Dermosan wiele lat temu polecała mi pani dermatolog, kiedy miałam problemy z cerą. Niestety nie posłuchałam jej, tylko uległam modzie na szeroko reklamowane wówczas Clerasil, Clean&Clear; czy Under 20 (swoją drogą beznadziejne). Widziałam nieraz krem Dermosan ale tłusty na półce w łazience u mojej babci. Bardzo nie lubiłam je zapachu, stąd moje ogólne zniechęcenie. W zasadzie dopiero niedawno przypomniałam sobie o tym aptecznym specyfiku. Czytając przedtem wiele pozytywnych opinii, postanowiłam go wypróbować na sobie. Dziś mam jego trzecią tubkę. Dermosan N+R to krem półtłusty do twarzy i ciała. Dobry także do cery problemowej. To kosmetyk uniwersalny, który warto mieć w łazience.
Opis producenta:
Dermosan N + R (Nawilża i regeneruje) krem półtłusty do całodziennej pielęgnacji skóry. Zawiera witaminy A i E, które skutecznie regenerują naskórek nadając mu gładkość i sprężystość oraz filtry przeciwsłoneczne UVA i UVB (SPF 5) chroniące skórę przed oparzeniem i nadmiernym wysuszeniem. Podłoże kremu ma lekką konsystencję, delikatnie natłuszcza i nawilża skórę. Dzięki pH 5,5 krem nie wywołuje podrażnień. Zalecany jest do całodziennej pielęgnacji wszystkich rodzajów skóry oraz ochrony skóry podczas opalania, jeśli nie jest ono zbyt intensywne lub dotyczy osób o ciemnej karnacji. Testowany dermatologicznie – może być stosowany przez osoby ze skłonnością do alergii. Wysoka zawartość składników aktywnych. Nie testowany na zwierzętach.
Skład: Water, Octyldodecanol, Cetearyl Alcohol, Cetyl Palmitate, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Sorbitan Stearate, Polysorbate 60, Benzyl Alcohol, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, BHA, Citric Acid, Parfum (2-(4-tert-Butylbenzyl) propionaldehyde, Hexyl cinnam-aldehyde, Eugenol, Citronellol, 3-Methyl-4-(2,6,6-trimethyl-2-cydohexen-1-yl)-3-buten-2-one, Amyl cinnamal, Benzyl Salicylate, Geraniol).
Pojemność: 40g
Cena: 11-14 zł
Gdzie kupić? apteki i niektóre hipermarkety.
Moja ocena: 4+/5
Opakowanie: miękka, plastikowa żółto-niebieska tubka z białą nakrętką. Posiada dosyć szeroki otwór ale nie jest to wada, gdyż krem ma gęstą konsystencję i nie wycieka. Kosmetyk dodatkowo zapakowany jest kartonik, wewnątrz którego znajduje się ulotka.
Zapach: specyficzny – słodkawy, pudrowy, „babciny”. Nie każdemu może przypaść do gustu, choć mnie osobiście już tak bardzo nie przeszkadza. Przyzwyczaiłam się do niego.
Konsystencja: gęsta; krem bardzo dobrze się rozsmarowuje i wchłania.
Działanie: Krem ma fajną konsystencję, tzn. jest półtłusty, bardzo dobrze nawilża i regeneruje skórę ale nie daje przy tym wrażenia tłustości czy lepkości, jak to często bywa przy tego typu kosmetykach. Krem Dermosan półtłusty zapewnia skórze pożądaną warstwę ochronną i satynowo-matowe wykończenie. Jest bardzo wydajny. Wystarczy naprawdę niewielka ilość, by pokryć twarz czy dłonie.
Zapach – sprawa dyskusyjna. Sądzę, iż większości osobom nie przypadnie raczej do gustu. Jest bowiem słodkawy, pudrowy, „babciny” (przepraszam wszystkie babcie, mam na myśli duszące zapachy, jakie panie te mają w zwyczaju używać). To jest chyba jedyny minus Dermosanu. Jest to moja trzecia tubka i zdążyłam się przyzwyczaić do tej woni. Liczy się dla mnie działanie kosmetyku a pod tym względem jest ono nienagannie.
Krem ten uważam za uniwersalny, może być bowiem stosowany zarówno do twarzy (polecam szczególnie w okresie jesienno-zimowym), jak i do rąk czy poszczególnych partii ciała (np. po depilacji nóg). Dermosan zawiera niewysoki filtr SPF 5 oraz niskie pH 5,5. Doskonale łagodzi podrażnienia. Sądzę, że może sprawdzić się przy cerze problemowej. Stosuję go głównie na noc a jesienią i zimą na dzień. Dobrze chroni twarz przed chłodem i wiatrem. Pozostawia skórę gładką i jędrną. Dermosan zawiera cenne dla skóry witaminy A i E. Uważam, że krem ten korzystnie wpływa na stan skóry, pod warunkiem, że nie jest się uczulonym na któryś ze składników. Obok Alantanu Dermoline (niebieska tubka), Dermosan stanowi uniwersalny krem, który warto wypróbować.
Plusy:
+ higieniczna tubka
+ wydajny
+ dobra dostępność (głównie apteki)
+ bardzo dobra konsystencja (krem bardzo dobrze się wchłania, nie klei się)
+ nawilża i regeneruje
+ daje satynowe wykończenie
+ uniwersalny (również do rąk czy ciała np. po depilacji)
+ łagodzi podrażnienia (dobry na sezon jesienno-zimowy)
+ korzystnie wpływa na stan skóry
+ dobry pod makijaż
+ nie uczula ani nie zapycha
+ zawiera witaminy A i E oraz niewysoki filtr SPF 5
Minusy:
– specyficzny pudrowy zapach
Podsumowując: Dermosan N+R półtłusty jest dobrym uniwersalnym kremem nie tylko do twarzy o nienagannym działaniu. Jedynym jego minusem jest pudrowy zapach,choć można się do niego przyzwyczaić. Mimo to, wracam tego kremu już po raz kolejny.
Znacie Dermosan? Co sądzicie o tym kremie?
Helen
Być może sobie taki sprawię 🙂
ja go kupiłam, ponieważ wyczytałam,że jest świetny na jesień i zimę. szczerze mówiąc mnie nie zachwycił. fajnie, że się nie klei i bym powiedziała, że skóra po nim jest jakby matowa. ale nie czuję żadnego nawilżania. nie umywa się do czystego masła shea 😉
Znam go, ale rzadko stosuję.
Babciny zapach jest przyjemny, mi pasuje 🙂
Nie znam tego kremu ale z twojej recenzji wynika, ze jest to coś dla mnie 🙂 Jak nie zapomnę to kupię go przy najbliższej wizycie w aptece.
Stary dobry Dermosan ciągle w sprzedaży 🙂 używałam go dobrych kilkanaście lat temu, ciekawe czy teraz też by się u mnie sprawdził 🙂
Kiedyś go używałam dosyć długo zamiast kremu. Zapewniał mi komfort dla mojej cery. Ale nawet nie pamiętam jak i kiedy przestawiłam się na inne kremy. Chyba sobie znów kupię taką tubkę 🙂
Uwielbiam go -szczególnie zimą 😉
Dokładnie, to kultowy krem. Wiele lat temu stosowała go moja babcia:)
Cieszę się:) Opinie są podzielone.
Znam go, kiedyś miałam, a teraz mi o nim przypomniałaś:)
Zimą taki krem się przydaje 🙂
Pierwsze widzę hmm
Pamiętam go! 🙂 lubiłam nawet ten jego specyficzny zapach, ale był strasznie tłusty i długo się wchłaniał.
Być może miałaś wersję tłustą, bo półtłusta bardzo dobrze się wchłania.
Tak używałam do 20 lat temu, fajnie że jest nadal 🙂