We wczorajszym poście przy okazji nowości kosmetycznych wspominałam, że na razie nie zamierzam kupować żadnych nowych kosmetyków z uwagi na konieczność zużycia zapasów. No ale kobieta zmienną jest. Gdy człowiek się zarzeka, to często jest dokładnie na odwrót. Nadarzyła mi się wczoraj okazja przyjazdu do jednej z galerii handlowych na drugim końcu miasta, w której rzadko bywam. Mąż bowiem chciał kupić tam jakąś część do komputera. Gdy ujrzałam wyspę z kosmetykami Golden Rose, wiedziałam, że muszę zakupić osławioną pomadkę do ust Velvet Matte (nr 10). Sprawiłam sobie również lakier do paznokci z proteinami jedwabiu w odcieniu borda (337) w śmiesznie niskiej cenie, za jedyne 3,50 zł. W Drogerii Natura za to kupiłam odżywkę do włosów Garnier Damage, którą polecało kilka z was. Zakupy co prawda drobne ale zapewniły mi błogi nastój na resztę dnia 🙂 I jak tu nie mówić, że zakupy uszczęśliwiają kobietę…
Dziś o świetnym szamponie indyjskim Khadi Satritha, który bardzo przypadł mi do gustu, szkoda tylko że na razie, tak jak i wszystkie kosmetyki Khadi pozostaje niedostępny. Ale o tym dowiecie się poniżej.
Opis producenta: Kompozycja ajurwedyjskich ziół stosowanych w Indiach do pielęgnacji włosów. Wyciągi z orzechów reetha i shikaki to naturalne środki myjące, które doskonale usuwają zanieczyszczenia z włosów i skóry głowy. Gliceryna zapobiega utracie wilgoci. Szampon odpowiedni do wszystkich rodzajów włosów, zwłaszcza narażonych na działanie klimatyzacji, kurzu, spalin. Zapewnia piękny połysk i wzmacnia włosy.
Skład:Aqua, Reetha, Sat, Glycerine.
Pojemność: 210 ml
Cena: ok.33 zł
Gdzie kupić?sklep Magiczne Indie.
Moja ocena: 5/5
Opakowanie:niedużych rozmiarów (210 ml) buteleczka z czarną zatyczką i pomarańczową naklejką. Trzeba mocno naciskać butelkę, by wydobyć szampon, gdyż jest bardzo gęsty.
Zapach: otulający, lekko kadzidlany ale w moim odczuciu przyjemny dla nosa.
Konsystencja: galaretkowata, dosyć gęsta, w kolorze bursztynowym (ciemnopomarańczowym).
Działanie: Szampon Satritha otrzymujemy w zgrabnej, niedużej buteleczce. W swojej konsystencji przypomina galaretkę. Zapach jest ciepły, lekko otulający z nutą kadzidłową ale nie duszący, jak to czasem ma miejsce w kosmetykach indyjskich. Zaletą kosmetyku jest jego dobra wydajność. Wystarcza naprawdę niewielka ilość „galaretki”, aby umyć solidnie głowę. Szampon bowiem doskonale się pieni, jakby zawierał SLS, a jednak na szczęście nie ma go w składzie. Świetnie oczyszcza włosy nie tylko z brudu ale i z olejków i nawet z nafty kosmetycznej, za co daję mu duży plus.
W składzie znajdują się dosłownie tylko 4 składniki, a są nimi: woda, wyciąg z orzechów reetha i shikaki o właściwościach oczyszczających oraz gliceryna o właściwościach nawilżających. Obecność gliceryny sprawia, iż włosy po umyciu są nawilżone i w zasadzie nie wymagają zastosowania odżywki, bo bez problemu można je rozczesać. Szampon nadaje włosom połysk i kontrolowaną puszystość, są jakby odbite w od skóry głowy. Kosmetyk przeznaczony jest do wszystkich typów włosów. Z jednej strony doskonale oczyszcza, z drugiej nawilża. Nie obciąża też włosów. Twierdzenie producenta uważam zatem za prawdziwe, bowiem szampon sprawdzi się zarówno do suchych, jak i przetłuszczających się włosów.
Jedyną rzeczą do jakiej można by się przyczepić, to cena. Jednakże jest to kosmetyk naturalny, w dodatku zagraniczny (indyjski), o wymarzonym wręcz, krótkim składzie. Stąd jego cena wydaje się uzasadniona.
Na chwilę obecną niestety zarówno ten szampon, jak i wszystkie kosmetyki marki Khadi zostały chwilowo wycofane ze sprzedaży z powodu toczącego się procesu z niemiecką firmą Khadi Naturptodukte o znak towarowy Khadi® (należy do indyjskiego rządu), a który został zatwierdzony w Europie bez zgody rządu Indii. Firmy importujące kosmetyki Khadi z indyjskich fabryk zostały pozwane przez wspomnianą wyżej niemiecką spółkę i nie mogą na razie sprzedawać produktów Khadi. Szkoda, że na tym procesie cierpią nie tylko indyjska marka Khadi, firmy importujące jej produkty ale przede wszystkim konsumenci.
Plusy:
+ wydajny
+ bardzo dobrze się pieni
+ naturalny i bardzo krótki skład (nie zawiera SLS)
+ ciekawy zapach
+ bardzo dobrze oczyszcza (dobrze zmywa oleje i naftę)
+ nawilża włosy (nie plącze włosów)
+ nadaje połysk
+ nie obciąża
Minusy:
– cena
Podsumowując:Szampon, który całkowicie spełnia moje oczekiwania. Świetnie oczyszcza i jednocześnie nawilża, nadaje włosom połysk, w dodatku ma naturalny i bardzo krotki skład. Czego chcieć więcej?
Znacie szampon Khadi Satritha? Lubicie naturalne szampony, czy jest wam obojętny jego skład? Jakie szampony polecacie?
Helen
Dobrze wspominam kosmetyki tej firm, jednak cena również też mnie zrażała delikatnie…
Bardzo kuszący ten szampon, głównie przez ten naturalny skład! Super!
Nie miałam jeszcze tego produktu, ale chętnie bym wypróbowała 😀
Lubię ziołowe szampony 🙂
Ciekawie wygląda,tylko ta cena mnie odstrasza:/
Nigdy nie miałam, szkoda, że taki drogi jest 🙁
Chciałabym go wypróbować.
Cena jak dla mnie trochę za wysoka
Nie miałam tego szamponu i powtórzę za poprzednimi komentarzami, że cena odstrasza. Skład jak najbardziej mi odpowiada:)
Nigdy o nim nie słyszałam, a szkoda 🙂
W jaki skład ma prosty i krótki, takie lubię najbardziej 🙂 zaciekawiłaś mnie tym kosmetykiem, przyjrzę mu się bliżej ;).
Im krótszy skład tym lepiej 🙂 Jednak moje cienkie włosy potrzebują czasem dodatkowych "chemicznych" wspomagaczy. Cena rzeczywiście trochę wyższa, ale nie odstraszająca 🙂 Z chęcią bym wypróbowała. 🙂 Pozdrawiam i zapraszam do siebie 🙂