Korektor na tzw. niedoskonałości to kosmetyk niezbędny w mojej kosmetyczce. Osobnego używam pod oczy, najczęściej w pędzelku. Ten pierwszy powinien nienagannie i trwale kryć wypryski, zaczerwienienia, przebarwienia czy naczynka. Dotąd jakoś nie miałam szczęścia do dobrych korektorów, zwyczajnie albo za słabo kryły, odznaczały się lub ścierały po paru godzinach. Dopóki nie zakupiłam kamuflażu marki Catrice. Przyznaję, że ten kosmetyk jest moim wybawieniem. Sprawia, że nie muszę krępować się niedoskonałościami czy przebarwieniami. Zapraszam na kilka słów o „korektorowym” wybawicielu.
Opis producenta:
Kremowy podkład korygujący o wysokim stopniu krycia. Trwała tekstura idealnie wtapia się w skórę ukrywając wszelkie niedoskonałości. Maskuje popękane naczynka, drobne blizny, przebarwienia oraz plamki. Testowany dermatologicznie.
Skład: RICINUS COMMUNIS (CASTOR) SEED OIL, ISOPROPYL MYRISTATE, BIS-DIGLYCERYL POLYACYLADIPATE-2, CERA ALBA (BEESWAX), PETROLATUM, SILICA, TALC, PARAFFIN, PROPYLENE GLYCOL STEARATE, OZOKERITE, CANDELILLA (EUPHORBIA CERIFERA) WAX, CARNAUBA (COPERNICIA CERIFERA) WAX, ISOPROPYL ISOSTEARATE, PARAFFINUM LIQUIDUM (MINERAL OIL), ALLANTOIN, PEG-8, TOCOPHEROL, ASCORBYL PALMITATE, CITRIC ACID, ASCORBIC ACID, PHENOXYETHANOL, CI 77491, CI 77492, CI 77499 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).
Pojemność: 3g
Cena: 12,99 zł
Gdzie kupić? Drogerie sieciowe (Natura, Hebe), Kaufland.
Moja ocena: 5/5
Opakowanie: solidne, niedużych rozmiarów, okrągłe, zakręcane czarne pudełeczko z przezroczystym wieczkiem.
Zapach: brak; nieznacznie wyczuwalne nuty typowe dla zapachu korektora.
Kolor: Light Beige (020) – średni odcień spośród trzech do wyboru (pozostałe to Ivory 010 oraz Rosy Sand 025). W moim odczuciu nie on wcale taki Light, tylko typowy średni ciepły beż z żółtymi tonami. Będzie za ciemny dla jasnych cer, idealny zaś do tych lekko opalonych, oliwkowych lub śniadych. Z moją na szczęście współgra idealnie.
Konsystencja: kremowa i stosunkowo gęsta; korektor najwygodniej aplikować płaskim pędzelkiem.
Działanie: Kamuflaż ten producent określi na stronie Catrice jako podkład korygujący o wysokim stopniu krycia. Jak na podkład jest zdecydowanie zbyt ciężki w swojej konsystencji. Najlepiej sprawdzi się nakładany punktowo, bądź ma wybrane partie twarzy.
Korektor posiada kremową konsystencję, która doskonale stapia się ze skórą. Nie jest ani zbyt miękki czy twardy. Odpowiednio dobrany odcień od karnacji daje świetne krycie i sprawia, że kosmetyk jest niewidoczny na skórze. Przypudrowany kryje w stopniu nienagannym przez praktycznie cały dzień. Używam do niego mały płaski pędzelek. Odkąd zakupiłam kamuflaż Catrice, używam go codziennie z uwagi na kilka drobnych niedoskonałości cery. Doskonale kryje wypryski przy linii żuchwy. Nie mam pojęcia, skąd się one tam biorą… Posiadam również dwa małe przebarwienia po krostkach, które za nic nie chcą zblednąć. Kamuflaż Catrice ratuje mnie z tej opresji. Dzięki jego zastosowaniu nie muszę się krępować tą niedogodnością. Z racji swojej konsystencji uważam, że kamuflaż ten nie nadaje się pod oczy. Jest po prostu zbyt ciężki. Tutaj najlepiej stosować jaki płynny korektor w pędzelku.
Kosmetyk na szczęście nie powoduje zapychania porów, nie wysusza też skóry. Jest praktycznie bezzapachowy i bardzo wydajny. Po otwarciu należy go zużyć w przeciągu 6 miesięcy. Nie wiem czy mi się to uda ale i tak jest jak najbardziej wart swojej niewygórowanej ceny.
Jedynym minusem produktu może być mały wybór odcieni, są tylko trzy. Ivory będzie odpowiedni dla jasnych cer, niestety często jest niedostępny. Mój – Light Beige – polecam dla nieco ciemniejszych cer, oliwkowych, śniadych bądź lekko opalonych. Rosy Sandz kolei wydaje mi się zbyt różowy ale może komuś akurat podpasuje taki odcień.
Zdjęcie można powiększyć, klikając w nie:) |
Plusy:
+ solidne opakowanie
+ doskonale stapia się ze skórą (nie odznacza się, pod warunkiem, że dobrze dobierzemy odcień)
+ świetnie kryje wszelkie niedoskonałości cery (przebarwienia, wypryski, naczynka)
+ kremowa konsystencja (nie jest zbity czy za twardy)
+ bezzapachowy
+ trwały (nie ściera się w ciągu dnia, a jeśli już to w stopniu minimalnym)
+ nie zatyka porów ani nie wysusza skóry
+ ważny tylko 6 miesięcy (dla niektórym jest to minus, dla mnie oznacza to, że zawiera niższe stężenie środków konserwujących)
+ bardzo wydajny
Minusy:
– mały wybór odcieni
– nie nadaje się pod oczy (zbyt ciężki)
Podsumowując:Jeśli szukacie dobrego i przy tym niedrogiego korektora o mocnym kryciu na niedoskonałości, naczynka czy blizny to serdecznie polecam wypróbować kamuflaż Catrice. Ja jestem nim zachwycona i myślę, że będę mu wierna.
Stosowaliście kamuflaż Catrice? Co o nim sądzicie? Jakie korektory na niedoskonałości sprawują się u was najlepiej?
Helen
Mam i uwielbiam ten kosmetyk! <3
Ja również posiadam ten produkt i jestem z niego mega zadowolona 🙂
Ja również:)
Ja go jeszcze nie mialam, ale chetnie wyprubuje, bo widze, po Twoich zdjeciach, ze jest to produkt warty wyprobowania, bardzo dobrze radzi sobie z niedoskonalosciami cery.
Dziekuje za polecenie, na pewno go wyprobuje. Serdecznie Cie pozdrawiam:)
Używałam go i na buzię i pod oczy, niestety…. u mnie nie sprawdził się kompletnie… za duży kaliber jak na moją skłonną do trądziku cerę, bo stosując go na niedoskonałości jeszcze bardziej je uwidaczniał i miałam wrażenie, że dodatkowo zapycha mi cerę, a pod oczy ważył się i rolował. Cieszę się, że u Ciebie się sprawdził 🙂 pozdrawiam
zastanawiam się nad nim od jakiegoś czasu 🙂 może na jakiejś promocji się skuszę
wygląda całkiem jak inglot – masz z nim porównanie?
Nie mialam Inglota, ciekawe jakby sie sprawdzil?
Mam go i jakoś ciężko nam się pracuje ;/
Już drugi słoiczek zużywam 🙂 jest najlepszy, świetnie kryje!:)
Ja go używam właśnie pod oczy 🙂 Jest idealny i nie jest aż tak ciężki – przynajmniej w moim odczuciu 😛
Jesli u Ciebie korektor dobrze sie spisuje pod oczy, to dobrze 🙂
Mam go fajny! 🙂
Muszę go w końcu zakupić 🙂
Nigdy nie mogę go upolować, a moja cera (trądzikowa) chętnie go przyjmie 🙂 Pięknie kryje.
Ja też go mam i jestem z niego zadowolona. Nie spodziewałam się, że za taką cenę dostanę tak dobry korektor. Nie żałuję zakupu, bo jest naprawdę genialny i będę go stosować aż do oporu 😉
Mam go a nwjjaśniejszym odcieniu, ale ponieważ niedoskonałości rzadko pojawiają się na mojej skórze to i rzadko jest używany. Zwłaszcza, że to przykrywania większych powierzchni (np. zaczerwienione policzki) się nie nadaje.
Chciałabym móc go wypróbować, nawet mam nr 010 Ivory, ale dla mnie to pomarańczowa marchewa… Całe szczęście, że Kryolan też ma kamuflaże, w dodatku w bardzo jasnych odcieniach 🙂 No i wkłady nie zabijają ceną (bo klasyczne opakowanie niestety tak), a domek zrobiłam sobie sama ze starych opakowań po cieniach 🙂
Mam nadzieje, że uda mi się znaleźć ten korektor. Mam przy nosie pęknięte naczyńka i przez to wiecznie mój nochal jest czerwony 🙁
Nie znam tego korektora dotychczas stosowałam korektor z avonu, który też raczej pod oczy się nie nadawał
Szukam takiego 🙂
nam go i mnie tak nie zachwyca jak większości ;p
Ja zakupiłam ten korektor właśnie by używać go pod oczy…no i niestety nie nadaje się. Podkreśla wszystkie zmarszczki i fałdki pod oczami, ale na samą twarz jest świetny, to fakt. I bardzo wydajny.