Witam Was Moje Drogie w ten jakże jesienny i ponury dzień. Wiatr świszczy mi w oknach. Aż nie chce się nigdzie brzydko mówiąc „wyściubiać nosa”.
Przyznam, że miałam błędne przekonanie dotyczące pomadek w kredce. Kredka, która z natury jest sucha, sądziłam, że do ust niespecjalnie będzie się nadawać, powodując wysuszenie lub podkreślanie wszelkich nierówności. Jak się okazało zupełnie bezpodstawne były moje obawy, bowiem pomadka Creamy&Shine; Bell w kredce okazała się w moim odczuciu zaskakująco dobra, by nie powiedzieć rewelacyjna. Wero, dziękuję Ci:)
Opis producenta:
Kosmetyk nowej generacji, nie wymagający temperowania. Formuła pomadki typu „masełko” idealnie gładko się rozprowadza, pozostawiając na nich kremową warstwę intensywnie lśniącego koloru. Specjalny mix składników nawilża, uelastycznia i zmiękcza skórę warg. Lekka, nieklejąca konsystencja nie zostawia smug i powoduje, że noszenie pomadki jest prawdziwą przyjemnością. Masełko kusi swoim cudownie owocowym zapachem, który spowoduje, że nie zechcesz się z nim rozstać. Niezwykle kobiece odcienie, których jest aż siedem, sprawią, że będziesz chciała mieć każdy z nich, aby rozpieszczać swoje usta codziennie innym kolorem! Pomadka dostępna jest w 7 odcieniach.
źródło Dostępne odcienie |
Skład: Polybutene, Tridecyl Trimellitate, Isostearyl Isostearate, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate -2, Octyldodecanol, Cera Microcristallina (Microcristaliine Wax), Ozokerite,VP/ Hexadecene Copolymer, Caprylic/Capric Triglyceride, Diisostearyl Malate, Candelilla Cera (Euphrbiacerrifera (Candelilla Wax), Polyethylene, C10-18 Triglycerides, Mica, Isopropyl Palmitate, Glyceryl Caprylate, BHT, Parfum (Fragrance), Benzyl Alcohol, Citronellol, Eugenol, Linalool, Limonene, [May contain +/- 15850 (RED&LAKE;, RED 7 LAKE), CI 19140 (YELLOW5 LAKE), CI 45410 (RED 27 LAKE), CI 77491 (IRON OXIDES), CI 77492 (IRON OXIDES), CI 77742 (MANGANESE VIOLET), CI 77891 (TITANUM DIOXIDE).
Pojemność: 4g
Cena: 16 zł
Gdzie kupić?drogerie sieciowe (Natura, Hebe, Jasmin) oraz drogerie lokalne.
Moja ocena: 5-/5
Opakowanie: wysuwana kredka w kolorze pomadki, w przypadku odcienia 07 – jest to koral. Uderza mnie prostota opakowania. Napisy mają tendencję do ścierania. Pomadka przypomina kolorowy mazak.
Kolor: nr 07 – to przepiękny koral z nutą różu o kremowym, lekko błyszczącym wykończeniu. Jest mniej intensywny jak kolor opakowania. Odcień ten będzie pasował wielu osobom; ładnie ożywia twarz, nie jest nachalny ani zbyt ostry. Nieskromnie powiem, że to jeden z najładniejszych odcieni spośród gamy siedmiu.
Zapach: słodki owocowy; „do zjedzenia” w moim odczuciu cudowny, niczym letni sorbet. Uwielbiam go:)
Konsystencja: miękka, bardzo kremowa, niczym „masełko”, to połączenie błyszczyka i pomadki lub jak kto woli balsam do ust z pigmentem. Nie ma co obawiać się miękkiej konsystencji, gdyż nawet w 30-stopniowe upały kosmetyk się nie łamie.
Działanie: Pomadka w odcieniu 07 to piękny twarzowy koral z domieszką różu – kolor bardzo twarzowy, idealny lato, a może i nie tylko na lato? Będzie pasował wielu kobietom z uwagi na swoją uniwersalność, szczególnie do opalonej skóry. Nie jest nachalny. Idealny na co dzień do pracy czy zakupy. Krycie można stopniową od pół-transparentnego, lekkiego (1-2 warstwy) lub pełne krycie (kilka warstw), które właśnie preferuję. Kolor z czasem nieco blednie na ustach ale na szczęście schodzi równomiernie, nie powodując przykrych niespodzianek w postaci zważenia bądź białych krech. Pomadka wytrzymuje spokojnie te ok.3 godziny bez jedzenia i picia. Niestety z racji swojej kremowej konsystencji pozostawia ślady na kubku czy szklance.
Malowanie nią ust pomadką Creamy &Shine; to prawdziwa przyjemność. Sunie po ustach niczym masełko, jak trafnie określił ją producent. Daje ładne kremowe, lekko połyskujące wykończenie. Usta wydają się pełniejsze. Są nawilżone i wygładzone. Nie zauważyłam reakcji uczuleniowych czy wysuszenia. Pomadka ta kojarzy mi się z balsamem ochronnym z pigmentem.
Jedyna rzecz, do której mogę się przyczepić to zwykłe opakowanie, ścierające się lekko napisy, słabsza trwałość w stosunku do tradycyjnych pomadek oraz konieczność nałożenia kilku warstw, aby osiągnąć pełne krycie, choć nie jest to dla mnie na tyle problematyczne.
Plusy:
+ dostępność
+ cudowny owocowy zapach
+ nawilża i wygładza usta niczym balsam ochronny do ust
+ daje ładny połysk (nabłyszcza)
+ krycie dobre (można stopniować)
+ nie klei się
+ przystępna cena
+ równomiernie schodzi z ust (nie waży się)
+ nie robi smug i nie podkreśla suchych skórek
+ odcień nr 07 jest piękny, bardzo twarzowy idealny na lato (dobra pigmentacja)
Minusy:
– trwałość nieco słabsza z uwagi na konsystencję „masełka”
– zwykłe opakowanie (napisy mają tendencję ścierania się)
– aby uzyskać pełne krycie trzeba nałożyć kilka warstw
Podsumowując:Jestem zachwycona tą pomadką i jej pięknym kolorem. Pomimo drobnych minusów, gorąco polecam wypróbować, szczególnie jeśli któryś z 7 odcieni przypadnie Wam do gustu.
***
Na koniec pokażę Wam duet idealny. Otrzymałam ten lakier niedawno od znajomej. Kolor ten dobrze współgra z tą pomadką. Szkoda tylko, że lato się już kończy. Be Beauty produkuje również marka Bell. Lakier jest słaby jakościowo, podobnie jak ostatnio recenzowany żółty. Potrzebuje 3 warstw. Odpryski ujrzałam jeszcze tego samego dnia.
Znacie pomadkę Cremy&Shine; Bell? Lubicie pomadki w kredce? Czy u Was też za oknem jesień?
Helen
Nie znam tej pomadki, ale chetnie ja kiedys wyprobuje, bo ma rzeczywiscie piekny kolor!! A do tego lakie rzeczwiscie tworzy idealny duet!! Dziekuje za polecenie i pozdrawiam Cie cieplutko Helen:):)
Zastanawiałam się nad kupnem pomadki w kredce, ale ostatecznie nie kupiłam. Teraz wiem, że nie ma się czego obawiać i można śmiało kupić. Bardzo ładny kolor lakieru do paznokci:)
Miałam kiedyś flamaster do ust i była to totalna porażka…
Stawiam jednak na tradycyjne pomadki , nie na wynalazki 🙂
Muszę przyznać, że fajnie się prezentuje :). Chętnie kiedyś wypróbuję bo obecnie mam pełno mazideł do ust.
Chyba nie mają żadnego ładnego nudziaka a szkoda bo bym się skusiła :
Tak, faktycznie pomadka przypomina trochę pomadkę Celii.
Ciekawa jestem jak wygladaja inne kolory 😉
Specjalnie na Twoje życzenie Orchideo zamieściłam zdjęcie wszystkich dostępnych 7 odcieni tej pomadki:)
świetnie, że przekonałaś się do pomadek w kredkach. Mam taki sam odcień i jestem z niego zadowolona:)
Lakier idealnie wspólgra z kolorem pomadki.
polubiłam się z pomadkami w kredce i tą z Bell również chętnie bym wypróbowała 🙂
ja bym róż spróbowała.
ale ładniutki ten kolorek 🙂
mam nude, celia ma podobne, całkiem fajne
Ja poluję na te jaśniejsze kolorki.
Pierwszy raz widzę, że Bell ma pomadki w kredce 🙂 śliczne odcienie 🙂 Twój kolor bardzo ładnie się prezentuje 🙂 bardzo lubię markę Bell (może się skuszę ;).)
Ostatnio trzymałam jedną z nich w ręku…. Zastanawiałam się nad jej kupnem 🙂
Kolorek pomadki cudowny 😉
Kolor bardzo mi się podoba 🙂 Lubię takie soczyste odcienie 🙂
Ja polecam kredkę z Celi 🙂 Bardzo mocne i żywe kolory 🙂
O! dziękuję, zapamiętam:-)
Lakier na twoich paznokciach wygląda rzeczywiście FANTASTYCZNIE, ale twoje usta za każdym razem tragicznie… Nie wiem gdzie tkwi błąd..? Powyjeżdżane pomadki za każdym razem… Za dużo szminki, nie wiem. Może faktycznie za dużo jej używasz? Spróbuj nakładać te szminki delikatniej, może różnica będzie znacząca.
Ja też nie wiem, staram się bardzo dokładnie malować usta szminką i sprawdzam zawsze w lusterku a na zdjęciach widocznie wychodzą jakieś niedoskonałości, nie mam jeszcze profesjonalnego sprzętu, być może to jest przyczyna.
Pomadki w kredce jeszcze nie próbowałam, mam zamiar to zrobić w najbliższym czasie 🙂
Lakier właśnie testuję, choć w innym odcieniu. Osobiście jestem z niego bardzo zadowolona-wysycha dość szybko, a utrzymuje się czwarty dzień bez żadnych odprysków przy standardowych dwóch warstwach 🙂