Opis producenta:
Mineralny sypki róż do policzków. Zawiera mikro-minerały, pozwala zachować zdrowy i promienny wygląd policzków. Idealnie stapia się ze skórą, dając świeże rumieńce. Nie zawiera konserwantów, talku i olejków. Bezzapachowy i beztłuszczowy. Dostępny w 5 odcieniach.
Skład: Polyethylene,Dimethicone, Boron Nitride, Ptft, Synthetic Wax, Cetyl Dimethicone, Acrylates Copolymer, Trimethylsiloxysilicate, Trisocetyl, Citrate, Aloe Barbardendis/ Aloe babardendis Leaf Juice, Tocopheryl Acetate, Alumina, Calcium Sodium Borosilicate, Calcium Aluminium Borosilicate, Isopropyl Titanum Trisostearate, Polyethylene Terephthalate, Polymethyl Methacrylate, Chamomilla Recucita Extract/ Matricaria Flower Extract [+/- May contain: Mica, Cl 77891,/ Titanum Oxide, Cl 77499, Cl 77492, Cl 77491,/ Iron Oxides, Cl 75470/ Carmine, Cl 77163/ Bismuth Oxychloride, Cl 77007/ Ultramarines, Cl 19140/ Yellow 5 Lake, Cl 73360/ Red 30, Cl 15850/ Red 7, Cl 77742/ Manganese Violet, Cl 42090/ Blue 1 Lake, Cl 77510/ Ferric Ferrocyanide.]
Pojemność: 5 g
Cena: 14 zł
Moja ocena: 5/5
Posiadam odcień 70 – Meteor Brown (Brun Meteore) – piękny złoto- brązowy kolor z błyszczącymi opalizującymi drobinkami. Róż ten z powodzeniem może zastępować bronzer i tak też robię. Oprócz kości policzkowych nakładam go delikatnie pędzlem do różu także w okolicy żuchwy, po bokach czoła u nasady włosów, na skrzydełkach nosa – aby optycznie go zwęzić i troszkę na brodzie. Róż jest naprawdę wydajny, mam go chyba ze dwa lata i jeszcze nie zużyłam nawet połowy. Ale nie jest to jedyny róż jaki używam. Więc może dlatego:) Wystarczy niewielką ilość wysypać na wieczko, bo róż jest dobrze napigmentowany i łatwo przesadzić. Bardzo go lubię, gdyż daje naprawdę naturalny efekt, nie tworzy plam, jest bezzapachowy i nie zapycha. Jest też w przystępnej cenie. Mam w planie zakup innego koloru – Opal Rose lub jakiś inny w odcieniu różu lub brzoskwini. Jak kupię, to na pewno go opiszę w recenzji.
Helen
Mineralny sypki róż do policzków. Zawiera mikro-minerały, pozwala zachować zdrowy i promienny wygląd policzków. Idealnie stapia się ze skórą, dając świeże rumieńce. Nie zawiera konserwantów, talku i olejków. Bezzapachowy i beztłuszczowy. Dostępny w 5 odcieniach.
Skład: Polyethylene,Dimethicone, Boron Nitride, Ptft, Synthetic Wax, Cetyl Dimethicone, Acrylates Copolymer, Trimethylsiloxysilicate, Trisocetyl, Citrate, Aloe Barbardendis/ Aloe babardendis Leaf Juice, Tocopheryl Acetate, Alumina, Calcium Sodium Borosilicate, Calcium Aluminium Borosilicate, Isopropyl Titanum Trisostearate, Polyethylene Terephthalate, Polymethyl Methacrylate, Chamomilla Recucita Extract/ Matricaria Flower Extract [+/- May contain: Mica, Cl 77891,/ Titanum Oxide, Cl 77499, Cl 77492, Cl 77491,/ Iron Oxides, Cl 75470/ Carmine, Cl 77163/ Bismuth Oxychloride, Cl 77007/ Ultramarines, Cl 19140/ Yellow 5 Lake, Cl 73360/ Red 30, Cl 15850/ Red 7, Cl 77742/ Manganese Violet, Cl 42090/ Blue 1 Lake, Cl 77510/ Ferric Ferrocyanide.]
Pojemność: 5 g
Cena: 14 zł
Moja ocena: 5/5
Posiadam odcień 70 – Meteor Brown (Brun Meteore) – piękny złoto- brązowy kolor z błyszczącymi opalizującymi drobinkami. Róż ten z powodzeniem może zastępować bronzer i tak też robię. Oprócz kości policzkowych nakładam go delikatnie pędzlem do różu także w okolicy żuchwy, po bokach czoła u nasady włosów, na skrzydełkach nosa – aby optycznie go zwęzić i troszkę na brodzie. Róż jest naprawdę wydajny, mam go chyba ze dwa lata i jeszcze nie zużyłam nawet połowy. Ale nie jest to jedyny róż jaki używam. Więc może dlatego:) Wystarczy niewielką ilość wysypać na wieczko, bo róż jest dobrze napigmentowany i łatwo przesadzić. Bardzo go lubię, gdyż daje naprawdę naturalny efekt, nie tworzy plam, jest bezzapachowy i nie zapycha. Jest też w przystępnej cenie. Mam w planie zakup innego koloru – Opal Rose lub jakiś inny w odcieniu różu lub brzoskwini. Jak kupię, to na pewno go opiszę w recenzji.
Helen