Cieszy mnie fakt, że polskie marki naśladują te azjatyckie i wychodzą tym samym na przeciw oczekiwaniom kobiet o delikatnym dla skóry kosmetyku, jakim jest krem BB. Polska firma Miya Cosmetics stworzyła produkt, co do którego miałam spore oczekiwania. Niestety myBBcream okazał się produktem na tyle wadliwym, że mam co do niego mocno mieszane uczucia.
Opis producenta
Lekki krem BB Miya Cosmetics to krem koloryzujący oparty na naturalnych składnikach. Działa jak lekki podkład, krem i jednocześnie zapewnia ochronę przed słońcem (posiada filtr SPF 30). Kosmetyk dopasowuje się do odcienia skóry.
Składniki aktywne
- olej z nasion pomidora – regeneruje i zwiększa elastyczność, działa przeciwzaskórnikowo
- ekstrakt z rozmarynu – działa antyoksydacyjnie, wygładza skórę i łagodzi podrażnienia
- olejek ze słodkich migdałów – odżywia, ujędrnia i wygładzają skórę
- kwas hialuronowy – utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia.
94% składników pochodzenia naturalnego.
0% zbędnych dodatków. Bez silikonów, parafiny, PEG-ów, olejów mineralnych, parabenów. Produkt wegański. Kosmetyk jest dostępny w 3 odcieniach: cera bardzo jasna, cera jasna i cera śniada.
*składnik pochodzenia naturalnego
**składnik certyfikowany.
Pojemność: 40 ml
Cena: 45 zł
Gdzie kupić? drogerie Hebe, drogerie internetowe.
Recenzja Miya Cosmetics myBBcream, Lekkiego kremu BB SPF 30
Moja ocena: 3-/5
Konsystencja: rzadka emulsja, delikatnie lejąca po naciśnięciu tubki.
Kolor: jasna cera – wcale nie jest taki jasny, potrafi robić pomarańczowe smugi. Osoby z jasną cerą powinny dokładnie sprawdzić przed zakjupem testery.
Zapach: delikanty, choć mnie się nie podoba; utrzymuje się przez jakiś czas na skórze.
Działanie: Miya Cosmetics My BB cream to produkt na pierwszy rzut oka elegancki. Łososiowa tubka z aplikatorem i ładna szata graficzna sprawiają, że wydaje się nam, że mamy do czynienia z kosmetykiem nowoczesnym. Krem BB jest dostępny w 3 odcieniach. Posiadam odcień drugi w kolejności –tj. jasna cera – w moim odczuciu wcale nie jest taki jasny, biorąc pod uwagę, że nie mam typowej jasnej cery a raczej w kierunku oliwkowej/ śniadej. Zdecydowałam się jednak na ten konkretny odcień i dzięki Bogu.
Kosmetyk niby wtapia się w skórę, lecz szybko zastyga i wówczas momentalnie robią się smugi, których nie można potem usunąć. Trzeba zmywać cały produkt z buzi. To jest dla mnie duży minus, gdyż wymagam od kosmetyku prostej i przyjemnej aplikacji a nie późniejszego, gorączkowego spoglądania w lusterko…
Zapach produktu niby jest subtelny ale nie przepadam za nim. Na szczęście nie jest zbyt intensywny i z czasem przestaję go czuć.
Dużym atutem kremu BB Miya Cosmetics jest całkiem naturalny skład. Producent podaje, że zawiera on 94% składników pochodzenia naturalnego. Pozbawiony jest natomiast paprafiny, silikonów, PEG-ów i parabenów. Krem BB zapewnia też ochronę przeciwsłoneczną – filtr SPF 30.
Plusy
✓ estetyczne opakowanie, tubka z aplikatorem
✓ dostępność (Hebe)
✓ poprawia koloryt skóry, ujednolica
✓ wygląda naturalnie na twarzy
✓ naturalny skład
✓ zawiera filtr SPF 30
✓ nie zapycha porów
✓ lekki, nie czuć go na twarzy
✓ nawilża i wygładza skórę
✓ trwałość zadowalająca
Minusy
✓ zapach (taki sobie)
✓ wykończenie nie jest matowe a lekko świecące
✓ problematyczny w aplikacji (potrafi robić smugi i rolować się)
✓ odcien jasna cera wcale nie jest taki jasny
✓ krycie jest delikatne jak to to w przypadku kremów BB
✓ mała gama odcieni
Podsumowanie
Helen
Ja kremów BB raczej nie używam, bo wolę kosmetyki bardziej kryjące. Wyjątkiem są wakacje.