Bardzo cenię sobie kosmetyki pszczele. W moim przypadku świetnie się sprawdzają, gdyż uspokajają cerę i poprawiają jej wygląd. Zdaję sobie jednak sprawę z faktu, iż nie wszyscy mogą stosować produkty pszczele z uwagi na ryzyko wystąpienia uczulenia. Jeśli jednak nie u was przeciwskazań do stosowania kosmetyków pszczelich, to gorąco zachęcam was do wypróbowania dzisiejszego bohatera wpisu, a jest nim koreański krem nawilżająco-łagodzący do twarzy PureHeals Propolis 80. Kosmetyk ten zawiera aż 80% ekstraktu z propolisu (zwanego kitem pszczelim), który słynie dobroczynnch właściwości na skórę jak łagodzenie stanów zapalnych czy regeneracja naskórka.
Opis producenta
Nawilżająco-łagodzący krem do twarzy z propolisem 80%. Bogaty w składniki odżywcze, lekki krem, który zapewnia prawidłowy poziom nawilżenia; wygładza oraz wzmocnia skórę. Cera staje się nawilżona, odżywiona i promienna. Krem rozjaśnia i wygładza zmarszczki.
Propolis (kit pszczeli) przyspiesza proces regeneracji naskórka. Wykazuje silne właściwości antybakteryjne oraz łagodzi stany zapalne skóry. Miód działa antybakteryjnie, przeciwzapalne i przeciwgrzybicznie. Z racji działania oczyszczającego dobrze sprawdza się pielęgnacji skóry problematycznej.
Skład:
PROPOLIS EXTRACT, GLYCERIN, ALOE BARBADENSIS LEAF EXTRACT, BUTYLENE GLYCOL, NIACINAMIDE, ISOPROPYL MYRISTATE, MACADAMIA TERNIFOLIA SEED OIL, ARGANIA SPINOSA KERNEL OIL, OLEA EUROPAEA FRUIT OIL, POLYSORBATE 60, AQUA, CERA ALBA, SODIUM POLYACRYLATE, BENZYL ALCOHOL, 1,2-HEXANEDIOL, AMMONIUM ACRYLOYL DIMETHYLTAURATE/CARBOXYETHYL ACRYLATE CROSSPOLYMER, CAPRYLYL GLYCOL, POLYACRYLAMIDE, ILLICIUM VERUM FRUIT EXTRACT, ADENOSINE, DEHYDROACETIC ACID, ISOPROPYL PALMITATE, DISODIUM EDTA, C13-14 ISOPARAFFIN, LAURETH-7, CARTHAMUS TINCTORIUS SEED OIL, LIMNANTHES ALBA SEED OIL, D-LIMONENE, GLYCYRRHIZA GLABRA ROOT EXTRACT, T-BUTYL ALCOHOL, CITRUS AURANTIUM DULCIS OIL, CITRUS LIMON FRUIT OIL, LAVANDULA ANGUSTIFOLIA OIL, HONEY EXTRACT, PELARGONIUM GRAVEOLENS FLOWER OIL, LECITHIN, CYMBOPOGON SCHOENANTHUS OIL, MELALEUCA ALTERNIFOLIA LEAF OIL, VETIVERIA ZIZANOIDES ROOT OIL, CARAMEL, LINALOOL, ELETTARIA CARDAMOMUM SEED OIL, EUGENIA CARYOPHYLLUS LEAF OIL, MENTHA ARVENSIS LEAF OIL, THYMUS VULGARIS FLOWER/LEAF OIL, CITRAL, CITRONELLOL, EUGENOL, ROSE FLOWER OIL, TAGETES MINUTA FLOWER OIL, GERANIOL, PHENOXYETHANOL, CERAMIDE NP, METHYLPARABEN, TOCOPHERYL ACETATE, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, PPG-26-BUTETH-26, ETHYLPARABEN, TRIETHANOLAMINE, COPPER TRIPEPTIDE-1, CITRIC ACID, ACETYL HEXAPEPTIDE-8, PALMITOYL PENTAPEPTIDE-4, FARNESOL, ISOEUGENOL.
Pojemność: 50 ml
Cena: 80 zł
Gdzie kupić? Drogerie Hebe oraz internetowe.
Recenzja łagodzącego kremu do twarzy PureHeals Propolis 80
Moja ocena: 5-/5
Opakowanie: szklany pomarańczowy słoiczek z czarną nakrętką. Kosmetyk zabezpieczony jest sreberkiem, zapakowany jest dodatkowo w biało-pomarańczowy kartonik, ma dołączoną szpatułkę. Krem należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia.
Zapach: ziołowy (raczej subtelny).
Konsystencja: lekka, kremowo-żelowa. Krem pozostawia lekką warstwę ochronną, skóra potrzebuje trochę czasu, aby kosmetyk się wchłonął.
Działanie: Krem PureHeals Propolis 80 polecam raczej na noc z uwagi nieco lepką, jakby „mokrą” warstwę ochronną. Stosowałam go kilkakrotnie pod makijaż, nie jest źle, aczkolwiek wtedy należy nakładać go raczej oszczędnie, aby zdążył się w miarę wchłonąć i raczej podczas chłodnych miesięcy.
Mimo wszystko bardzo odpowiada mi to lekkie uczucie mokrości/lepkości. Krem wykazuje przez to działanie ochronne, działa niczym opatrunek na skórę. Kosmetyk ten posiada konsystencję kremowo-żelową. Rano skóra jest pełna blasku, wypoczęta, odpowiednio nawilżona, zaś wszelkie niedoskonałości i stany zapalne złagodzone. Stosowałam krem Pure Heals z propolisem 80% na cerę zapchaną po innym kremie, gdzie odczuwałam miejscami świąd i już po nocy skóra była w znacznie lepszym stanie.
Produkt ma ziołowy, powiedziałabym – lekko lekarski zapach. Jest on jednak subtelny i całkiem przyjemny.
Co robi krem z propolisem PureHeals? Przede wszystkim genialnie nawilża, koi skórę oraz wygładza zmarszczki. W moim odczuciu poprawia stan cery. Dlatego polceałabym go nie tylko cerom suchym ale też i mieszanym, problematycznym.
Minusem jest wysoka cena. Ja swój krem kupiłam w drogerii Hebe na sporej promocji. Drugim minusem kosmetyku jest obecność w składzie polyacrylamidu, związku toksyczny o działaniu kancerogennym. Polyacrylamid ma zdolność kumulowania się w organizmie. Jest niebezpieczny szczególnie jeśli znajduje się na początku składu oraz w towarzystwie pochodnych formaldehydu. Nie należy stosować długotrwale kosmetyków, które zawierają ten składnik.
Plusy
✓ świetnie nawilża i koi skórę (łagodzi podrażnienia)
✓ wygładza (działa przeciwzmarszczkowo)
✓ zawiera aż 80% ekstraktu z propolisu oraz miód i kilka olejków (m in. makadamia, arganowy, oliwę z oliwek, olejek różany, lawendowy czy tymiankowy)
✓ poprawia stan skóry (dobry również do cery problematycznej – mieszanej, trądzikowej)
✓ pozostawia lekką warstwę ochroną
✓ daje efekt naturalnego glow
✓nie zapycha porów
Minusy
✓ nie do końca nadaje się pod makijaż
✓ wysoka cena
✓ polyacrylamid w składzie
Podsumowanie: Krem Pure Heals propolis 80 zachwycił mnie swoim działaniem. To jeden z akutalnie moich ulubionych kremów do twarzy, do stosowania raczej na na noc. Polecam serdczenie.
Helen
Bardzo ciekawy ten kremik 😀 coś czuję, że się by z nim polubiła 😀 ale tylko na wieczór
Kurcze, niby taki dobry, naturalny, samo dobro… a tu ten paskudny składnik.