Kultowa seria kosmetyków kolorowych Lirene City Matt wciąż mnie zaskakuje. Kilka lat temu przez długi czas byłam wierna fluidowi z tej serii. Kiedy pojawiły się pudry w kamieniu oraz sypki, stwierdziłam że czas go porównać z moim ulubionym Rimmel Stay Matte. Czy mineralny puder matujący City Matt okazał się równie dobry jak fluid z tej serii? Zapraszam na dalszą cześć recenzji.
Opis producenta
Mineralny puder matujący Lirene City Matt zapewnia matowe wykończenie. Dzięki delikatnym drobinkom odbija światło i sprawia, że cera wygląda zdrowo i promiennie. Alga kolarowca chroni skórę przed wolnymi rodnikami a także absorbuje nadmiar sebum. Puder jest odpowiedni dla każdego typu cery. Dostępny w 3 odcieniach: transparenty, naturalny oraz beżowy.
Skład: Talc, Mica, Aluminium Starch Octenylsuccinate, Magnesium Stearate, Nylon- 12, Caprylic/Capric Triglyceride, Ethylhexyl Palmitate, Phenoxyethanol, Bis- Diglyceryl Polyacyladipate -1, Caprylyl Glycol, Benzyl Alcohol, Hexylene Glycol, Parfum, Dimethicone, Lithothamnium Calcareum Extract, Mannitol, Hexyl Cinnamal, Dehydroacetic Acid, Alpha- Isomethyl Ionone, Benzyl Salicylate, Butylphenyl, Methylpropionellal, Diatomeaceous Earth, Linalool, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carbohaldehyde, Limonene, Hydroxycitronellal, Benzyl Benzoate, Maltodextrin, Zinc Sulphate, Geraniol, Cl 77492, Cl 77491, Cl 77499, Cl 77891, Cl 77007, Cl 75470.
Pojemność 9g
Cena: 24,99 zł
Gdzie kupić? drogerie sieciowe (Rossmann, Drogeria Natura, Hebe), drogerie internetowe.
Recenzja mineralnego pudru Lirene City Matt
Moja ocena 4+/5
Opakowanie: zwyczajne, plastikowe zamykane na klik. Niestety brak gąbeczki i lusterka. Puder należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia.
Kolor: 02 naturalny – odcień dość uniwersalny, choć dla jasnej karnacji może okazać się zbyt ciemny. Wówczas trzeba by wziąć odcień transparentny. Odcień naturalny 02 to ciepły beż z delikatnie żółtymi tonami. Puder zawiera mini drobinki.
Zapach: lekko pudrowy, na skórze nie jest wyczuwalny.
Działanie: Mineralny puder matujący Lirene City Matt ma fajną aksamitną konsystencję, jednocześnie zapewnia matowe wykończenie (na około 4 godziny) choć nie jest to płaski mat. Puder ma w opakowaniu widoczne mikro drobinki, których na twarzy w zasadzie nie widać. Ogólnie kosmetyk wygląda na twarzy naturalnie. Nie podkreśla suchych skórek ani nie wchodzi w zmarszczki.
Puder Lirene City Matt zawiera w składzie algę koralowca, która nie tylko absorbuje nadmiar sebum ale też chroni skórę przed wolnymi rodnikami. Kosmetyk nie zatyka porów. Producenta określa puder City Matt jako produkt uniwersalny do każdego rodzaju cery. Myślę, że będzie odpowiedni zarówno do cery normalnej, jak i mieszanej czy tłustej. Cery suchej nie ma potrzeby akurat matowić ale jeśli ktoś chce, to myślę, że produkt ten nie zrobi mu krzywdy.
Puder mineralny Lirene City Matt jest dość wydajny. Szkoda tylko, że opakowanie nie zawiera lusterka ani gąbeczki. Producent oferuje tylko 3 odcienie do wyboru, trochę mało. Większość osób pewnie wybierze transparentny. Naturalny jest nieco ciemniejszy i trzeba być do niego lekko opalonym. Beżowy z kolei jest już trochę ciemny.
Plusy
✓ dość dobrze matuje
✓ aksamitna konsystencja (puder nie kruszy się w opakowaniu)
✓ zawiera mikro drobinki – delikatnie rozświetla
✓ nie wysusza cery (nie podkreśla suchych skórek)
✓ zawiera ekstrakt z algi koralowca (zazn. na zielono w składzie)
✓ nie zawiera parafiny, parabenów ani formaldehydu
✓ nie zapycha porów
✓ dość wydajny
✓ dostępność
Minusy
✓ zwykłe opakowanie bez gąbeczki i lusterka
✓ mógłby być nieco tańszy biorąc pod uwagę brak gąbeczki i lusterka
Podsumowanie
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona mineralnym pudrem matującym Lirene City Matt. Jest równie dobry jak fluid z tej serii. Z tym pudrem nie muszę się ciągle kontrolować z pracy. Wystarczy 1-2 razy dokonać lekkich poprawek. Twarz wygląda naturalnie i na długo pozostaje matowa. Delikatne drobinki w niczym nie przeszkadzają. Nie sprawiają, że cera się świeci. Myślę, że drobinki subtelnie odbijają światło, sprawiając że buzia nie jest taka płaska. Myślę, że puder Lirene City Matt jest godny uwagi w swojej klasie cenowej.
Helen
Prezentuje się całkiem fajnie. Szkoda, że nie ma lusterka, bo czasami trzeba się poprawić w niesprzyjających warunkach.
Też nad tym ubolewam.