dowiedzieć się co i jak stosować, żeby był zadowalający efekt. Może i dla mnie to to będzie odpowiednie. Serdecznie Cię pozdrawiam 🙂
Ja mam jakieś wewnętrzne obawy do stosowania olejków na twarz, ale chyba w końcu się odważę, bo wszyscy tak się zachwycają.
Chyba niepotrzebnie się obawiasz 🙂
Używam go zamiennie z innymi olejkami do twarzy. Bardzo go lubię i zgadzam się w 100% z tym co o nim napisałaś:)
Ja bazuję na oleju kokosowym 🙂 ale wypróbuję i ten 🙂 Dla mojej urody i zdrowia używam wody z filtra redox fitaqua, woda ta wzmacnia organizm na poziomie komórkowym, działa leczniczo co oczywiście ma swój wyraz w wyglądzie skóry 🙂
Z tej serii miałam krem do rąk, był rewelacyjny 🙂
O! dobrze wiedzieć. Z chęcią go wypróbuję 🙂