Wiem, że sporo dziewczyn zachwyca się tymi błyszczykami. Ja niestety nie do końca podzielam te zachwyty. Poniżej wyjaśnię dlaczego.
opis producenta:
Błyszczyk Lip Sensation nadaje natychmiastowy efekt gładkich i jedwabistych ust. Zawiera odżywczą formułę kwasu hialuronowego, który wypełnia nierówności naskórka. Stonowana kolorystyka dostępna w kolekcji idealnie dopasuje się do codziennego makijażu. Przy regularnym stosowaniu kwas hialuronowy poprawi kondycje ust powiększając ich objętość. Dzięki formule XXL usta stają się zmysłowe i sprężyste. Aplikator wykonany jest z delikatnego włosia, który miękko i jednolicie nakłada błyszczyk. Dostępny w 6 odcieniach.
Pojemność: 5 ml
Cena: 8 zł
Gdzie kupić?: Drogerie Rossmann
Moja ocena 3/5
Błyszczyk posiada nieduże raczej skromne opakowanie z czarną nakrętką. Wybrałam ocień nr 4 – brudny róż, w chłodnej tonacji – kolor na pierwszy rzut oka śliczny, od razu przykuł moją uwagę w sklepie. Marzyłam o takim odcieniu a 'la nude na lato. Zapach: bardzo przyjemny, waniliowy. Konsystencja: mam tu trochę zastrzeżeń: jest mleczna, robi smugi na ustach. Boję się nakładać ten błyszczyk bez użycia lusterka. Na plus mogę zaliczyć fakt, że się nie klei, ani nie wysusza ust. Aplikator: jest trochę niewygodny, nabiera za mało produktu, muszę nabierać błyszczyk ze 3 razy. Działanie: Kolor w momencie nałożenia wygląda ładnie, ten „mleczny charakter” można nieco zniwelować, jednak niestety bardzo szybko znika z ust, po godzinie mam tylko lekko błyszczące usta, jak bym nałożyła balsam ochronny lub bezbarwny błyszczyk. Znam błyszczyki, które są znacznie trwalsze, np. Miss Kiss Vipery
Niestety też błyszczyk wymaga kontrolowania co jakiś czas w lusterku, bo jednak lubi się gromadzić w załamaniu:(
Plusy:
+ niska cena
+ dostępność
+ ładny waniliowy zapach
+ ładne kolory a’ la nude
+ nie wysusza ust (zawiera kwas hialuronowy)
Minusy:
– bardzo szybko znika z ust
– lubi czasem gromadzić się w załamaniu
– mleczna konsystencja, robi smugi przy nakładaniu
– nie powiększa ust (brak zamierzonego efektu XXL)
– mało wygodny aplikator (trzeba kilka razy nabierać produkt)
Podsumowując: Jak widzicie, sporo jest argumentów na nie. Ja chyba przestanę go używać, bo nie polubiliśmy się. To oczywiście moja subiektywna opinia. Szału niestety nie robi. Wiem, że cena jest zachęcająca ale znam znacznie lepsze błyszczyki w podobnej klasie cenowej. Chociaż niektórym Was ten błyszczyk na pewno przypadnie do gustu. Nie odradzam zakupu ale też nie zachęcam.Można ewentualnie spróbować z racji na niską cenę.
Helen
- powiększa usta do rozmiaru XXL
- zmysłowy efekt dzięki zawartości kwasu hialuronowego
- nawilżone i powiększone usta
Błyszczyk Lip Sensation nadaje natychmiastowy efekt gładkich i jedwabistych ust. Zawiera odżywczą formułę kwasu hialuronowego, który wypełnia nierówności naskórka. Stonowana kolorystyka dostępna w kolekcji idealnie dopasuje się do codziennego makijażu. Przy regularnym stosowaniu kwas hialuronowy poprawi kondycje ust powiększając ich objętość. Dzięki formule XXL usta stają się zmysłowe i sprężyste. Aplikator wykonany jest z delikatnego włosia, który miękko i jednolicie nakłada błyszczyk. Dostępny w 6 odcieniach.
Pojemność: 5 ml
Cena: 8 zł
Gdzie kupić?: Drogerie Rossmann
Moja ocena 3/5
Błyszczyk posiada nieduże raczej skromne opakowanie z czarną nakrętką. Wybrałam ocień nr 4 – brudny róż, w chłodnej tonacji – kolor na pierwszy rzut oka śliczny, od razu przykuł moją uwagę w sklepie. Marzyłam o takim odcieniu a 'la nude na lato. Zapach: bardzo przyjemny, waniliowy. Konsystencja: mam tu trochę zastrzeżeń: jest mleczna, robi smugi na ustach. Boję się nakładać ten błyszczyk bez użycia lusterka. Na plus mogę zaliczyć fakt, że się nie klei, ani nie wysusza ust. Aplikator: jest trochę niewygodny, nabiera za mało produktu, muszę nabierać błyszczyk ze 3 razy. Działanie: Kolor w momencie nałożenia wygląda ładnie, ten „mleczny charakter” można nieco zniwelować, jednak niestety bardzo szybko znika z ust, po godzinie mam tylko lekko błyszczące usta, jak bym nałożyła balsam ochronny lub bezbarwny błyszczyk. Znam błyszczyki, które są znacznie trwalsze, np. Miss Kiss Vipery
Niestety też błyszczyk wymaga kontrolowania co jakiś czas w lusterku, bo jednak lubi się gromadzić w załamaniu:(
Plusy:
+ niska cena
+ dostępność
+ ładny waniliowy zapach
+ ładne kolory a’ la nude
+ nie wysusza ust (zawiera kwas hialuronowy)
Minusy:
– bardzo szybko znika z ust
– lubi czasem gromadzić się w załamaniu
– mleczna konsystencja, robi smugi przy nakładaniu
– nie powiększa ust (brak zamierzonego efektu XXL)
– mało wygodny aplikator (trzeba kilka razy nabierać produkt)
Podsumowując: Jak widzicie, sporo jest argumentów na nie. Ja chyba przestanę go używać, bo nie polubiliśmy się. To oczywiście moja subiektywna opinia. Szału niestety nie robi. Wiem, że cena jest zachęcająca ale znam znacznie lepsze błyszczyki w podobnej klasie cenowej. Chociaż niektórym Was ten błyszczyk na pewno przypadnie do gustu. Nie odradzam zakupu ale też nie zachęcam.Można ewentualnie spróbować z racji na niską cenę.
Helen
nie lubię jak błyszczyki robią smugi :
u mnie nie wchodzi w załamania, ale to pewnie zależy od kształtu ust 🙂
mam ten błyszczyk , tylko , że z numerem 6 🙂 mi odpowiada . też czujesz takie szczypanie w ustach ?
Ja nie czuję szczypania.