To sposób na odbite od głowy włosy i lekkie fale. Możemy je uzyskać za pomocą koczka „ślimaczka”, czyli skręconego spiralnie koczka z czubku głowy, w którym idziemy spać. Fryzura ta najlepiej sprawdzi się na włosach podatnych na układanie i z natury lekko falowanych. Moje włosy są bardzo proste włosy, lecz i jak widać na poniższych zdjęciach, efekt wychodzi całkiem niezły. Tym bardziej zachęcam was do spróbowania 🙂
Fale na koczka „ślimaczka” nie są zbyt trwałe, zwłaszcza jeśli macie proste włosy jak ja. Na szczęście można pomóc, stosując piankę albo lotion do włosów. Z biegiem dnia fale się rozprostowują ale i tak jest lepiej jak bez tego zabiegu. Włosy są puszyste i odbite od głowy.
Koczek „ślimaczek” można zrobić na 2 sposoby: 1) na noc i w nim spać albo 2) w ciągu nosić kilka godzin. Mnie wystarczy już 1 godzina przed wyjściem, jeśli nie mam zbyt wiele czasu.
Co potrzebujemy?
✓ grubą gumkę do włosów typu frotka lub gumkę materiałową.
➨ Jak zrobić fale na koczka „ślimaczka”?
❶Jeśli rano chcemy mieć gotową fryzurę do wyjścia, najlepiej umyć włosy wieczorem poprzedniego dnia. Warto wetrzeć w nie trochę pianki. Następnie wysuszyć włosy ale nie do końca. Dobrze by włosy były minimalnie wilgotne.
❷Zbieramy wszystkie włosy na czubku głowy w kucyk. Polecam zwilżyć lekko końcówkę kucyka wodą (to wzmocni skręt). Następnie okręcamy go wokół własnej osi i owijamy jak kok.
❸Zabezpieczamy koczek gumką i idziemy spać. Fryzura ta nie przeszkadza w spaniu, bo jest na tyle wysoko, że nie będzie nas uwierać.
❹Rano rozplatamy koczek i przeczesujemy fryzurę delikatnie szczotką lub roztrzepujemy ją delikatnie placami. Ja poszczególne pasma utrwalam lakierem.
I gotowe:)
Co sądzicie o takich falach? Próbowałyście spać w koczku „ślimaczku”?
<< Zobacz też:
Loki na papiloty z gąbki.
Loki na papiloty piankowe.
Loki na lokówkę stożkową.
Helen
fajnie wyszło, ja mam jeszcze za krótkie włosy
u mnie efekt po nocy nie wygląda dobrze – włosy z lewej strony głowy zdecydowanie wolą być zakręcone odwrotnie niż te z prawej – takie kapryśne 🙂
fajne 😉
ja preferuję warkoczyki na noc 😉
Ładny efekt. Jeśli ktoś chce zrobić jeszcze drobniejsze fale, może zrobić dwa, trzy ślimaczki itd.
Dokładnie, czasem robię 2 ślimaczki ale 1 jest wygodniejszy dla mnie do spania:)
Szkoda, że mam za krótkie włosy, koczka nie zrobię:(